
-
Liczba zawartości
275 -
Rejestracja
-
Ostatnia wizyta
Zawartość dodana przez kaczor
-
Witam Swoją drogą do dosyć dziwne zawisko , dyslektyka, pojawiła się jak widzę jakieś kilkanaście lat temu. Mówcie co chcecie , nie byłem nigdy orłem w ortografii ale pamiętam, jeśli zostałem zmuszony szkolnymi naciskami do poprawnej pisowni , to nie było tłumaczenia , że taki już jestem. Koledzy "dyslektycy" nie tłumaczcie sie , Wam się po prostu nie chce .Napisałem koledzy bo koleżanki są OK.[/scroll]
-
Szkoda , że nie ma mirona
-
kaczor(y) spóżniłem się ,to po konserwie
-
Witam sorry Tomaszek Moje zdanie w tej kwestii jest identyczne
-
Witam Na Dzierżnie Dużym jak i w Unichowie karpia i karpiarzy jest sporo i każdy sypie do bólu, karasie mają na karpiowym futrze niesamowity przyrost . W tym roku łowiłem od 37 do 42 cm. mniejszego nie miałem i co jest ciekawe te małe ważyły przeciętnie 1,3 a o 5cm większe potrafią ważyć o kilogram więcej. W pewnym momencie zaczynają rosnąć w szerz i są kwadratowe. Jeśli chodzi o karpie to łowi się je do 4m.Jezioro ma max 8m. Nie twierdzę , że karp poniżej 4m nie żeruje bo na innych jeziorach łowiłem na 8-9m szczególnie teraz jesienią. Andi a nie używasz markerów pływających , zakotwiczonych ?
-
Witam Wszystko jasne. Sądzilem , że i karasie też się trafiają. A swoją drogą to sazan jest smuklejszy od japońca .
-
Witam Andi ,konkrety.
-
Dobrze napisałeś, bywam tam często .Takich karasi nie łowiliście chyba nigdzie.
-
Witam Swego czasu a było to jeszcze w tv Wisła , wybrali się na szczupaka ,każdemu z uczestników wyprawy dopisało szczęście i wyholował sztukę , tylko jakimś dziwnym trafem , wszystkie szczupaki były jakoś tak jednakowo wybarwione , jednakowej wielkości .Podobnie było z karpiami , trzech holowało po kolei tego samego karpia . Ten akurat miał dosyć charakterystyczną bliznę . Albo kiedyś nagrywali wyjazd niby to koniec pażdziernika , początek listopada , poubierani trzęśli się z zimna . A tu zieleń dookoła soczysta jakieś kwiaty a wędkarze na dalszych planach w krótkich rękawach. A"propos pogody to w tej chwili niesamowicie śnieg wali a jak u Was?
-
Witam Wobler129,pozdrawiam , wiem co przeżywasz .Nie tak dawno miałem dwa miesiące bezrybności.
-
Witajcie Sorki Maniuś , chyba mnie poniosło i gadam jak prawdziwy kaczor. Wybór każdy mieć musi. Żeby było jasne , jestem przeciwny metodzie a nie ludziom . Innymi słowy "śledztwo prowadzone jest w sprawie a nie przeciw konkretnym osobom" A jeśli ja mógłbym mieć wybór to gorzałkę zamieniłbym na browara. shogun_zag teraz ja. 1. lubię ryby, 2. zabieram, 3. zabijam , oprawiam, 4. raz w roku karp.
-
Witajcie I o to chodzi , dyskusja powinna być . Według mnie , problem tkwi nie w prawidłowym wyhaczaniu , używaniu haków bezzadziorowych czy delikatnym wypuszczaniu ryby. Problem , którego nikt nie chce lub nie widzi jest gdzie indziej . Napiszę tak: Zostałeś oskarżony o najcięższe przestępstwo , za które grozi czapa . No i zostałeś skazany . Siedzisz rok , dwa, w celi śmierci , masz nadzieję , że jednak znajdzie się ktoś , kto ci pomoże. Nic z tego . Nadszedł dzień egzekucji , ostatni papieros , ksiądz. Sadzają cie na krześle elektrycznym , hełm na głowę , podłączają elektrody , ręce do poręczy , nogi do krzesła. Kątem oka widzisz elektryka , za chwilę pociągnie wajhe, już po tobie , myślisz sobie, więcej na ryby już nie pojadę .Żegnajcie.Nagle, dzwoni telefon , wstrzymać egzekucję , facet jest niewinny , uwolnić go. Pewnie bardzo się ucieszyłeś ,nie? Ale co przeżyłeś to twoje. Nie podoba mi się w tej metodzie męczenie ryb , tylko dla zaspokojenia swoich różnych ambicji. Nie wspomniałem o wypuszczaniu ryb niewymiarowych lub będących w okresie ochronnym , bo tu sprawa jest oczywista.Niemcy z kolei przegięli w drugą stronę , u nich należy uśmiercić każdą rybę niezwłocznie po złowieniu. Wypowiadajcie się proszę w temacie , tylko proszę bez przesadnych emocji.
