Skocz do zawartości
przynęty na klenia     Dragon

McOwer

Użytkownik
  • Liczba zawartości

    71
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

Zawartość dodana przez McOwer

  1. Dziś padły moim łupem kręcioł shimano 3000 super gt-rb, kij castingowy trabucco 10-30g 210cm, plecionka techron fluo 0,16 oraz dziwna przynęta berkley-a o nazwie PowerBait BladeDancer - na oko musi być łowna - połączenie wahadłówki z gumą (ripperkiem) - po teście w basenie super praca w opadzie. Mam nadzieję, że sandałki docenią te wysiłki A, i jeszcze pocztexem doszedł zakupiony na allegro strażnik akumulatora - okazało się, że miernik przy silniku jest niezbyt dobrze wyskalowany i oszukuje.
  2. McOwer

    Sum-Wszystko o sumie !!

    Za dużo jeszcze nie wiem, ale będę tam na przeszpiegach to napiszę czego się dowiedziałem o samej wodzie. Ale wskazówka odnośnie tlenu - bezcenne Jest również rzeczka wpadająca, jezioro polodowcowe z głębokościami dochodzącymi z tego co odczytałem kiedyś na echo do 30m (ale nie wiem, czy nie głębiej), kilka górek, wyspa, dno raczej w przeważającej części w miarę twarde. Źródła podwodne - nie mam pojęcia. A ci co wyciągają tam sumy - za żadne skarby i alkohole nie zdradzą miejscówek. Z kolei ci co ich nie łapią nie mają o tym zielonego pojęcia (bo inaczej zaczęli by łapać ). W związku z tym, że wędkarstwo dla mnie to hobby i sport a nie przymus złapania nie będę płakał jak nie wyciągnę dwudziestaka, jednak chciałem w tym roku powalczyć z takim i to najlepiej ze spinem , a wiem, że tam takie sobie buszują - 2 lata temu widziałem jak na pomost z łódki wyjmowali takiego 24kg. Tydzień później ponoć padła 28-ka.
  3. McOwer

    Sum-Wszystko o sumie !!

    Witam. Dziękuję wszystkim za zainteresowanie. Sabat69 - mam łódkę, więc jeśli tam będę to na pewno z nią. Luix - jezioro w Gródku Krajeńskim. lubię czytać z nastolatkami w toplesie Wiem o tym doskonale - naprawdę nie chodzi o receptę, tylko o zwiększenie szans na wytypowanie rewirów. Nie mam doświadczenia na zamkniętych akwenach. Dotychczas łowiłem wąsatki tylko w rzece (największy 7 kg) - większość jako przyłów, jednak kilka całkiem świadomie
  4. McOwer

    Sum-Wszystko o sumie !!

    Witam. Poradźcie mi proszę gdzie szukać suma w jeziorze? Po pierwsze woda ma ponad 100ha., po drugie na pewno jest w niej sum, po trzecie nie znam tej wody wogóle, a miejscowi "nabrali wody w usta" gdy zacząłem podpytywać. Nie mam zielonego pojęcia gdzie rozpocząć poszukiwania wąsatego kolegi. Nie znam jego obyczajów w takich akwenach na tyle, żeby choć w przybliżeniu wytypować jego rewiry. Gdzie szukać? Płytko, czy głęboko? Zarośnięte dno mocno, czy raczej niewiele? Bardziej środek, czy bardziej brzeg? Muł, czy piasek? Górki, czy raczej przegłębienia? Mam mnóstwo znaków zapytania a żadnych odpowiedzi. Będę wdzięczny za najmniejsze choćby wskazówki od czego rozpocząć. Dodam, że nocne wędrówki wokół jeziora, czy też częste obserwacje (nasłuchiwania) nie wchodzą w grę - akwen zarośnięty dookoła mocno i daleko od domu.
  5. McOwer

    Straty wędkarskie.

    Chłopie, ja jestem świr na ryby ale Ty? Trzeba mieć tą pasję w sobie Jeszcze połamany nad wodą nie byłem.
  6. Jednostki pływające muszą być wyposażone w środki ratunkowe w ilości co najmniej równej liczbie załogi. Środki ratunkowe oznaczają kamizelki ratunkowe, koła ratunkowe pełne i podkowy, pasy lub tratwy pneumatyczne. Osoby nie umiejące pływać i małe dzieci powinny zgodnie z przepisami podczas pływania mieć założone środki asekuracyjne, np. kamizelki. Koła ratunkowe (pełne i podkowy) - stanowią środki zdolne utrzymać na powierzchni wody rozbitków, nie gwarantują jednak przetrwania ujemnych temperatur. Dookoła obwodu koła znajdują się uchwyty linowe. Pasy ratunkowe - specjalne kamizelki, dawniej wypełnione styropianem lub korkiem, obecnie z pianek sztucznych, posiadających kołnierz pod głowę, uniemożliwiając jej tym samym zanurzenie pod wodę. Każdy pas ratunkowy powinien być wyposażony w środki sygnałowe umieszczone w specjalnych kieszeniach, takie jak: * gwizdek sygnałowy (przymocowany do pasa na cienkiej lince) emitujący sygnał akustyczny o natężeniu nie niższym niż 110 db. (dla wód otwartych dochodzą też inne wymagania) Środki te muszą być przechowywane razem z pasem, okresowo przeglądane oraz chronione przed uszkodzeniami. Dodam, że środki ratunkowe muszą odpowiadać określonym normom mówiącym o wyporności, sposobie utrzymania osoby w wodzie (musi wypłynąć zawsze wynurzona twarzą do góry) itd. Na wody śródlądowe i bardzo lekkie ubranie dla osoby o wadze 65kg wystarczy kapok o wyporności 100n. Dla grubszego ubrania zarówno na wody śródlądowe jak i przybrzeżne musi to być 150n, dla wód otwartych, grubego(ciężkiego) ubrania musi to być najwyższa półka tzn. 275n. Ze swojego doświadczenia jeśli mogę polecić - najlepszym rozwiązaniem jest zakup kamizelki (kamizelek) pneumatycznych w wyporności 150n, całkowicie automatycznych (niebagatelne znaczenie dla osoby, która straciła przytomność). Są bardzo pewne, niewielkie, łatwe do przechowywania, wygodne w użyciu. Pozdrawiam.
  7. McOwer

