Skocz do zawartości
tokarex pontony

Sebastian10010

Użytkownik
  • Liczba zawartości

    234
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

Zawartość dodana przez Sebastian10010

  1. Jeśli chodzi o nęcenie rakietą to pewnie byście jej nie stracili bo wylądowała by na przeciwległym brzegu A jeśli chodzi o nęcenie to można by się dogadać i ja bym wam mógł przygotować stanowisko. Poco macie jeździć codziennie tylko po to żeby zanęcić jak ja mieszkam na miejscu.
  2. Kol Lesio ma racje dowodząc tego że jest w tej metodzie element zakrawający na kłusownictwo. Wystarczy tylko trzymać ciężarek w jednym miejscu i ruchami szczytówki (nie zależnie od długości wędziska i odległości od łowiącego) poruszać przynętą i to już jest nielegalne. Każde kręcenie kołowrotkiem służy tylko temu żeby przestawić przynętę w inne miejsce i znowu wprawiać ją w ruch wędką. Na tym polega ta metoda a każde inne wymówki kolegów którzy mają ciągoty do kłusownictwa typu: -zwijanie przynęty kołowrotkiem to już nie Drop Shot tylko boczny trok bez troka Tak jak łowienie na koguty metodą agresywnego opadu jest dozwolone a wystarczy tylko założyć kilkukrotnie większą kotwice i już mamy nielegalnego szarpaka.
  3. Opłata jest chyba taka sama jak w zeszłym roku ale pewności nie mam bo jeszcze nie płaciłem. A jeśli chodzi o białe ryby to takie same jak wszędzie (Karpie i amury) Na inne się nie zasadzam ewentualnie jakiś przyłów Japońce, leszcze i liny.
  4. Herkules jest troszkę lepszy od Mitręgi ale jest trudniejszym zbiornikiem ponieważ jest to dziura z której kiedyś wydobywano glinę zalana wodą. Wiele górek i dołków i jeszcze więcej zaczepów. Na jednym i drugim zbiorniku są amury tylko łatwiej je złapać na Mitrędze.
  5. Ja łowie na kulki i kukurydze gotowaną. Proponował bym ci nęcić kukurydzą bo do tej przynęty ryby są tam przyzwyczajone, jeśli chodzi o kulki to trzeba wiedzieć na jakie bo wielu już próbowało i kiepsko im poszło.
  6. kilka lat temu nad zalewem karasie brały jak głupie w około 3godz wędkowania można było nałapać 10kg takich jak dłoń. Kilku dziadków chodziło przez długi czas rano i wieczorem i wszystko do domu, jak się ich pytałem po co im tyle tego to tłumaczyli się że dla kota lub do oczka. Żaden z nich nie ma oczka a kot to powinien mieć 5metrów wzrostu żeby dać rade to zjeść. Im więcej takich rybaków (bo na miano wędkarzy nie zasługują) tym gorzej.
  7. Obciążenie umieściłem przed i za oczkiem po około 8gr.
  8. Skuszony waszymi dziełami też postanowiłem coś wystrugać. A to moje wypociny: Woblerki są już polakierowane i po korektach sterów o oczek, w oczku wodnym pracują dobrze tylko jeden nie wymagał żadnej korekty.
  9. Zarybiali Szczupakiem takim około 40cm i jakąś inną białą rybą pewnie Karpie i Amury ale ile kg to nie wiem.
  10. Witam ja tam łowię bardzo często ponieważ mieszkam blisko. Jeśli chodzi o głębokości to nie ma rewelacji od 2,5 do 0,5m dno raczej płaskie. Ryb nie ma za dużo ale zdarzają się dorodne sztuki do 10kg karpie i amury niestety bez nęcenia nie osiągalne. Jak masz zamiar nęcić to lepiej żeby nikt nie wiedział bo miejsce będzie zajęte. Powodzenia.
  11. Czas jaki jest potrzebny aby szpachla stwardniała jest zależny od ilości dodanego utwardzacza (im więcej tym szybciej ale bez przesady) A jeśli chodzi o wlewanie cyny lub ołowiu to jest to dobre rozwiązanie ale bez doświadczenia można popsuć korpus który długo strugaliśmy. Wystarczy nawiercić otwory i wlać do nich roztopiony ołów, ale nie wiedząc jakie powinny głębokie i szerokie otwory można bardzo łatwo przeciążyć przynętę
  12. Albo: przezorny zawsze zabezpieczony
  13. Ja wole wolframowo-stalowy chociaż rzadko używam przypony bo przeważnie poluje na sandacze a szczupakom też daje szanse.
  14. Nie niszcz ich może okażą się świetną przynętą ja na podobne łowiłem kiedyś i kilka złapałem ale lepszą skuteczność mam na takie jak Ci pisałem.
  15. Pióra są dobre tylko ich ułożenie na kotwicy powinno być nie co inne takie jak pisałem wcześniej. Ponieważ podrywając koguta z dna powinny one odrywać drobne ziarenka piasku tak jak to robią małe rybki uciekając w popłochu. Wtedy przynęta jest bardziej naturalna w związku z czym i skuteczniejsza.
  16. Według mnie koguty nie są złe ja bym zmienił tylko ustawienie piórek i ich ilość. Tak jak jest to pokazane na początku tego tematu przez Shoguna na 4 stronie.
  17. Na odcinku rzeki od jeziora do rozlewisk jakieś 400m czasem napływają karpie i bardzo dobrze biorą ja trafiłem kilka razy na takie wydarzenie. Wędkarzy było więcej niż na zawodach A jeśli chodzi o drapieżniki to najwięcej jest okoni takich ok 30cm i trafiają się szczupaczki. Leszcze i płocie też mają czasem zmasowany napływ na te miejsca tak jak pisał Lary
  18. Poręba 2 to jest zbiornik ogólne dostępny a 1 jest zbiornikiem zewnętrznym koła w porębie, można na niego wykupić licencje roczną lub jednodniową. Poręba 1 jest troszkę lepiej zarybiana i jest tam mniejsza presja wędkarska ale z tego co mi wiadomo to nie organizują tam zawodów. Poręba2 Głębokość od 4 do 20 metra nie wiele się zmienia czyli od 1,5m do 2,5m. Im dalej od drogi dzielącej dwa stawy tym płycej. Dno w większości muliste i ciemne miejscami trafiają się przydenne rośliny ale nie są to jakieś gęste polany. Linia brzegowa w miarę regularna przy begu rośnie płaski tatarak i miejscami powierzchowne rośliny, nie powinny stanowić większego utrudnienia.
  19. Sebastian10010

