-
Liczba zawartości
595 -
Rejestracja
-
Ostatnia wizyta
Odpowiedzi dodane przez szczypior
-
-
No kurde Dawida to pamiętasz a kolegę Tomka zapomniałeś Też się wiele nie zmieniłem no może kilka kg
Pamiętam , pamiętam no może troszkę się zmieniłeś pewnie jak i ja.
Gratuluje ryb wszystkim.
-
DAWID, Chłopie nic się nie zmieniłeś jak tak patrzę na to zdjęcie.
Ja dziś pierwsze wodowanie na jeziorze Glinki i dwa okonie oraz dwa małe szczupaczki. Nastawiłem się na okonia ze względu że nie odebrałem jeszcze młynka do mocniejszej wędki. Dużo ludzi z brzegu jak i na łódkach , ale szału też nie widziałem.
-
Ja dziś miałem możliwość sprawdzenia działania kołowrotka Mikado , który udało mi się wygrać w ostatniej edycji GP. Z nastawieniem na okonia łapałem dość delikatnie nanofil 0,06 i przynęty około dwóch gram. Sporo okoni , jednak wielkością do 25 cm do tego szczupaki z czego największy 1,5-2 kg nie obcinały przynęt tylko wchodziły w trzciny i na tym się kończyło.Dodam , że łowiłem na jednym ze starorzeczy ,bo na Bugu jakby wcale ryb nie było.
-
szczypior, zostaw mi trochę tych jaśków ..
Cały tydzień nie byłem nad wodą i dziś po godzinie nawet bez brania zabrałem się do domu.Woda strasznie spadła i trzeba będzie znaleźć jakieś inne ciekawe miejsce.
Gratuluje łowiącym.
-
-
Padłem na kolana
-
Wędkarstwo to temat rzeka , jeszcze wciąż dochodzą jakieś nowości. Sam do tej pory nie opanowałem odległościówki, chyba mam największy problem z wygruntowaniem zestawu.
Najlepiej jest się uczyć bezpośrednio od kogoś , kto zweryfikuje poprawność naszych działań.
No , ale przez neta to można tylko film zobaczyć i popytać.
Chciałbym zaproponować Ci obejrzenie starej serii programu '' Z wędką nad wodę'' gdzie chłopak ( Piotr) poznaje od podstaw wszystkie metody wędkarskie.
Nie ma co patrzeć na propagandę marek wędek lub innych rzeczy , a jedynie na podstawowe zasady łowienia.
Niestety kilka pierwszych odcinków nie działa , wieć będziesz musiał sobie poszukać.
-
Gratuluje wszystkim spędzającym czas nad wodą.
Ja dziś na własne życzenie poniosłem pierwszą porażkę. W tym tygodniu nie miałem czasu na ryby bo w pracy Stefan namieszał i z całego tego pędu nad wodę nie zmieniłem haczyka , który się rozgiął na zaczepie podczas ostatniego wędkowania. Piękne branie i już wiem ,że jeszcze takiej ryby nie miałem w tym sezonie na kiju. Był to kleń lub jaź i po minutowej walce przy samych nogach spadł z kija.
Później już sama drobnica.
-
Gratuluje wszystkim wypadów na rybki.
Dziś miałem więcej czasu i wyskoczyłem na 3 godzinki. Zostałbym dłużej gdybym mógł , bo brań było co niemiara tylko z zacięciem nie zawsze się udawało. Brania tylko na jedną wędkę z najlżejszą szczytówką. Druga stała jak zaczarowana, do tego jeszcze spory wiatr utrudniał łowienie.
Wczoraj jedno konkretne branie , a dziś 5 jazików i jeden klenik.
-
-
Sam nie łowię wzdręg , ale chętnie poczytam na co najlepiej je kusić. Wydaje mi się ,że są to bardzo lekkie przynęty , które trzeba wiązać do cienkiej żyłki lub nanofilu.
I teraz czy to będzie wędka do 5 , czy do 10 to moc zestawu zostanie wyznaczona dokręconym hamulcem kołowrotka.
Liczę , że odezwą się osoby faktycznie łowiący wzdręgi i udzielą cennych wskazówek , bo ja to tylko gdybam.
-
Wzdręgi to względnie małe ryby i jeżeli ja miałbym kupować coś sobie to szukałbym wędki o jak najmniejszym wyrzucie.