    Straty wędkarskie.

    Niestety mojego pecha nie koniec. Wczoraj wracając znad wody miałem przykre zdarzenie. Żeby uniknąć czołowego zderzenia z idiotą wyprzedzającym na trzeciego musiałem uciekać na pobocze. Holowałem łódkę. Pomimo iż zawsze zabezpieczam ją solidnie, to dziury na poboczu spowodowały, że przyczepkę podbiło dosyć wysoko w górę. W momencie jak upadła na dół, kadłub łodzi musiał mocno zapracować i na jego wierzchniej warstwie - powłoce z żelkotu - zrobiła się duża "pajęczyna" pęknięć z niewielkimi ubytkami materiału - 8 odprysków o średnicy ok 2-3mm. Możecie mi wierzyć lub nie - wolałbym uszkodzić zawieszenie w samochodzie
  8. McOwer

    Technika połowu dorsza

    Nie żebym się tam czepiał bo zasługujesz na szacunek ze względu na opisany sposób zbrojenia pilkera, ale powiedz proszę, gdzie znajdujesz te 120-to metrowe głębie na pontonie? Z tego co wiem Głębia Gdańska ma max. 118m
  9. McOwer

    Straty wędkarskie.

    Dobrze, że chociaż trochę fajnych rybek miałem w tym czasie na kiju, bo byłbym się załamał Nauczka dla mnie - wędkarstwo to nie łapanie pcheł, nie należy się spieszyć. Większości moich strat można było uniknąć. Zabrakło rozsądku, a może wyobraźni. Najważniejsza korzyść z wypadku z pontonem - kupiłem łódkę i przyczepkę. I teraz wypad nad wodę to jest relaks a nie walka o przetrwanie
  10. McOwer

    Straty wędkarskie.

    W tym roku, odpukać, jeszcze nic wielkiego raptem rozwieracz wypadł z łódki. Ale ubiegłe 2 lata okropne. 2 lata temu po spotkaniu z kłodą drewna - utrata pontonu (nie nadawał się już do naprawy), akumulatora, 1 wędki, echosondy. W ubiegłym sezonie złamana 1 szczytówka (przyczaśnięta klapą bagażnika), pęknięty kabłąk shimaniaka super gt-ra, w drodze z łódką nad wodę z niedomkniętej bakisty wyszła i nie wróciła do mnie kamizelka asekuracyjna. Starczy jak na 2 lata. Teraz poproszę o 5 lat duuuuuużych esoxów
  11. McOwer

    Kłusownictwo

    Aaaaaaaaaaa........ już myślałem, że mam być jak Adam Słodowy (dla młodszych forumowiczów - prowadzący program "Zrób to sam") Czyli pomysł zebrania się w zorganizowaną grupę i rozpoczęcie nacisków upada. Szkoda, bo jak nie my, to kto ma zadbać o nasze jakby nie patrzeć interesy?
  12. McOwer

    Kłusownictwo

    Właśnie mówiłem o konieczności zmian prawa a nie o zatrzymaniach obywatelskich, ale nie czytałeś uważnie. Może dlatego, że będzie długi weekend i myślami jesteś nad wodą? (bo ja już trochę tak)
  13. McOwer

    Kłusownictwo

    Tak. Ale dlatego, że są to osoby "funkcyjne", lub inaczej z racji pełnionej funkcji ich zeznania przyjmowane są z zasady za prawdziwe. Inaczej się to ma do zeznań osób postronnych - tu sprawa nie jest tak oczywista - np. wystarczy uprawdopodobnienie osobistych zatargów pomiędzy podejrzanym/oskarżonym a świadkiem i już się sprawa wysypała. Faktem jest, że zeznanie świadka to dowód bezpośredni, jednak stanowi ono podstawowy dowód tylko i wyłącznie dlatego, że jest łatwo dostępne. I można tak dalej ble, ble, ble dywagować na ten temat. Życzę uzyskania jak najwyższych wyroków, jednak nie rokuję nadziei. Łączę się z wami w publicznym piętnowaniu takich osobników. I proponuję abyśmy założyli społeczny komitet, którego działanie będzie zmierzało do wprowadzenia nowych uregulowań prawnych z zakresu kłusownictwa. Oraz nowych standardów orzekania. W końcu głos 1 człowieka ginie, PZW tak naprawdę ma w nosie problem a razem jako jedność we współpracy z innymi portalami możemy podnieść niezły szum i trochę namieszać
  14. McOwer

