anonim1133

rav91, wiem że są takie telefony, bo mam Philipsa w domu, fakt bez bajerów, dzwonił, smsował... ale ponad miesiąc wytrzymywał bez ładowania. Teraz leżąc na czuwaniu( nikt go nie używa ) leży miesiącami, aż zacznie piskać że go bateria boli. Jednak jest też dużo telefonów które wytrzymują 1-2 dni ;/ bynajmniej chyba nie warto się bawić w takie ładowarki, lepiej zmienić telefon/baterie, dokupić baterie tak jak tu doradzano, czy też ładowarkę samochodową. PS. nie wiem ile w tym prawdy ale na allegro widziałem telefony które miały wytrzymywać okrągły rok bez ładowania baterii.

chyba że średni czas na rybach to tydzień ... wtedy mało telefonów/baterii wytrzymać może

Ile czasu ty spędzasz na rybach? ;p może lepiej by wyszło zainwestować w telefon ?

Mi marzy się jakieś pływające cóś, łódka, ponton... z możliwością zamontowania silnika, bo to wtedy była by następna zachcianka ale póki co to plany, bo musimy z kolegą rozwiązać problem przechowywania tegoż cuda już o transporcie nad wodę nie wspomnę ;p ale pracujemy nad tym, więc może się uda

Jest sposób, mianowicie zebrać się w parę osób, wziąć brzeszczoty... i na dno;p jak koledzy ich wyszarpią z dna to może coś pomoże ;p ( lekcje odrabiam, stąd takie złe myśli )

A dzień dobry myślę, że pytanie to powinieneś zadać w odpowiednim dziale, ale mogę się nie znać na tutejszych zasadach.

mam takie pytanie, czy plecionka nie będzie się tak skręcać i plątać jak żyłka i czy tam samo jak żyłka jak poleży dłużej traci na wytrzymałości ? Żyłka jak się zleży to masakrycznie idzie jej wytrzymałość w dół, kiedyś chcąc zaoszczędzić kupiłem tanią żyłkę która trochę chyba poleżała na półce...

Próbował ktoś z was może kiedyś takie cuda robić, i łapać potem na nie, na zwykłych główkach jigowych ? Jakieś efekty, spostrzeżenia?

A ja aż do dziś myślałem, że wy tam za pracą pojechaliście... ;d Pięękny, gratki

nie no, jeżeli faktycznie długo wytrzymuje, to to i może mieć jakiś sens, tym bardziej że podobno lepiej się spinninguje plecionką... ale jak trzeba dajmy na to wymieniać co miesiąc-dwa, to sobie na pewno daruję. A jak są takie raczej długowieczne, to chyba zainwestuję w plecionkę... jak rozumiem to chodzi o te plecionki co na allegro są, jak wpisze się w wyszukajce power pro ? żebym w jakąś podróbkę się nie wrobił w razie czego...

ile taka power pro wytrzymuje ? Chwilka Power pro to ta co kosztuje 50zł czy 95 ?

mówicie że plecionka wytrzymuje więcej niż jeden sezon ? czy tylko te droższe ? w sumie zastanawiałem się nad zakupem, ale znalazłem gdzieś opinie, ze trzeba b. często wymieniać... a najtańsza plecionka stoi koło 20-30 zł ... a i to nie wiem czy nadaje się do czegoś więcej niż tylko do wieszania prania ?

Admin powinien wynająć wam jakąś arenę, dać tarcze, zbroje, broń... powalczyli byście który jest lepszym no killowcem i c&r`owcem ... jestem pewien że przez cały ten temat ciągle o jednym piszecie, powtarzając się co pare stron ...

chce zmyć swe winy ! na stos, na stos .... ale wy macie fobie jakieś ... Dajcie sobie spokój ;>

To już mi się mniej podoba ;p No ale jak tylko trafię okazję to mam nadzieję, że okaże się, iż przy mojej główce będzie stał choć jeden

dawm84, może i trudny, ale jest oczywiście że się nie zniechęcę, będę próbował.

odniosłem wrażenie że nie była niczym porośnięta, odpowiednia pora to... ? ;p

No ja raczej pójdę w większe ciężary, ale zobaczę jak to będzie, bo wezmę lżejsze i cięższe główki. Tym razem chyba już zrozumiałem co do mnie piszesz ;d Ostatnio na główce którą starałem się obłowić, głębiej było dopiero jakieś 10-20m od główki, a dalej płycizna ( przynajmniej takie odniosłem wrażenie )

Ej, jednak jak byś mógł zarzucić jakiś słownik slangu rzecznego, czy coś? klatki,przykosy,rafy... te sprawy Jest jakiś temat, gzie są wyjaśnione te wszystkie pojęcia ? Głogów jak na obecny stan, jednak ponad moje siły jest... będę próbował szukać szczęścia w okolicy Lisowic, mam tak jakieś 20-30km. Jak Na razie, tylko muszę wiedzieć jakich miejsc szukać, a więc zaznajomić się z tymi wszystkimi trudnymi wyrazami Jutro wpadnę do wędkarskiego po parę gumek i główek. Cięższych i lżejszych

Mi udało się go wyrwać za 120zł widziałem też potem aukcję za 130-140, o ile mnie pamięć nie myli ... Bynajmniej kij polecam

Hm, a może Mikado Silver Eagle Feeder? ;p mam ten kijek i moim zdaniem jest super Spisuje się dobrze. Prezentuje się też całkiem fajnie xD

Obawiam się, że znam to... ;/ A co gorsze paliwo kosztuje i czasu nie ma ;/ Człowiek robi co może ;p kamil22 a może oni potem żywce wypuszczają ? złapią... wypuszczą... co z tego, że nie żywe? ALE WYPUSZCZONE ! ;p

Już nawet nie o to chodzi, bo przecież nie musisz jechać na ryby, tylko chcesz. No chyba że ktoś Cię zmusza?

Prawidłowe podejście, masz smaka, weź tyle co zjesz, nie - wypuść, szkoda marnować ryby, gdy tak niewiele ich w naszych wodach

skądś to znam ;> o czekaj, chyba z własnego doświadczenia ale powoli się wyrabiam... ( głupi ma szczęście ;P ) sam czasem rybkę zabiorę, a jak Szczęście sprzyja rybożercom - podobno.