kamas21

co do jeziora głębokiego w miejscowości głębokie przed Uścimowem jest to jezioro prywatne należące w tej chwili do dwóch właścicieli.Krążą słuchy że mieszkańcy wsi pobieraja opłaty za łowienie choć nie mają do tego prawa.jezioro ogólnie jest zamknięte dla wędkarzy poza wąską grupą i i mieszkańcami wsi.w 2013 będą częstsze kontrole.

jakie to proste prawda?dziecinnie.moze na łowiskach specjalnych tak jest.A spróbuj tak na jakimś zalewie czy jeziorze założyć byle jaką kulke,byle jaką żyłkę,wrzucić tonę kulek byle gdzie,zapalić miliony lampek i pujść spać. Karpiarstwo też wędkarstwo,jeden lubi łowić na bata,inny na spinning a inny na,,miliony lampek".

Niema czym sie chwalić.Te fotki to akurat z komercji z tej w której łowił kolega Hiperg z 10 godzinnego wypadu.teraz ładnie tam biorą.niemam nic do komercyjnych zbiorników zwłaszcza w zimie.Ale wolę dzikie wody.Kolega napisał ze na lubelszczyźnie niema gdzie połowić karpi a to nie prawda, jest ich sporo w naszych wodach.a co do rzecznych potworów to mam chęć spróbować bo nie miałem okazji.sugerujesz że jeziora to łatwe łowiska?a znasz jezioro wytyckie w pow.chełmskim?

Ta niema.To bys sie baaardzo zdziwił.trzeba tylko troche pracy włożyć.łowie na pzw i przeważnie są efekty.Fakt nie zawsze.Ale wole złowić 2 karpie w czasie 3 dniowej zasiadki na pzw niz 10 na komercji w 10 h.Co nie znaczy ze na cichą czasem nie jeżdze ostatnie łowy http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/1646d314d8ed7468.html http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/8be9ff3d66a63603.html http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/a908b0664708d7eb.html http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/ad71e428f54c2294.html http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/dd29de3a762a97ce.html http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/b9a521fa9b511082.html

wczoraj łowiłem na zalewie zemborzyckim na pickera.zamarznięty był do połowy.do koszyka pakowałem zanęte marcel van den eynda jakas spławikowa chyba drobny pelecik krabowy i pinke.wynik 3 leszczyki po 25-30 cm i jeden okonik.słabo.

samą to nie bardzo.w łowisku jest masa leszcza i karasia.trzeba nęcić gruboo i duuuzo.duze kulaski i najgrubszy pelet.bez ziaren tylko taka taktyka sie sprawdza.karasi jest tyle ze można złowic 200 sztuk na spławik bez necenia w 3 godziny.i jeszcze sumik karłowaty

witam.ostatnio bylem w pracy u mojego kolegi ktory pracuje w magazynie z paszami dla zwierzat.mowil mi o starszym panu ktory dosc regularnie bierze jedną z pasz dla kurczat i wykorzystuje ją jako zaneta na ryby.to podsunelo mi pomysl zeby wykorzystac taka pasze do produkcji kulek proteinowych.czytalismy sklad niektorych pasz i jest tam sporo bialka witamin i tluszczy.w zaleznosci od przeznaczenia mają w skladzie soje rozne maczki niektore bialka mleka czy jaj.niektore nawet ladnie pachną.co myslicie o wykorzystaniu takich pasz w miksach?ma to jakis sens? Pozdrawiam.

Witam kolegów.szukałem ale nie znalazłem.czy ktos uzywa tego wynalazka? wydaje sie praktyczniejsze od standardowej rakiety,nic sie nie wysypuje,większa ładownosc i potezny zasięg.ale nie wiem gdzie by takie cos mozna dostac i czy warto.moze ktos z Was uzywa i cos powie na ten temat?

masz racje gleam.kurde o kłusolach nie pomyslałem...niby nie było takich afer ale...kto wie..

