Konrado
Użytkownik-
Liczba zawartości
63 -
Rejestracja
-
Ostatnia wizyta
-
Wygrane w rankingu
25
Zawartość dodana przez Konrado
-
Tak wspomnieniowo przeglądałem zdjęcia 2023 z Kleniami... Wyszło parę tych większych sztuk Ryby > 50cm - 25 sztuk Pomiędzy 45 a 50cm - 28 sztuk Wszystkich zdjęć Kleni w telefonie 181 ! Spora ilość ryb 40 -45 - większość na zdjęciach bez miarki znaczy, że nie rokowały powyżej 45cm I biorąc pod uwagę, że w pewnym momencie przestałem robić zdjęcia rybom poniżej 40cm to wynik jak dla mnie imponujący. Zasługa tu po części Rafała bo zachęcił mnie do spinningu kleniowego w środkowej części sezonu... Wynikiem czego mam i ja wędkę kierowaną pod Klenia i nawet jakieś woblerki w tym kierunku wystrugane Oby ten rok był choć w małej części tak udany Kleniowo Pozdrawiam i życzę sukcesów właśnie z tą rybą..., (jeszcze jako tako liczną u nas)
-
To i ja podsumuję sezon 2023. Jak dla mnie średni jeśli chodzi o ilość ryb a szczególnie o wielkość. Jakoś te większe przy moim brzegu nie pływały. W sumie w czasie trwania konkursu 8 miarowych sandaczy (przed konkursem jeszcze 4). Największy w sezonie 75cm (niestety przed konkursem). Biorąc pod uwagę, że sezon mocno dzieliłem pomiędzy sandacze, klenie, bolenie i sumy to tragedii nie ma. Dobrze, że pasja okoniowa mną nie włada bo doprawdy nie wiem jak można by to pogodzić. A jeszcze bat, bolonka, feederki... Co do sandaczy tegorocznych to dziwne mam wrażenie, że jakby w innych miejscach bywały. Moje miejscówki nie dawały ryb. A jak nawet się trafiały to albo małe albo inaczej łowione niż kiedyś. A już człowiek myślał, że ma obcykane... eh... Pudło jest i 200cm przekroczone. Niedosyt też jest... w 2024 będzie lepiej Pozdrawiam
-
Olaboga! no to doła można złapać Gratulacje pięknej ryby! Ja niestety tylko na początku grudnia kilka razy nad wodą. Jak zwykle zawodowo kumulacja pracy na koniec roku. Ale broni (znaczy wędki) do szafy jeszcze nie chowam i może raz czy dwa w tym roku jeszcze wyskoczę porzucać. Dla mnie to raczej do maja ostatnie chwile ze spinningiem. Tymczasem życzę Wesołych Świąt i niech Mikołaj pod choinkę przytaszczy Wam trochę silikonu i długich paczek
-
Tylko pogratulować!. Miejscówka z dużymi rybami to podstawa. Niestety ja w tym roku w czasie konkursu kręcę się tam gdzie kręcą się ryby wielkości do 70cm. Coś nie mogę się spotkać z jakimś większym. Chyba tego roku duże sandacze i ja upatrzyliśmy sobie zupełnie inne miejscówki
-
Uparcie i skrycie łowię na swoje woblery należycie Choć miałem gumami porzucać i zabrałem nad wodę ich trochę to jednak silniejsze było woblerowanie. Efekt przyniósł wobler większy nieco od tych co zwykle łowię (jakieś 10cm), wersja powoli tonąca z namalowaną kropką żeby sandacz wiedział gdzie ma celować. Trafił dobrze Równiutko tyle co Rafała, 64cm. 1. Elast93 70,5 + 70 + 62 = 202,5 2. Fido Angellus 64 3. Marienty 4. Zbynek1111 5. lechur1 5. jaceen 6. Seba ZG 50 + 80 + 74 = 204 7. RafalWR 64 + 62 + 66 = 192 8. MarianoItaliano85 9. tomek1 10. MARCIN82 11. Budek 12. jamnick85 50 + 0 + 0 = 50 13. Konrado 64 + 68 + 69 = 201
-
