Kurcze uganiam się za rybą średnio 4-5 razy w tygodniu, łowię na 3 jeziorach rzucam blisko daleko a nawet jeszcze dalej, już nawet rzucałem karpiówkami żeby dalej sięgnąć i dalej nic. Łowię na białe, pinkę, czerwone i kukurydzę (gotowaną i z puszki). Do zanęt dodaje gotowane proso, kanar i gotowaną konopie. Staram się nie używać żadnych boosterów do zanęt żeby nie robić z wody śmietnika. Wczoraj zakupiłem kolendrę, cynamon i przyprawę do piernika. Dziś dodałem do mojej zanęty kolendrę i dalej bez efektów Spróbuję pouganiać się za kretami