troche nie w czas ale mam kilka stawów podobnych do twojego.wpusciłem karpia lina karasia i inne ryby.na poczatku karpie zdradzały swoja obecnosc,spławiały sie,brały.po 3 latach skonczyło sie,nie brało nic prócz karasi małych linków i drobnicy.po wypuszczeniu wody ze stawu okazało sie ze tam prawie niebyło ryb!!kilkadziesiąt srednich karasi linów troche drobnicy 2,5 kilogramowy szczupak i cztery 3,5 kilogramowe karpie.reszta ryb wyparowała żadnych łusek na brzegach,odchodów czy czegos takiego..na drugim stawie,bez dopływu świeżej wody była przyducha i 90% 2 letnich snietych karpi i amurów na wiosne mozna było z pod lodu grabkami łowic

witam! mam pytanie czy ktoś używał tej pleciony? http://sklep.insel.pl/product_info.php/cPath/13_70/products_id/1468 czy można to stosować jak tradycyjny lead core czy to całkiem inna bajka?w opisie jest że nie zawiera ołowiu,więc czy to ma jakiś rdzeń?

czasem uklejki pukają i ocierają się o sam spławik,kilka razy mi nawet ikrę złożyły jakieś rybki na wagglerze serio.

podałem typowy zestaw odległościowy,który mi się dobrze sprawdza.ale wiadomo że każdy kombinuje wedle potrzeb gdy łowimy z obciążeniem skupionym w jednym miejscu to wiadomo,że nie warto robić różańca ze śrucin tylko zapodać odpowiednią oliweczkę lub łezkę.śruciny możemy rozłożyć w zestawie jak chcemy i dowolnie dobrać ich masę.Można robić czułe i ciche zestawiki,osobiście uważam śrucinki lub lepiej stile za bardziej uniwersalne

chyba nie,w zestawach odległościowych to spławik "idzie" w powietrzu pierwszy,za nim reszta zestawu,dzięki temu osiągamy znaczne odległości.Typowe zestawy na wody stojące których głębokość nie przekracza długości naszego wędziska wyglądają tak że blokujemy spławik między dwoma lub więcej śrucinami.masa tych śrucin przy spławiku musi być większa niż tych poniżej.następnie zaczepiamy śruciny nieco poniżej połowy odległości między spławikiem a haczykiem.najmniejsze śruciny zaczepiamy poniżej połowy odległości między śrucinami środkowymi a haczykiem.no i ewentualnie śrucinę sygnalizacyjną na przyponie tak by zestaw na niej"stał" lub ze 2 lub 3 cm luzu w czasie fali by przynęta nie skakała po dnie jeśli z niego łowimy.takim zestawem z odpowiednim spławikiem wędziskiem i żyłeczką można machnąć nanaprawde spore odległości co jak wiadomo jest przydatne czasem. Gdy głębokość łowiska jest większa od długości naszego wędziska spławik montujemy przelotowo,a rozkład obciążenia podobny.np metr od haczyka najcięższe śruciny a potem tak samo jak powyżej.W tym wypadku obciązenie ciągnie zestaw ale jednak od strony przyponu w stronę spławika montujemy coraz cięższe jak domyślił się Krzychu

chyba naprawdę zaopatrzę się w jakąś fachową literature ,bo widzę że to nie takie proste jest:neutral:

Może ktoś z kolegów orientuje się w temacie czy da się rozmnażać karpie i jakie warunki należy spełnić?nie mogę znalesć materiałów na ten temat

tak to popularna nazwa

witam.tak we wsi o tej samej nazwie.w kierunku na białkę.Zeby łowić trzeba się dogadać z jednym z właścicieli bo to prywatna woda.moze niezbyt piękna i rybna ale jakoś mi najbardziej pasuje,

Witam jestem Kamil mam 21 lat łowie od 7 roku życia(początki były napiękniejsze)mieszkam w lublinie.łowię głównie na jeziorach.od 4 lat karpióje,sporo też zagranicą.ulubiona metoda hm..the method,i na sztywno.moje ulubione łowisko w Polsce to jez. głębokie,bo nikt tam nie łowi karpi a są...ale niezbyt wiele już(kłusole!!!)ale liczy się jakość nie ilość