I odświeżamy temacik Drodzy Forumowicze!! Wybieram się z kolegą nad Jeziorkę pod koniec kwietnia na weekend. Gdzie można się zatrzymać ?? Tak, żeby nie przeszkadzać innym, no i przede wszystkim aby to miejsce było jak najbardziej ustronne i żeby jakieś rybki połapać...hehehe. Dziękuje za wszelkie odpowiedzi, pozdrawiam
Witam Panowie
Ja wraz z kolegą Luzak1 byliśmy przez ostatni weekend na jeziorku. Wyniki marne: 1 większy leszcz i kilkanaście podleszczaków, 1 szupaczek (oczywiście bez wymiaru). W nocy na grunt nie było nawet puknięcia, wszystko na spławiczek wpadło. Tak więc, pozostaje tylko szykować powoli sprzęt na przyszły sezon
Siema Bobiniarz !!! Słuchaj my dzisiaj ruszamy na noc, w miejscówkę w której się poznaliśmy. Będziemy tam do piątku (godziny przedpołudniowe), bo ja mam niestety wesele kumpla i muszę się wcześniej trochę ogarnąć Jeżeli będziesz miał czas to zapraszamy.
No to pięknie Ja i Luzak1 zaplanowaliśmy kolejną zasiadkę w przyszłym tygodniu , znowu trzy dni. Tym razem będzie pełen profesjonalizm z parasolem ochronnym włącznie
Słuchaj, jeżeli chodzi Ci o większe rybki, to owszem można coś ustrzelić. Kiełpin to woda dla cierpliwych. Ja w sobotę z kolegą Luzak1 wyruszamy na wędkowanie na tym akwenie. Zresztą nie pierwszy raz. Zaczynamy sezon
Dokładnie, ja też planuje dopiero maj lub początek czerwca ruszyć nad jeziorkę. A Kiełpin już nie długo będę atakował tzn. jak zrobią się cieplejsze dni. Mam nadzieję,że ten sezon będzie lepszy od poprzedniego.
Ja czekam na cieplejsze dni tzn. kiedy będzie ciśnienie rosło. Teraz szykuje sprzęt....Rozpocznę sezon na Kiełpinie, a później ruszam na Jeziorkę (rzeka). W lecie planuje wyjazd na mazury (kilka dni, zasiadka typowo karpiowa), ale jak inna rybka się trafi to nie będę miał nic przeciwko
Bobiniarz leszczyka chwyciłem po stronie pomostów. Jest tam takie miejsce z ławeczkami gdzie palą ogniska. Może kojarzysz? i to jest zaraz za tym miejscem (przed pomostami). całkiem fajna miejscówka - trzcinki, grążelki Ja jestem jak najbardziej za - można się zorganizować i wspólnie wybrać.
Są bardzo ciekawe miejscówki (jest gdzie się zaszyć, hehe). Łodziami nikt tam nie śmiga, więc nie masz się o co martwić. Spacerowicze się pojawiają, rowerzyści też, ale nie ma dużego tłoku. pytanko to się pojawia, ale najczęściej inni wędkarze pytają Feederek jak najbardziej (sam zawsze stawiam jedno wędzisko z koszyczkiem). Spławiczek to podstawa.
Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.