patryk/szczecin

Boseib mistrzu Gratuluje...kopara kolego . to ja skromnie skasuje swój post...z jednym linkiem

zgadza sie siadło...hehe...ale ta odra mała...dzieki za gratki

Gatunek : Lin Długość : 46cm Waga : ------- Data połowu : 28.04.2013r Godzina : 16-05 Łowisko : Odra m. Siadło dolne Przynęta : czerwony robak nr. 3 Szczegóły : wedka teleskop spławikowa z kołowrotkiem , żyłka gł. 0,20 , przypon 0,14 bez nęcenia. bez podbieraka.

cześć...u mnie po niepowodzeniach kleniowych postanowiłem przy okazji grilla po spławikować odrobinkę . Najpierw pochwale się że moja córcia samodzielnie złowiła pierwszego okonia....dumny tata . Spining juz tez na nią czeka na razie w tubie Po kilku małych płotkach i krapiku przyszła kolej na pierwszego w moim życiu dzikiego lina....i od razu bydlaka . Branie było leszczowe z wyprostowaniem spławika i małym odpłynięciem . Miałem żyłke gł. 0,20 i przypon 0,14 na krętliku w z haczykiem 14. Hol ok. 2-3 min...ale walczył jak porabany...hol w okolicy kamienia przy stromej burcie...sam nie wiem czemu taki poobijany ...kilka razy murował i troszkę szalał...może przez to. oto taka zacieszna przygoda. Do zobaczenia pierwszego.

dzieki wszystkim serdecznie...

Witam zimowych łowców. Życze wszystkim udanych łowów i takich emocji jakie miałem okazje dziś doświadczyć . Juz miałem dzis sobie odpuścić poranny wyjazd z względów zdrowotnych ( srac...ka po sylwestrowa - tak to jest jak się je a nie pije ) ale kolega zmotywował mnie sms-sem wiec papier toaletowy w kieszeń i sruuu do auta i w droge. Nad woda byłem ok.8.00 . Widzę ze kolegi auto już zimne , jakiś wędkarz tez zaczyna rozpakowywanie wiec nieśpiesznie rozkładam zestaw itd. Myśle sobie że słabo będzie bo o tej godzinie i tylko trzy auta . schodzimy prawie w tym samym czasie ale po przeciwnych brzegach , facet mnie wyprzedza.. a ja sobie powolutku dłubie to tu to tam....mija może 7-10 min. widzę jak wraca ..myśle sobie ...pewnie kanapek zapomniał...heheh ale wiedzę ze wraca pod większym obciążeniem...Trotka samica ..mówi ze powyżej 80 ( widziałem ..była duża )...gratuluje mu i ide dalej .. Znowu sobie dłubie ...to woblerek to blaszka... widzę cholera ze facet znowu mnie wyprzedza ( zostawił rybę w aucie ) jakby miał on sra...czke a nie ja hehe albo jakieś extra tajne miejsce.... Nie mijają 3 minuty kiedy do niego dochodzę a On druga wypusza ok 60... Oczywiscie pogratulowałem i pełen nadziei ruszyłem dalej. Powolutku obławiałem rózne bankówki które kiedyś mnie i moich kolegów obdarowały rybkami ale na razie bez sukcesów . Doszedłem do ostatniego miejsca gdzie przed dwoma lub trzema laty kolega lądował śliczną samiczkę . Postanowiłem troszke dłużej popatrzeć na to miejsce ...oczywiście popatrzeć wahadłówką .. Czwarty lub piąty rzut ..już nie pamiętam który ale pamietam każdą jego sekundę ... najpierw pod brzeg ..potem opad .. potem poderwanie delikatne i kolejny opad a nastepnie szybkie podciągnięcie przynęty na jakies dwa metry i delikaty opad znowu ... i siedzi.. Hol ... a raczej zapasy z kombajnem . mało że serducho wali to jeszcze ręce mdleja ...po drugim odjeździe i kilku młynka wiem że juz jest moja..minęły może trzy - cztery minuty albo pietnascie lądowanie ślizgiem i szybkie podebranie za ogon., Dzwonie do kolegi z relacją ..okazuje się że jest 30-50 metrów ode mnie i bardzo dużo czasu poświęcił temu miejscu . Ciesze się - udało się i wiem że ten rok będzie udany . ..hehehe Rybka 72cm i 3,15kg , godzina 9,42 zdrowa i silna ... . pozdrawiam . Sezon uważam u mnie za otwarty.

Ja jestem tez jestem ciekaw...