Wczorajszy wypad z moimi woblerkami Odra, woda jakaś szybsza, trochę liści na wodzie płynie. Z rzutu hen przed siebie bez wiary. Jak zwykle na swojego woblera a to do ryby dodaje z 10cm Podmieniam na 57,5cm 1. Elast93 70,5 + 70 + 62 = 202,5 2. Fido Angellus 64 3. Marienty 4. Zbynek1111 5. lechur1 5. jaceen 6. Seba ZG 50 + 0 + 0 = 50 7. RafalWR 53 + 0 + 0 = 53 8. MarianoItaliano85 9. tomek1 10. MARCIN82 11. Budek 12. jamnick85 50 + 0 + 0 = 50 13. Konrado 57,5 + 68 + 69 = 194,5
-
Nie jest kolorowo. Ja w ostatnim czasie tylko jeden miarowy równe 50. Mało jednak w październiku chodziłem. I część czasu to próby złowienia bolenia. Niestety tylko jakieś maluchy się trafiały. Próby jeszcze będą, choć głodny sukcesów rozważam nawet okonie do podbudowy morale (normalnie nie łowię i musiałbym chyba zacząć od zakupu kija a to komplikuje sprawę). Aktualna lista, pierwszy jest pierwszy ;-): 1. Elast93 70,5 + 70 + 62 = 202,5 2. Fido Angellus 64 3. Marienty 4. Zbynek1111 5. lechur1 5. jaceen 6. Seba ZG 50 + 0 + 0 = 50 7. RafalWR 53 + 0 + 0 = 53 8. MarianoItaliano85 9. tomek1 10. MARCIN82 11. Budek 12. jamnick85 50 + 0 + 0 = 50 13. Konrado 50,5 + 68 + 69 = 187,5
-
Zainspirowany informacją, że ktoś we Wrocławiu złowił sandacza 98cm nie wytrzymałem i musiałem znaleźć się nad wodą... Biorąc pod uwagę ostatnie wyniki, decyzja była taka by nie jechać daleko bo blisko też mogę z powodzeniem nic nie złapać Celowo nie zabrałem woblerów bo jak je mam w pudełku to na nic innego nie łowię. Już ciemno, woda martwa, spora guma, opad. Miejscówka, która wymusza oczekiwanie kiedy przynęta wpadnie w kamienie i będzie rwanie. Jedno kopnięcie zacięte w tempo. Aż dziw, że nie zaspałem. Oczywiście brak podbieraka i podebranie na trzy ręką Sandacz 69cm. Bardzo, bardzo ciemno ubarwiony. Na zdjęciu tego tak nie widać, ale nawet nie miał jasnego brzucha. Afrykański? Tabela sandacz 2023;) 1. Elast93 70,5 + 70 + 0 = 140,5 2. Fido Angellus 3. Marienty 4. Zbynek1111 5. lechur1 5. jaceen 6. Seba ZG 50 + 0 + 0 = 50 7. RafalWR 53 + 0 + 0 = 53 8. MarianoItaliano85 9. tomek1 10. MARCIN82 11. Budek 12. jamnick85 13. Konrado 50,5 + 68 + 69 = 187,5
-
Wczorajsza próba złowienia na woblera. Woda kompletnie martwa. Śladu żerowania czegokolwiek nie udało mi się wypatrzeć (no bóbr wcinał trawkę). A że byłem wygłodniały łowienia po krótkim urlopie to twardo i uparcie rzucałem. Ostatnio prześladują mnie jakieś pływające trawy, moczarki itp. Później płynęło tego mniej. Jedno jedyne branie na powrocie w miejscu bardzo nijakim. Branie w stylu "znów wjechałem w jakieś krzaki". Oczywiście wobler własny biały z niebieskim grzbietem ~8cm. Sandacz 68cm. Komplet jest Tabela sandacz 2023;) 1. Elast93 2. Fido Angellus 3. Marienty 4. Zbynek1111 5. lechur1 5. jaceen 6. Seba ZG 50 + 0 + 0 = 50 7. RafalWR 53 + 0 + 0 = 53 8. MarianoItaliano85 9. tomek1 10. MARCIN82 11. Budek 12. jamnick85 13. Konrado 50 + 50,5 + 68 = 168,5
-
Nie ma się czym chwalić. Takie konstrukcje - bez aerografów itp.. Ostatnio ubyło mi kilka sztuk tych najbardziej łownych przez wąsatych przyjaciół. Nie wiem co jest ale nie weźmie jakiś do wyciągnięcia tylko dwumetrowiec nie do zatrzymania, grrr... A jak chodzę z mocniejszym zestawem to taki nie chce capnąć. Kolorystyka to radosna twórczość i jak dla mnie nie ma znaczenia po ciemku. Kiedyś łowiłem na strugane z kory lipowej tylko w lakierze i efekty były takie same. Kolejny będzie czarny jak węgiel i już jestem ciekaw efektu Ale oczywiście też jakieś fabryczne wrzucam do wody, choć najwięcej frajdy mam jak złowię na swoje...
