Skocz do zawartości
tokarex pontony

suhhar

Użytkownik
  • Liczba zawartości

    1 285
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

Odpowiedzi dodane przez suhhar

  1. dzisiaj 4 godziny przy ujciu po lewej stronie i ani pstryka. Byli śmiałkowie 2 na pontonie i 2 na łódce ale nie wiem jak u nich wyniki pewnie tak samo. Ogolnie myslalem ze nad wodą bedzie piekna pogoda bo u mnie rano taka była a po przyjeździe wiatr pizgawica i deszcz. Z nocki ludzie mieli 1 branie ale na samym ujściu coś łowią bo siatki w wodzie.

  2. Siema pany dzisiaj byłem porzucać na Topoli od drewnianego nie widać ryby i ani brania więc przeniosłem się na ujscie. 3 auta woda bardzo mała ale jeszcze nie taka jak w zeszłym roku. Tutaj coś się działo jeden szczupaczek ok 20cm i jeden spad ale też coś małego. Woda spada co nie wróży nic dobrego. Brak możliwości zwodowania łódki. Ktoś coś robił z droga bo za zjazdem dziury polepione ale dalej kompletna tragedia do ujścia nie można dojechać takie dziury. Teren wyrównany obok śmietnika chyba coś tam będzie może pole namiotowe czy coś. Trzeba chyba czekać na mrozy zeby się cos działo. Acha 2 panów na pontoniku spiningowało za koparą ale nie mieli brania więc ja się cieszę z 2 pstryków.

    20160929_130734.jpg

  3. Panie Józefie zazwyczaj wędkuję w tygodniu bo w weekend to albo robota albo czas dla dziecka. Poza tym lubię w tygodniu pływać mniejszy tłok na slipie i na wodzie ;) Chętnie się z panem wybiore tylko hmmm nie wiem kiedy. Narazie grafik napięty a najbliższy wyjazd to poniedziałek. No chyba ze się coś zmieni  to może niedziela. 

  4. No że sumy są było wiadomo ale nikt dawno nie złowił. Gratuluję ! pewnie mają swoje miejsce dlatego ciężko je złowić. Czy coś innego udało się panu złowić? Może być odpowiedz na priv. Jutro ja zamierzam porzucać z rana. Czy pana zdaniem ryby zmieniły miejsce (te drapiezne) po tym jak kopara zebrała kawał cypla ?

    • Super 1
  5. Grzegorz byłem w zeszłym tyg łódka po południu nie pisałem bo poprostu nie było o czym. Ani brania, przy ujsciu cos tam w siatkach mieli. Nie słyszałem żeby ktoś coś porządnie połowił. Gdzie z brzegu uderzasz ?

  6. Siema byłem od soboty do niedzieli do 13. Lipa straszna nie było miejsca bo woda bardzo duża i miejscówki zalane. Siedzieliśmy na ostatniej wyspie wychodzącej w jezioro. Ani brania z gruntu i na spławik. Sąsiedzi obok to samo. Z rana gryzły małe sandaczyki ale tylko na jeden kolor gumy. Nic więcej  się nie działo i nie widziałem żeby ktoś coś złowił.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.