Do 10 to sam kupiłem pod klenie i jazie , a to są większe ryby niż wzdręga.
Wszystko rozbija się o przynętę i to jak daleko poleci.
-
-
-
Po pracy byłem na dwie godzinki z feederami na Bugu. Udało mi się wyją małego leszcza i kilka skubnięc widziałem. Pogoda najpierw w miarę , a na koniec szybko się zwinąłem bo zimny wiatr się zerwał.
-
Piękne rzeczy Panowie robicie. Ja postanowiłem zrobić po części z nudów sobie formę do odlewania jigów pod okonia. Delikatny zestaw często pozbawia nas sporej ilości przynęt, a każda wizyta w wędkarskim uszczupla portfel. Więc jak pomyślałem tak zrobiłem i kupiłem w internecie haczyki pakowane po 25 sztuk w rozmiarze haka 6 oraz 1.
W głowie pojawiła się forma na kilka odlewów za jednym razem , jednak domowym sposobem nie udało mi się jej wykonać. Proste błędy ( za dużo materiału wybrałem w jednej z połówce lub kulka z łożyska nie odciskała się w miejscu w którym założyłem ) szybko sprowadziły mnie na ziemię. Nawet ciężko włożyć kilka haków do formy co w ostateczność doprowadziło , iż używałem tylko jednej wielkości z całej gamy. Postanowiłem zrobić po jednej jednak dobrej formie.
Efekty tego widać tutaj.
Koszt zakupu w moim przypadku haków Mustad ( haczyk 0,24 zł + przesyłka) dało końcową cenę około 29 groszy za sztukę.
Do tej pory zrobiłem formę pod hak 6 około 2-3 gram i hak 6 2 oraz 4 gramy.
-
Dziś chciałem przechytrzyć okonia ,a trafiały się tylko niewielkie szczupaczki na starorzeczu i boleń na Bugu. Coraz cieplej więc pewnie niedługo warto zacząć nęcić.
-
Luzi, nie wstyd Ci wrzucać kolejne zgłoszenie po wcześniejszych oszustwach?
Jak dla mnie może być internet kontra Haczyk.pl chłopak szybko zapełni portfel ale i tak nie da rady nam wszystkim. Co innego w zeszłym roku, ale po zmianach
Poza tym trzeba mieć nasrane we łbie i nie mieć wstydu żeby się jeszcze pokazać w tym temacie.
-
madman, ciekawe zdjęcie .Wygląda jakby kij został drzwiami przytrzaśnięty.
-
Duży niesmak po użytkowniku Luzi zostaje. Widać było że w gorącej wodzie kompany , ale wirtualne ryby łapać innych ludzi to przesada.
-
<-----------tutaj z lewej strony masz opis swój i tam jest kiedy się zarejestrowałeś
-
Chyba jest tak jak napisałeś , jednak w moim egzemplarzu nic się nie odklejało przez ponad 4 sezony. Ostatni sezon wędka spędziła w rękach mojego kolegi , który dopiero zaczyna przygodę z wędką. Musiałbym ją teraz zobaczyć żeby coś więcej powiedzieć.
-
Powiem tak, łowiłem w ten sposób bardzo długo i nic się z wędziskiem nie stało. Co nie oznacza że można je bez końca przeciążać. Jedynym uszkodzeniem było uszkodzenie porcelany w największej przelotce , ale to bez problemu naprawiono na gwarancji jeszcze.
Co do długości to już sam musisz wybrać aby Ci odpowiadał kij w ręku. Jedni nie chcą dłuższych jak 2,40 ,inni mniejszych jak2,70. Po prostu kwestia indywidualna.
-
nie wiem co uważasz za lekką główkę.
Ja najciężej łowiłem główką 35 + guma 9cm. Jeżeli będziesz chciał łowić na granicy wytrzymałości wędki to może lepiej poszukać coś z większym ciężarem wyrzutu???
Jak było dzisiaj na rybach? - maj 2015
w Tematy ogólne
Napisano
maryaChi, Nie poddawaj się , ryby są kapryśne dla nas wszystkich.
Ja wczoraj miałem to samo. Zaciąłem coś dużego i po dwóch odjazdach spadło. Za to okoni na spinning połowiłem sporo , takich do 25 cm.