Witam!
Właśnie wróciliśmy z tygodniowej wyprawy z Norwegii. Byliśmy na wyspie Risvaer. Gorąco polecam każdemu! Łowiliśmy dorsze,brosmy,karmazyny,plamiaki,seje i najważniejsze,że nie były to małe okazy!!! mój przyjaciel wyciągnął 35kg halibuta. Niesamowita okolica! Na miejscu jest polskojęzyczny przewodnik wędkaski,a w zasadzie dwóch,więc nie ma problemu ze znalezieniem łowiska!!!
Pierwszy raz byłem na lofotach i zapewniam,że w przyszłym roku znów tam pojadę. Bałtyk tego nie zapewnia!