    Przeczyce

    Łódki można wodować, Ja zawsze woduje z terenów kempingowych płace parę zł za wjazd ale mam spokój o samochód i przyczepę pod łodziową. Jeśli będziesz to robił z terenów ogólne dostępnych to przy odrobinie pecha doczepią się o niszczenie zieleni i dostaniesz 20zł do zapłaty a przy większym pechu nawet 400 A jeśli chodzi o kapoki to raz się czepią a raz nie, generalnie powinieneś mieć kapoki i jakieś naczynie do wybierania wody z łódki.
  20. Z mojej wiedzy jako kibica bo udziału nie biorę, to łapie się tam dużo malej płoci i leszcza czasami zdarza się duży leszcz. Jak będą się zbliżały zawody to dajcie znać na PW przyjadę pokibicować.
  21. Jak się chcecie kłócić to proponuje na PW bo mnie to nie interesuje kto zabiera a kto wypuszcza karpie i nie tylko. Ja zabieram przeważnie a czasami wypuszczam i nikomu nic do tego co kto robi ze złapanymi rybami.
  22. Sebastian10010

    Zywiec

    Wędka do żywca nie odgrywa większej roli ja stosuje karpiówki, ale wystarczy zwykła wędka w miarę sztywna o dużych przelotkach aby nie stawiały oporu na żyłce. Spławiki stosuje się różne w zależności od wielkości żywca i zbiornika. Od 6 gr w górę, tak aby żywiec nie był w stanie ich zatopić. Spławik według mnie jest lepszy bo można zmieniać max głębokość na której pływa żywiec ograniczając mu wpłynięcie w zaczepy na dnie.
  23. Sebastian10010

    Poraj

    Jeśli chodzi o duże sandacze to jest z nimi jak z wygraną w totka, te nie wiele ponad wymiar trafiają się tak samo często jak te nie wymiarowe. Jeśli sandacz ma apetyt to biorą każde rozmiary. Dziś byłem w nocy i na trupka dwa wymiarowe, a rano na koguta dwa małe i jeden szczupaczek. A jeśli chodzi o miętusy to nie wiem czy tam są, ja się nie złowiłem żadnego ani nie słyszałem żeby ktoś złapał.
  24. Mógł bym postąpić jak niektórzy na tym forum i napisać Ci ze jest to napisane, ale powiem od razu: Zbiornik poraj koło Częstochowy można łowić w dzień i w nocy z łodzi i wywoźić. W regulaminie nie jest to napisane ponieważ ta uchwała została wprowadzona w późniejszym terminie po wydrukowaniu regulaminu.
  25. Nie wszędzie jest zakaz łowienia w nocy z łódki więc tomik nie musisz przerabiać nocy na dzień bo nie napisałeś na jakim jeziorku maiła miejsce ta historia.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.