-
W kwestii formalnej. Spinning różnie jest traktowany, są i tacy co trolling uważają za spinning bo mają wędkę spinningową, verta też tak niektórzy traktują. Łowienie z brzegu kontra z łodzi to też inna konkurencja... co innego złowić sandacza z brzegu a co innego z echosondą stanąć nad sandaczem i klepać mu nad głową. Zasad chyba nie zmienimy ale po uczciwości prośba w wpisywanie sposobu połowu (z brzegu, z łodzi, z echosonda, jig, wobler) Osobiście verta i trolling bym wykluczył. Wzór poniżej... Coś trzeba dorzucić do tabeli, sztuki są ale wielkość aby aby... Miejsce połowu: Odra - Wrocław Metoda: Spinning z brzegu Pora dnia: wieczór/noc Przynęta: wobler własnej konstrukcji Tabela sandacz 2023;) 1. Elast93 2. Fido Angellus 3. Marienty 4. Zbynek1111 5. lechur1 5. jaceen 6. Seba ZG 50 + 0 + 0 = 50 7. RafalWR 8. MarianoItaliano85 9. tomek1 10. MARCIN82 11. Budek 12. jamnick85 13. Konrado 50 + 50,5 + 0 = 100,5
-
Hej. Poproszę o dopisanie. Sezon sandaczowy jak do tej pory słaby - ale to może być wynikiem tego, że mało za sandaczem chodziłem. Faza na Klenie była, potem Bolenie i ostatnio na Sumy Mam na koncie cztery miarowe, największy 77cm.
-
W poniedziałek byłem szukać wspomnianego 55+ I chyba był ... lecz zaskoczony nieco zlekceważyłem przeciwnika nie luzując odpowiednio hamulca. Odjazd był niewiarygodnie mocny i nie udało się ryby zatrzymać. Zdążyłem podbiec kilka metrów ale to było za mało. Spadł zostawiając za sobą piękny wir, buuu Na pocieszkę złowiłem 51,5 cm Da się zauważyć olbrzymią różnicę w sile Kleni obecnych i łowionych miesiąc temu. Chyba podjadły już coś konkretnego.
-
Niby tak. Ale chyba trochę za wcześnie. W płynącej wodzie i wcześniej dokładnie z tego miejsca łowiłem krąpie. A sandacz to ewidentnie mamuśka bo gruby jak świnka. Klenie. Sobotnia poprawka. Skoro ostatnio był 49 to i musi być 50+. Oczywiście spławik i chlebek. Dumanie jak łowić i gdzie mogą stać Klenie. Pierwsze branie w dziwnym miejscu - nie spodziewałbym się - spławik nurtem ściągnięty w mocne zwary. Zacięcie i po kilku sekundach spada przyzwoita ryba. Hmm... no to idziemy w to. Kolejny rzut tak samo poprowadzony i kolejne branie. Zacięcie i powtórka, kilka szarpnięć głową i spad. No to kolejny rzut. Poprowadzone prawie tak samo, branie, zacięcie i jest na brzegu taki lekko ponad 40. Wniosek stoi stadko maluchów. No ale ten pierwszy spad nie daje mi spokoju. Kilka rzutów później znów branie z dokładnością do dwóch metrów.... kilka sekund i spad. Coś kurna nie tak. Nie spłoszyły się po pierwszym wyciągniętym, to dobrze. Dwa rzuty później zdecydowane branie, zacięcie i ekspresowy odjazd. Długi hol, ryba silna, zrobiła zamieszanie w łowisku. Udaje się wyciągnąć ładną kluskę 52,5cm. Więcej brań w tym miejscu nie było z oczywistych względów. Udało się złowić jeszcze takiego 44 i jazia ok. 40cm. .... jak są ponad 50 to może i są ponad 55 ?
