gleam

koledzy Wędkarze , w ten weekend sytuacja na kanale powodziowym (od jazu opatowice do śluzy mosty jagielońskie) jest KATASTROFALNA TYSIĄCE ZDECHŁYCH RYB tak jak przed dwoma tygodniami zdychałY same plocie i leszcze to teraz padło wszystko piekne liny, klenie, jazie,masa płoci leszczy byczkó oraz szczupaki i sandacze grubo ponad metr nie było mnie we Wrocławiu od piątku ale wiem ze śniecie ryb zaczęło sie w sobotę wczoraj wszystkie wypłynęły na wierzch teraz juz większość opadła na dno , APELUJE DO WSZYSTKICH ABY POWIADOMIC O TEJ SYTUACJI ODPOWIEDNIE SŁUŻBY I MEDIA JEST TO KATASTROFA EKOLOGICZNA I TRZEBA SZYBKO DZIAŁAĆ p.s.wieczorem wrzucę zdjęcia

przejeżdżałem autem i coś mnie zdziwiło tyle mew(innych rybołowów) nie widziałem na moscie od dawna a tu o to chodzi przejdę sie dzisiaj brzegiem i zobaczę o co kaman , pewnie cos sie z barki wylało albo puścili jakiś syf z zakładów , zimą taka chemie lali ze wkoło spustu lod sie nie rob

widze temat sie rozkreca ostro ja nęcę kukurydzą i kulkami efekty jakies tam są , panowie jesli chcecie kukurydzę to mam po 50zł/worek wychodzi 1zł/kg kukurydza jest mocno wysuszona co za tym idzie trzeba ja dłuże moczyć i gotować ale za to więcej jej jest na kg najlepiej by było jak bysmy sie zkrzykneli w kilku raz pojechać i wziąć z pol tony lub więcej , trzeba jechać kawałek za wrocław i po jeden worek sie nie opłaca kuku prosto od rolnika bez żadnych pośredników mi dobrze sie sprawdziła kuku ugotowana ktora postała z dwa dni na słońcu lekko trącona dobrze wabi ryby

dzieki bogu , dalszy komentarz zbedny

brodzic, znajomy tak necił 3dni i dostał 1,70m

a gdzie ten link?? michal jesli świadomie jeździsz tam gdzie tra sie brzany i łowisz je "regularnie" to cos tu jest nie halo , przypominam że jest zakaz łowienia na tarlisku , we wrocku też jest parę miejsc gdzie teraz brzany stoją setkami i się trą świadome pójście tam ze spiningiem jest dla mnie skurw....twem , po pierwszym złapaniu brzany wiedząc że ma teraz okres ochronny powinieneś oddalić sie z tego miejsca i tam więcej nie łowić a Ty jeździsz tam i je łowisz/podchaczasz chwalisz się tym i próbujesz udawać głupszego niż jesteś na forum obwiniając przy tym innych za swoje zachowanie żeby nie było OT dwie zasiadki za karpiem/amurem bez wyników czekamy na lepszą pogodę i juz jutro pobiegam za sandałem

rafxx,ta zanęta jest juz wystarczająco dopalona ja na zawody dodaje tylko gline z jokersem ewentualnie troszkę pinki , na zawodach musisz nałapać jak najwiecej wiec nie warto rzucać za dużo żarcia a tylko zwabiać ryby

he he racja ale gdys musiał chodzic tyle co ja na łowisko to tez byś ograniczył sprzęt do minimum , juz mam przygotowane coś zastępczego , dzięki za graty

wg rapr (przynjamnej ja tak rozumuje) zywiec to przyneta naturalna i zbroic ja mozna hakiem lub jedna kotwica o srednicy hakow chyba do 2cm