Ja tez serdecznie dziekuje za za za zaangażowanie i obiecuje poprawę następnym razem...u mnie sandałek i leszcz w pełnym zapieciu z gumą 8cm w dziobie . Oczywiscie pisze sie na nastepne spotkanie .!!!

akurat...wezme , schowam i sprzedam ..nikomu nie dam Jacek pewnie juz zestaw wegorze zjadły Artech ...ja jeszcze poprosze o boczek zapiekany w serze i sliwkach i piwo bezalkoholowe

Ja tez sie pisze ... i potwierdzam Jacka

Nie wiem jakie macie preferencje dot. dolnika ( dość nietypowy ale sprawdza sie) ale warto popatrzeć na Dragon Express 7-30g. Szybka akcja , kijek lekki , mam na nim Zaubera 3000 i spisuje sie swietnie. Łowie na plecionki i żyłki i jest ok. Jak dla mnie idealne wyważenie . łowiełem i zębacze i okonie a nawet małe wzrdegi.

Właśnie załapałem ze niepełny był opis...mojego połowu szczupakowego ...dwa mniejsze były złowione w innej turze tez na OKS. Bardzo serdecznie przepraszam za błędy. Dodam tylko że w każdej turze punktowałem jeszcze jakims okoniem.

tak panowie na żywej rybie .

a ja planuje kupic sprzet muchowy - tani , dla początkującego...a właśnie moze ktoś sie chce pozbyć tanio.

czołem..kupiłem kilka gumek mansa i storm z zatopionym obciążeniem - jeszcze nie łowiłem takimi. Dzieki za dobre opinie..kijek dosyc nowy i jeszcze nie było wiele opini. Ale się skusiłem i już wyciagnąłem dwa szczupaki i kilka ładnych okoni.

Niestety nie ..kolega główke dalej był lepszy ( wiecej sztuk w tym jedna 85-86 cm)...ale drugie miejsce i tak jest super.

Gratuluje i kibicuje Dawid .

czołem. troszkę spóźniony post ale co tam. Złowiłem szczupaczka 89 cm ( na zdjęciu) 66cm, 56cm,54cm . Wszystkie na napływie główki w pół wody . Dwa pierwsze na obrotówkę 28gram trociową a dwa nastepne na dragona chyba lunatic ..ale nie pamiętam do końca z 10 gramowa główką. Ostatnia sztuka dała mi popalić pierwszy raz miałem takie długie odjazdy i nutę z hamulca . Podchodził pod nogi i zwiewał ale w końcu podszedł mi pod rękę . Oczywiście wrócił do wody.Inne także. gratuluje kolegom i zycze jeszcze większych. Dodam ze wszystkie ryby były złowione na zawodach OKS nad Odrą

Dzis zakupiłem kij Dragon Express 7-30 245cm . plecione dragona i rózne gumki . Ciekaw jestem jak sie sprawdzi kijek..jutro o 5 rano na rybki jade

- Gatunek ryby: Szczupak - Długość w cm : 89cm - Data połowu: 03.07.2011 - Godzina połowu: przed południem - Łowisko: Odra , Bielinek - Przynęta: riper Dragona czarno perłowy ok 8-11cm (nie pamietam już) - Krótki opis połowu : w okolicach końca główki ze strony napływowej w połowie wody przy całkowitej głębokiści ok 5m. Super walka , trzy razy uciekał z spod nóg ale wreszcie go wyciągnąłem. Oczywiście potem wrócił do wody cały i zdrowy - Pogoda : chmury deszczowe, padało.

kupiłem kołowrotek ryobi zauber 3000 . bardzo polecam rewelacja ..

czołem.moze ktoś juz walczył na Płoni, ciekawe jak tam klenie . dajcie znak czy warto ruszać 4litry.

oczywiście gratuluje .. królu drogi. podbudowany wyjazdem Jacka i jego wynikami i namowami skusiłem się po raz kolejny jak ten głupiec (nic dwa razy się nie zdarza) na brodzenie i przeklinanie . Ale , ale nie zawiodłem się ponieważ miałem naoczny kontakt z rybą i zaczynam wierzyć ze są. To już coś bo każda poprzednia wyprawa opierała sie na testowaniu wytrzymałosci woderów , kołowrotka i mojej cierpliwości oczywiscie w miłej atmosferze koleżeńskiej . pozdrawiam trocie i czekam na belony

gatunek ryby: pstrąg potokowy długość: 49 cm data połowu: 05.03.2011 godzina połowu: 9-22 łowisko: rzeka krąpiel przynęta:wobler 5 cm , kolor pstrąg Minow Salmo warunki: raczej bezwietrznie opis połowu: rybka wzięła w połowie wysokości wody 3 m od brzegu z pomiędzy kamieni , głębokość ok 60cm. Rybka wróciła zdrowa do wody. Zdjęcia kiepskie bo aparatem komórkowym w cieniu drzew.no i byłem rozdygotany tym kropkiem ----------------------------------------------------------- edit: zdjęcia wstawiaj w postaci miniatur, a nie linków i zamieszczaj max 2, a nie 3sztuki. Lesio

Dziekuje za gratki, życiówka jak nic do momentu jak sie dowiem ze to troc Ale pokolei. Tak , woda z trociami i pstragami ! Na samym poczatku też tak myslełem , ale jednak kororowe kropki i cienki w ogonie. Dosyłam ogon i głowe. Dla pewnosci - kiepskie zdjecia