Niestety nie było mi dane poczuć moc na kiju Cztery razy grunt na rosówki i nic!!!Po kilku godzinach zwinelismy majdan i do domu.Było widac jak coś gania drobnice,ukleje wyskakiwały z wody jak szalone,szkoda tylko że brak kontaktu z rybka
I tak było fajnie,cieszy mnie fakt że udało sie już dojść do koryta,choć nie ukrywam że woda będzie schodzić bardzo długo...
a i zapomniałem jeszcze dodać że czekają nas zmiany w tym roku,woda zabrała wszystko z koryta,nowe miejsca sie zauważa a tych starych jakby nie było... Wielkie drzewa zabrało,ciekawe gdzie sie zator zrobił