Marienty, klen sie teraz trze i nie bierze

bajkał z tego co ja zaobserwowałem to kapitalne łowisko ale trzeba łowic daleko i nie w sezonie letnim , za duzo dzieje sie wtedy na brzegu (imprezy,ogniska itp.itd) łowisko jest stale połączone z dość długim odcinkiem odry wiec ryby sa tam wszelkiej maści i rozmiaru w 2010 byłem świadkiem tarła leszcza i nie widziałem sztukl ponizej 50cm a takich 70+ łopat było masa

dzieki maniek, , ten karp to poczesci zasługa Twoich informacji zamieszczonych na forum i przekazanych na zywo , zmierzyłem dlugosc karpia odznaczona na podbieraku 78cm miśka (oczywiscie wrocił do wody)

z nocnej zasiadki miescowka necona kuku oczywiscie odra

jeszcze tydzien temu mozna było połapac ladne klenie , siadł kilka sztuk w granicach 40-50 wszystko na woby chociaż "czereśniaki" mieli wieksze efekty to przyłów podczas kleniowania , na delikatny sprzet była zabawa necenie kuku wkoncu przyniosło rezultaty , dobrze wybrane miejsce regularne karmienie i są efekty(sory za jakość) karp nie ważony ale oceniam go na około 15kg By gleam69 at 2012-05-27

Maniek nie tylko z dołków biorą ten wziął z mojego miejsca gdzie równo rok temu wyjąłem suma branie z dokładnością do centymetrów

pierwszy wypad z grubszym spinem w tym roku nad Odre i trafił sie fajny szczupły , wzioł na wolno prowadzonego woba w kolorze okonia p.s. te rany na ogonie były dosc swierze albo jakies ptaszysko albo śruba

elektryczno606, szukasz chyba łowisk gdzie mozna łowic bez karty wedkarskiej najlepiej zajrzyj tu http://haczyk.pl/forum/viewforum.php?f=110 ja łowiłem na stawach w wilczynie i chrząstawie na tym drugim miłym, zaskoczeniem moze byc ładny okon i szczupak w wilczynie pływaj ładne szczupaki w 2011 złąpali parę sumow powyżej metra od tego roku będzie można łowic juz wyrośnięte sandacze

jak zobaczyłem 19 postow nieprzeczytanych juz sie podjarałem ze natargaliście ryb a tu jak zwykle bicie piany o niewiadomo czym , o zakazie wjazdu na wal p.powodziowy na barkach każdy wie czemu znaku niema tez każdy wie ja nie wjeżdżam a jak juz to z świadomością ze mogę zostać ukarany zeby nie bic.... bylem na barkach w niedziele oprócz uklei i pożaru(połamałbym rece tym debilom) nic sie nie działo

prawda po to sa wpuszczane do stawów/łowisk specjalnych tęczaki fajne, walka na pewno przednia zdjęcie pozostawia trochę do życzenia

poniżej jazu zacisze juz nie

widawa w okolicy psiego pola dosc mocno juz wystąpiła z koryta parę dni i będzie od "wału do walu" wiec na razie nici z łowienia

szkoda tylko , że największa ryba z gatunku miętus złowiona kiedykolwiek w Polsce zakonczyła swoją historię standardowo jak przystało na polskie warunki czyli w gaże , smacznego i nie życzę dalszych sukcesów łowcy

w okolicy psiego pola juz nie ma lodu , rzeka lekko wylała wiec na razie ciężko z łowieniem

dzisiaj zawody pod lodowe z kola hydral na łowisko Wilczyn , frekwencja kolo 40 chłopa złowiłem 25 rybek głownie plocie i pare jazgarzy brania byly w sumie tylko przez godzine , dało mi to 2 miejsce reszta raczej marnie ; wygrały dwa pstrągi pozostałe miejsca z czołówki to głownie duże okonie i ładna krasnopiórka , ogólnie jestem zadowolony chociaz były domniemania strych mieszaczy ze niby plocie przywiozłem ze soba bo nikt tyle nie połapał ŻENADA ale ponąć to standard gdy "młody" złoi dupę stałej czołówce

ten kilkukilowiec był jakiś czas rekordem polski w WP został złapany w widawie powyżej Wrocławia , czy teraz pływają tam jakieś sztuki nie wiem ale szczerze wątpię