-
Wczorajszy wypad ze spławikiem i chlebkiem. 4 klenie jeden ok 42, dwa po około 45 i jeden 49 (na miarce kładłem tylko tego 49 - wyglądał na 50). Do tego krasnopiórka ok 30cm i kilka krąpi. Oddałem też trochę rzutów na kukurydzę konserwową. Głównie w niej gustowały krąpie takie 30-35cm. Natomiast kukurydzą "rozpocząłem" sezon sandaczowy. Normalnie za pysk (i to głęboko) złapałem sandacza 77cm (to już drugi w życiu na kukurydzę). Choć nie sądzę żeby mu szczególnie kukurydza smakowała. To raczej wynik tego, że jak coś płynie w toni to łapie a później się zastanawia
-
Jeden z ostatnich wypadów. Deszczyk i wiatr. Jakoś dobrze mi się kojarzy taka pogoda, choć na wodą wytrzymać trudno. Dwa razy plecak i krzesło chowałem do worka żeby nie przemokło. Ehh... to hobby... ale nagroda była. Feederek. Konkretne branie blisko brzegu w kamieniach. Na kiju ciężka ryba. Po chwili pozuje do zdjęcia Kleń 58.5cm. Nowy rekord osobisty. Do 60 brakuje już niewiele. No ale trzeba stopniowo. Jak na fotce widać charakterystyczne jedno oko jak u węża. 1. jaceen ......47 + 49 + 46 = 142 2. RafalWR......50 + 57 + 51 =158 3. carloss83 4. cysiu 5. lechur1 6. moczykij..... 42,5 + 45 +45,5 = 133 7. Aalbatross 8. Marienty 37 + 0 + 0 = 37 9. kamil.ruszala.... 36+0+0=36 10. Budek................50 + 50 + 50 = 150 11. jamnick85 - 37+0+0 = 37 12. Larry_blanka 13. MarianoItalian85 14. suchi 15. Konrado...........53 + 54,5 + 58,5 = 166 16. lukasz11 17. RSM...... 51 + 0 + 0 = 51 18. SebaZG...... 48 + 45 + 0 = 93
-
Pomimo straszenia (słusznego) kiepską pogodą wystartowałem na Oderkę. Ciężko było, wiatr w pysk. kilka razy podejmowałem decyzję o powrocie do domu. Pierwszy raz jak tylko wyszedłem z auta i dostałem podmuchem w twarz. No ale jak już przyjechałem to godzinkę wytrzymam przecież. Wytrzymałem. Nowy kij został rozdziewiczony i to ładną rybką. Kleń 54,5cm. Ciekawostką natomiast był leszcz 45cm. Przewiało mnie nieco i uciekłem do domu. Wszystko zgodnie z zasadą stopniowego poprawiania wyniku 1. jaceen ......44 + 49 + 46 = 139 2. RafalWR......50 + 57 + 46,5 =153,5 3. carloss83 4. cysiu 5. lechur1 6. moczykij 7. Aalbatross 8. Marienty 9. kamil.ruszala 10. Budek................50 + 50 + 50 = 150 11. jamnick85 12. Larry_blanka 13. MarianoItalian85 14. suchi 15. Konrado..........52 +53 + 54,5 = 159,5 16. lukasz11 17. RSM...... 51 + 0 + 0 = 51 18. SebaZG...... 48 + 45 + 0 = 93
-
W poniedziałek chwila czasu i szybki wypad na Oderkę. Pogoda masakra: śnieg, deszcz, zimno, mokro... Musiałem przeprowadzić poważną rozmowę ze sobą na temat tego hobby Ale powiem warto było. Jakiaś ławica mi się trafiła. Złapałem w sumie 11 ryb. 10 Kleni w tym 4 sztuki 50+ i jeden 49 oraz jednego Jazia 47cm. Do zestawienia trafiają na wymianę 52 i 53cm. Podpalony wynikiem we wtorek też biegiem na ryby - no i lipa wróciłem o kiju wiatr był taki, że gdzieś je wywiał... 1. jaceen ......44 + 49 + 42 = 135 2. RafalWR......50 + 57 + 45 =152 3. carloss83 4. cysiu 5. lechur1 6. moczykij 7. Aalbatross 8. Marienty 9. kamil.ruszala 10. Budek................50 + 50 + 50 = 150 11. jamnick85 12. Larry_blanka 13. MarianoItalian85 14. suchi 15. Konrado..........50,5 + 52 +53 = 155,5 16. lukasz11 17. RSM...... 51 + 0 + 0 = 51 18. SebaZG...... 48 + 45 + 0 = 93
-
Zapewniam, że pomiar zrobiony jest dobrze i ryba nie miała więcej. Na większości zdjęć pysk ryby będzie wystawał poza faktyczną kreskę na miarce. Wynika to z faktu, że pysk ryby znajduje się nad miarką (im grubszej ryby tym wyżej) i kąt pod jakim patrzy obiektyw powoduje to zakłamanie. Klasyczny błąd paralaksy. Robiąc zdjęcie na miarce aby było wiarygodne tak naprawdę powinniśmy obiektyw aparatu umieścić idealnie pionowo nad pyskiem ryby. Ogon i tak nie ma znaczenia bo leży płasko na macie. Idealne są miarki z kątownikiem na zerze - i wtedy pysk ryby dosuwamy do kątownika i błędu nie ma. Ja robię zdjęcia tak, że pysk ustawiam na zero (patrząc z góry pionowo) a zdjęcie robię centralnie nad rybą - i stąd na moich zdjęciach ryby mogą wydawać się nieco "źle zmierzone". Na upartego można na fotce rybie dodać co nieco - no ale czy o to chodzi...