    Kłusownictwo

    Niby racja, lecz nadal pozostaje słowo przeciwko słowu. Niestety nasz wymiar sprawiedliwości działa schematycznie i wg określonych reguł - czasami to dobrze, a czasami nie. Winę trzeba udowodnić, a tu mamy typową sytuację - słowo oskarżenia nie poparte żadnym dowodem. Nawet nie ma zwłok. Nie ma zwłok - nie ma zbrodni. Niestety sprawa nie do przeskoczenia. Trzeba mieć tylko nadzieję, że następnym razem mięsne ludy zaliczą wpadkę.
  15. A jak z balsy lub lipy to dobrze? Najłowniejsze dla mnie: kopyto relax 4 żółty z czarnym grzbietem (główki do 25g na haku5/0, no i hit na zarośnięte: główki pływające), effzety w rozmiarze 2 i 3, oraz wszelkiego rodzaju firmowe wobki (byle nie chińskie).
  16. Witam. Konkrety o konkurencji. Zico turbo 50 (uciąg 50 lbs) akumulator 105 amperogodzin (firmy jenox, głębokiego wyładowania, ale nie żelowy, ładowany impulsowo) używane od 2 lat do łódki 3,10 x 1,40 waga 55 kg + 1 lub 2 osoby + kilogramy sprzętu. Jestem bardzo zadowolony. Silnik daje rade, na 3 biegu naprawdę jest to ok. 7-8 godzin pływania. Na pierwszym biegu jeszcze nie zajechałem aku w ciągu jednego dnia, a na 5 jest to ok. 3,5 godziny. Moc silnika do masy sprzętu daje odpowiedni margines bezpieczeństwa na wypadek np. jakiejś wichury. Myślę, że czasami warto zachować rozsądek i zaoszczędzić parę złotych. Szczerze polecam.
  17. McOwer

    Łódź wędkarska a morze

    Zdecydowanie głupota
  18. McOwer

    Łódź wędkarska a morze

    Na pewno łódka musi mieć ok 5 metrów i silnik ok. 10-15Km (podaję minimum). Na pewno musi być niezatapialna, dwupłaszczowa, wypełniona pianką. Na pewno musi mieć podstawowe wyposażenie z zakresu bezpieczeństwa. Przyda się gps, echosonda, radio. Z wodą nie ma żartów, więc mniejsza jednostka to hazard i adrenalina w najczystszej postaci. Mam łódkę 3,10m i silnik o mocy 3,5Km i nie wypłynąłbym nią na morze, choć widziałem jak takim sprzętem wypływają.
  19. Witam wszystkich pasjonatów. Od dawna zaglądałem do "haczyka", lecz się nie rejestrowałem. Wędkuję (z przerwami) od lat 30-tu (a mam 40). Od dłuższego czasu interesuję się tylko spinningiem. Wszystkim życzę "połamania".
  20. McOwer

    Pontony

    Witam uprzejmie kolegów wędkarzy. Specjalnie się zarejestrowałem, aby napisać parę słów o wędkowaniu z taniego pontonu dł 3,60m. W ubiegłym roku myślałem, że jest to genialny pomysł. Ponton (INTEX) za ok. 500,00+używany silniczek za 250,00. Czułem się jak NEPTUN. Pierwsza niemiła niespodzianka już przy pierwszym wodowaniu - kotwiczka wbita w burtę (dość duży essox doprowadzony prawie do pontonu spiął się - ugięty kij zapracował, kotwiczka trafiła w burtę - koniec wędkowania, czas na klejenie). Trzecie wodowanie - piękny świt. Ok godz. 8.00 na niedużym, 40ha jeziorze zrywa się szkwał. Pomimo usilnych starań i 2 osób na pontonie z 2 kompletami wioseł nie udaje się dopłynąć 15m do brzegu. Musieliśmy "sztormować" przez całe jezioro i czekać aż pogoda się uspokoi. Trzecia, ostateczna przygoda, po której już nigdy nie wsiądę do takiego wynalazku - spotkanie z pływającą pod wodą kłodą, rozdarcie podłogi i 2 komór stanowiących lewą burtę. Co prawda ponton utrzymał się na wodzie (a raczej to co z niego zostało), lecz do wody bezpowrotnie trafiły: wędka, pudełko z przynętami, echosonda, akumulator od silnika. Łatwo policzyć straty. Po tej przygodzie kupiłem łódkę (3,1m) z przyczepką. I kapoki. I czuję się nareszcie bezpiecznie. Pozdrawiam wszystkich.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.