Jako, że nieotrzymałem odpowiedzi od Mańka i porzyczyłem tę gazetę to opwiem co tam było na temat metody własymi słowami.
P. Mroczek rozmawiał z karpiarzem z Wielkiej Brytani, który prowadzi badania przy pomocy kamer podwodnych w swoim stawie.
Jako, że karp widzi w dwuch wymiarach, niewidzi kulki. Trafia na nią przy pomocy dywanu zanętowego, systematycznie wyjadąc ją aż trafi na kulkę.
(Stara szkoła się sprawdziła, kolory są dla karpiarza).
Przy łowieniu metodą, karpie rozbijają zanęte, jedzą i płyną dalej, natrafiając na kulkę TONĄCĄ leżacą na dnie, oczywiście ją wciąga i się zacina. Dlaczego nie pływająca?
Kamery zaobserwowały, że z stada karpi tylko kilka z nich tak jakby czuło obecność kulki pływającej, próbowały ją wciągnąć ale nie trafiały, ponieważ jej nie widzą.
Żródło: Karp Maxx, tekst P. Mroczek.