-
Kolejny wypad dziś. Feederek. Pogoda cudo... dla wędkarza. Woda lipa jakaś. Prawie stojąca. Nie robiła żadnych nadziei. Ale mimo to udał się skusić dwa klenie 47 i 50,5. Trzecie branie spartolone. Telefon zadzwonił i jak podniosłem wzrok to było właśnie po ptakach. Jest co wymienić na liście. 1. jaceen ......44 + 49 + 0 = 93 2. RafalWR......50 cm 3. carloss83 4. cysiu 5. lechur1 6. moczykij 7. Aalbatross 8. Marienty 9. kamil.ruszala 10. Budek................50 + 50 + 50 = 150 11. jamnick85 12. Larry_blanka 13. MarianoItalian85 14. suchi 15. Konrado..........48 + 50 +50,5= 148,5 16. lukasz11 17. RSM...... 51 + 0 + 0 = 51 18. SebaZG...... 48 + 45 + 0 = 93
-
Dziś powtórka z wielkimi nadziejami... lecz woda inna, pogoda inna... Jeden się zameldował do zdjęcia 47cm 1. jaceen ......44 + 49 + 0 = 93 2. RafalWR......50 cm 3. carloss83 4. cysiu 5. lechur1 6. moczykij 7. Aalbatross 8. Marienty 9. kamil.ruszala 10. Budek................50 + 50 + 50 = 150 11. jamnick85 12. Larry_blanka 13. MarianoItalian85 14. suchi 15. Konrado..........48 + 50 +47 = 145 16. lukasz11 17. RSM 18. SebaZG...... 48 + 45 + 0 = 93
-
Ach dopiszę choć duży nie jest... Dziś szybki wypad. 4 brania i 3 klenie w podbieraku. 43, 44, 46. Ten co zwiał niestety z całym zestawem - udało mu się gdzieś między kamienie wjechać 1. jaceen ......44 + 49 + 0 = 93 2. RafalWR......50 cm 3. carloss83 4. cysiu 5. lechur1 6. moczykij 7. Aalbatross 8. Marienty 9. kamil.ruszala 10. Budek................50 + 50 + 50 = 150 11. jamnick85 12. Larry_blanka 13. MarianoItalian85 14. suchi 15. Konrado..........48 + 50 +46 = 144 16. lukasz11 17. RSM 18. SebaZG...... 48 + 45 + 0 = 93
-
I nadszedł czas na dodanie czegoś do tabeli. Dziś dzielnie feeder (wiatr, deszcz) w sumie 2 godziny nad wodą. Dwa brania dwie ryby. 48 i 50 cm 1. jaceen ......44 + 49 + 0 = 93 2. RafalWR 3. carloss83 4. cysiu 5. lechur1 6. moczykij 7. Aalbatross 8. Marienty 9. kamil.ruszala 10. Budek................50 + 50 + 50 = 150 11. jamnick85 12. Larry_blanka 13. MarianoItalian85 14. suchi 15. Konrado..........48 + 50 +0 = 98 16. lukasz11 17. RSM 18. SebaZG...... 48 + 45 + 0 = 93
-
Chciałbym złożyć wniosek o zapis do regulaminu konkursu żeby łowić coraz większe ryby im bliżej końca zawodów... a nie na samym początku tak wysoko ustawiać poprzeczkę 😉
-
No nie.... miałem dodać wczorajszego 43 cm, ale w takim razie się wstrzymuję bo biednie będzie wyglądał przy tej pięćdziesiątce Gratulacje!