-
Witajcie. Podbudowany jestem Waszym podejściem do wędkowania , właśnie taki sposób i mi odpowiada . Ja również kocham łowienie , kocham ryby , kocham miejsca w których łowię i wszystko , no prawie wszystko , co jest z tym związane. Cieszę sie , że większość a może prawie wszyscy łowimy po to , aby mieć przyjemność z łowienia i jedzenia rybek. Bo dla mnie to jest właśnie zdrowe podejście do wędkarstwa i takie popieram . Martwi mnie natomiast coraz szersze propagowanie metody złów i wypuść, jeśli o mnie chodzi to powinna być zabroniona. A gdyby się zdarzyło , że nasz parlament , w przypływie weny twórczej uchwaliłby jako jedyną dozwoloną metodę wędkowania jak wyżej , to zrezygnowałbym z wędkowania wogóle.
-
Witam Faktycznie , zdublowałem temat . Przeleżał nie tykany dziesięć miesięcy. Dobrze Bogdan , że czuwasz. pozdr.Edek
-
Witam Interesuje mnie jakie jest wasze podejście do wędkowania , czy łowicie dla samego sportu , dla złowienia okazu , a złowionej rybie darować póżniej życie ?Czy łowicie po to żeby złowioną rybę zabrać bo np. lubię jeść ryby. Czyli łowię by wypuścić lub łowię by zabrać. pozdr.Edek
-
Witam Ligula , bo tak się nazywa , jest nieszkodliwy dla ludzi. Czytałem , że na lubelszczyżnie uchodzi za przysmak , smażony. Ja jednak nie miałem odwagi jeść ryby która go miała. pozdr.Edek
-
Witam Jeśli miałbym wybrać z tych to nr 3 kołowrotek i nr.1 kij, chociarz prawdę powiedziawszy powinien być trochę sztywniejszy i krótszy. Ja mam Dragona millenium heavy duty kogut 205 18-42g. kosztuje do 200pln.Na plecionkę wyśle Ci na pw telefon , jest oryginał i cena jest dobra , kupiłem 19 zieloną . Power pro oczywiście. pozdr.Edek
-
Maciek , poszperaj w temacie co pisze Piotr nt. kryzy i ustawienia kotwicy względem uszka. Ogólnie na moje oko to będą z Ciebie koguciarze. pozdr.Edek
-
Witam Cieszę się ... No to do dzieła . pozdr.Edek
-
Witaj Maciek Piotr już raz zaznaczył , że na tym forum nie ma panów . Przypomniało mi się jak pewien ruski mówił do naszego "u was w polsze samyje pany , tofel toże pan" Tak że proszę się poprawić.Wyślę Ci kilka kolorów i żeby było jasne zapłacisz tylko koszty przesyłki. Zawartośc masz gratis. Jeśli zdążę w tym tygodniu to wyślę , jeśli nie to zaraz po niedzieli pozdr.Edek
-
Zrobiłem formy , odlewałem główki , skompletowałem warsztat , skręciłem kilkadziesiąt kogutów.Sprawilem sobie kijaszka , na początek Dragona Millenium 205, plecionkę Power pro i nie pamiętam co jeszcze.Gdy nadszedł upragniony czas wyjazdu nie tyle na sandały co sprawdzenia siebie i swoich dzieł , przytrafił mi się gips i na dwa miesiące byłem out. Formy i całą resztę robiłem wg.wskazówek Piotra , swoje spostrzeżenia w czasie tworzenia też opisałem , poszperaj . Płaskownik alu. powinienem chyba jeszcze mieć . O ile pamiętam to był 10mm. Jeśli jesteś zdecydowany robić koguty to myślę że coś się znajdzie. pozdr.Edek
-
Witam Wobler129 , to białe i pomarańczowe to jest właśnie wiskoza. Podaj mi mailem swój adres to prześlę Ci , taką białą , pomarańczową i jak chcesz to i inne kolory , tylko napisz wreszcie. pozdr Edek
-
Witam Adam tego koguta urwałeś na zaczepie? Bo już widzę , że masz żle ustawioną kotwicę, jeśli na zaczepie to mogła być przyczyna. pozdr.Edek