Skocz do zawartości
przynęty na klenia     Dragon

depesz

Użytkownik
  • Liczba zawartości

    20
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

Informacje o profilu

  • Lokalizacja
    Bojszowy

depesz's Achievements

0

Reputacja

  1. Podobno nareszcie "ruszyły" sandacze. Czy ktoś wie coś więcej na ten temat??
  2. depesz

    Paprocany w Tychach

    Proszę nie wypisywać głupot i plotek na forum. Zbiornik może i kiedyś będzie czyszczony ale na pewno nie teraz. Niedługo są tam zawody Okręgu! Ps. chciałem przypomnieć że na Paprach są najlepsi gospodarze. Za bardzo dbają i się starają i na pewno nie pozwolą by ktoś ich trud i wysiłek zniweczył.....
  3. depesz

    Zapora Goczałkowice

    Pogłoski mówią że mają zezwolić na połowy z łódki jeszcze w tym roku!!!!! (Razem z pływaniem żaglówek). Słyszałem nawet że ustalono już nawet cenę, 300zł. Jeszcze raz mówię, że to tylko pogłoski. Może ktoś wie coś więcej??
  4. depesz

    Zapora Goczałkowice

    Co się "dzieje" na Goczałach? Chodzi mi o drapieżnika??
  5. W niedzielę totalne zero!!!! Na wodzie tylko cztery łódki ;-((
  6. depesz

    Zbiornik Dziećkowice

    Wczoraj padło parę szczupaków, dzisiaj zero!! Ostatnio częstym przyłowem są sumy. Największy miał 168cm i ok.30kg!!!
  7. depesz

    Zapora Goczałkowice

    W tym roku nie wykupiłem pozwolena z Goczałkowice. "Zmusiły" mnie do tego katastrofalne wyniki w tamtym roku. Łowię tylko na spining. Zero drapieżników, zerwane setki przynęt, a do tego te "kutry" !!!!!!!! Przerzuciłem się na Łąkę. Ps. Na Goczałkowice wrócę jedynie wtedy, gdy pozwolą na połowy z łodzi. Wtedy nawetdam te 350zł!!
  8. depesz

    Zapora Goczałkowice

    Jak tam rozpoczęcie sezonu szczupakowego "za 350zł"??
  9. depesz

    Paprocany w Tychach

    Ja tam rozpoczęcie sezonu szczupakowego na "Paprach"??
  10. depesz

    Zbiornik Dziećkowice

    Nadal szczupaki nie reagują. Ze słyszenia wiem że było parę wyjść do przynęt, ktoś złapał "metrowego" suma. Osobiście widziałem złowionego amura- metrówę zaczepionego za grzbiet.
  11. Jak tam rozpoczęcie sezonu szczupakowego? Czy też tak fatalnie jak na Dziećowicach, Paprocanach ...
  12. depesz

    Zbiornik Dziećkowice

    Z tego co się oriętuję to na ok. 40 łódek "padło" tylko max 6 szczupaków! Podobnie było na Paprocanach, Łące, Żywieckim ...
  13. depesz

    Zapora Goczałkowice

    Przez ostatnie pięć lat wykupywałem pozwolenie. W tym roku KONIEC!!!!! Kto to widział by płacić tyle pieniędzy. Ja łowię tylko na spining i z roku na rok jest coraz gorzej. Wszystkie (prawie )drapieżniki wyłowione zostały sieciami. Nie liczę tych malutkich okonków. Zero zarybień, to tego bardzo trudny dojazd nad wodę. Skandalem a raczej super dowcipem jest dopłata za łowienie na żywca! Te 320zł to chętnie bym zapłacił za możliwość łowienia z łódki. Może się kiedyś tego doczekamy, byle nie za późno.... ;-((
  14. depesz

    Kutry

    Właśnie wróciłem z Władysławowa. To był mój pierwszy raz na morzu. Na niedzielę miałem rezerwację na Admirała. Wypływamy punkt 6.00. W porcie jeszcze spokój, ale w miarę zbliżania się do łowiska zaczyna coraz bardziej wiać. Gdy dopływamy wieje już "siódemka". Wychodzimy na pokład, mnie się udało oddać parę rzutów i złowić jakimś cudem małego dorsza. Koledzy też coś tam złapali, "rekordzista" nawet cztery sztuki. Po pół godzinie sygnał i Olek oznajmia koniec łowienia. Na dodatek jakiś "gość" zasłabł. Było nawet podejrzenie zawału Na morzu prawie sztorm, przynajmniej jak dla mnie (pierwszy raz na morzu, nie licząc promu SteneLine). Wszyscy się śmieją że przeszedłem prawdziwy chrzest. Podczas powrotu słyszę na CB że wszystkie statki wracają. Szyper nie skasował od nas ani złotówki, choć na innych kutrach słyszałem że wędkarze płacili połówkę stawki. Pomimo braku miejsc szyper znajduje dla mnie miejsce na czwartek. W czwartek wypływamy o siódmej. Pomimo że przyszedłem półtorej godziny wcześniej jestem ostatni. Morze spokojne. Ja łowię 21 sztuk. Od 40 do 70cm. Zdecydowaną większą część na przywieszki. Ani jednego "za brzuch" jak niekórzy. Po którymś napłynięciu szyper oznajmia - płyniemy na wraczek. Po opuszczeniu pilkera mam branie, wędka wygięta prawie do kołowrotka. Hamulec gra, nie umię zatrzymać ryby nawet przytrzymując szpulę ręką. Po 2 minutach strzela żyłka. Przy następnym napłynięciu sytuacja się powtarza. Branie, wędka trzeszczy, kołowrotek gra. "Sąsiedzi mnie dopingują, doradzają bym nie wpuścił go do wraka. Nawet podciągnąłem go trochę do góry, ... ale strzeliła plecionka. !!! Szkoda że miałem wędkę do 220gram i nie bardzo mogłem co zrobić !! Podczas łowienia na wrakach wszyscy łowią zdecydoanie większe dorsze. Godzina 14.30, koniec łowienia. Szkoda że paru gości nie zgodziło się na przedłużenie, bo prawie wszyscy chcieli łowić dłużej. Podczas drogi powrotnej kawa, herbata, opowieści ...., załoga patroszy wszystkie ryby. Jeśli ktoś chce osobno odkładają mu wątróbkę (podobno pyszna jest marynowana), mnie osobiście filetują wszystkie ryby. Podsumowując jednostka super. Naprawdę bardzo polecam !!!!!!!!
  15. Czyżby w Pszczynce było tak dużo ryb. Ja praktycznie od czerwca pływałem po zbiorniku ze spiningiem i wyników wcale nie miałem rewelacyjnych. Czy "szarpanie" jest tak skuteczne??? Osobiście wypuszczam złowione ryby, a na widok "mięsiarzy" pięści mi się zaciskają ...na wędce.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.