Skocz do zawartości
przynęty na klenia     Dragon

defektor

Użytkownik
  • Liczba zawartości

    67
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

Zawartość dodana przez defektor

  1. Obawiam się panowie że nawet 100 telefonów dziennie nie pomoże, taki obrazek z wekendu : Godzina 12:00, pomarańczowa łódka WOPR czy Straż Miejska ( bo ich tez w tej łódce widziałem ) popiernicza w najlepsze, mijają się z gościem na skuterze, potem łódka z silnikiem spalinowym, mijają 3-4 gości w marketowym pontonie na środku zatoki, to wszystko w asyście miliona kąpiących się ludzi.
  2. Mimo wszystko dobrze wybrałeś, cała ryba poszła na tamtą część zbiornika. Od Antoniowa zero brań
  3. Powiem tak, piękny, młody zbiornik, ludzie zajebiom go w kilkanaście lat. Kupa śmieci, łamanie wszelakich zakazów, brak jakiejkolwiek kontroli, zostawiony w samopas. Żal.
  4. Dziwie się że wogóle tam się rozbiłeś, takie zachowanie było do przewidzenia. Polecam strone od Antoniowa właśnie, troche trzeba iśc z gratami ale jest spokój.
  5. Czy piszesz może o dzikiej plazy ? tej od Antoniowa ?
  6. Nie zrozumiałes poprostu, to odpowiedz na argument o bezsensownym zarybianiu karpiem, i to co napisałem o zarybianiu czymś co sie odradza same, co jest w mniemaniu przeciwników takie "poprawne ekologicznie", jest dopiero wywalaniem naszych pieniędzy. Uważam że zarybianiem czymś co się nie odradza jest bardziej uzasadnione, i oczywiście czymś co jest pożądane przez wędkarzy. Rozwiń prosze, bo nie wiem czy się śmiać czy płakać.
  7. Witam, przypominam że petycja dotyczy wód pzw Śląsk. Znowu brak zrozumienia tego co się czyta i tego w jakiej sie bierze udział dyskusji. Staw hodowlany to zupełnie inna bajka pod każdym względem, wiem że o tym doskonale wiesz. Właśnie nie daje sobie rady, nie przez choroby tylko przez ludzi.
  8. Poniekąd racja, ale są różne sposoby połowu, przedstawiłes to troche sterotypowo ale niech ci będzie . Chciałem zasugerować że poza dużymi okazami karpia, to już ciężko coś złowić w tej wadze. Oczywiście zdaje sobie sprawe że jeszcze są okazy szczupaka, sandacza itp, ale trafienie takiego jest kilkadziesiąt razy mniejsze niż karpia w tej samej wadze, myśle tutaj o okazach powyżej 10kg.
  9. Sugerujesz że jeżeli "aktywny" spinningista pobrodzi przez wekend, to złowi 15kg. szczupaka ? albo 10 kg. okonia?
  10. I to jest właśnie przykład wyrzucania pieniędzy w błoto, bo jak nazwać zarybianie czym co się samo odrodzi. Jeżeli to że się trą co roku jest czynnikiem za zarybianiem, to już sięgamy szczytu, tylko już nawet nie głupoty. I niestety każde zarybienie jest ingerencją w ekosystem.
  11. Takich zwolenników NO KILL to jest pełne pzw, zapewnie na przykładzie łowców pstrągów będzie to : Pstrąg NO KILL a reszta na grill ... Szczupakiem, Jaziem, Linem, Węgorzem i wieloma innymi rybami, które spełniają dokładnie taką samą role jak karp.
  12. W Polsce karp ma ochrone, powoli zaczynamy wchodzić w etap ochrony tego co jeszcze zostało, powoli zaczynamy oddzielać wędkarstwo od zdobywania pożywienia, powstaje coraz więcej klubów, teamów, fanatyków wędkarstwa (Karpiarze, Spinningiści, Muszkarze) którzy stosują zasade NO KILL, i nie słychać tam głosów niezadowolenia z tego powod. Zbyt liberalne prawo, brak jego egzekfowania, brak wyobraźni, doprowadził do stanu jaki mamy dzisiaj. Coraz mniej okazów, wszechobecne narzekania, kulawa polityka pzw. Jednak wszyscy brną tą samą drogą, uważam że nie ma sensu zarybiania tonami ryb i to obojętnie jakiego gatunku czy jest to karp, lin, czy karaś, skoro nie ma kontroli nad tym co się wpuściło i jak to "wypływa". Może właśnie ochrona tych najstarszych okazów jest jakąś receptą na szanse złowienia konkretnego okazu, i dotyczy to wszystkich ryb, a że inni nie piszą takich petycji to już nie moja wina. Tak na marginesie, te twoje 900h to konkret woda, jeżdze nad 500h i juz jest to "morze" gdzie to jest?
  13. Strasznie się podpaliłeś jak widze, zupełnie bez powodu. Jeżeli stosujesz zasade NO KILL, to masz dobry argument. Wystarczy przeczytać twój wpis pod nazwą użytkownika i już wiadomo jaki to argument i jaka zasade stosujesz. Moim argumentem jest ochrona dużych osobników karpia, tak jak jest to ujęte w petycji, poza tym nie łowie i nie zabieram tak jak karpi innych ryb, co już samo w sobie jest ochroną rodzimych gatunków, czego większośc wędkarzy w polsce nie robi, wręcz przeciwnie. Jeżeli zabierasz ryby które złowisz ( bo masz takie prawo ) to nie pisz prosze o ochronie rodzimych gatunków. Tutaj poniekąd masz racje, lecz nie można porównać populacji karpia do dziesięciokrotnie większej ilości leszcza, płoci, wzdręgi itp. które to ryby przecież też jedzą, wydalają. Wielkość takiego karpia ma się nijak do ilości drobnicy, o ilości karpi powyżej 60 cm nawet nie wspomne. Nie znalazłem wzmianki, wiadomości, wywodu naukowego, lub czegokolwiek innego co mówiło by o zamknięciu zbiornika na skutek dewastacji dokonanej przez karpie. Tak samo o zmniejszeniu się populacji jakiejś innej ryby w skutek dominacji karpia. Teoria a praktyka to dwie różne rzeczy. I to nie ja musze ci udowadniać ponieważ ja nic nikomu nie zarzucam. NIE !!! 95% "wędkarzy" za największe trofeum uważa kawał mięcha który wisi na haczyku i wkurza się bo mu karp robi "konkurencje" pokarmową. Przecież dla Muszkarza leszcz nie będzie największym trofeum, chyba logiczne. To zjawisko chyba widzisz będąć nad wodą ?, czy u was panuje ciągła mgła i zaciemnienie ?, czy może wszyscy stosują zasde NO KILL ? Przecież nie będą zarybiać leszczem i płotką, zarybiaja tym czego wędkarze oczekują i od razu sprostowanie, nie zarybiają tylko karpiem bo i szczupakiem, linem, jaziem, węgorzem. Także kłamliwe jest twierdzenie że pzw zarybia przesadnie karpiem. Twoje linki ok, opinie i dyskusja taka jak tutaj, czysto teoretyczna.
  14. Nie mam pojęcia dlaczego zarybienia wyglądają tak samo, czyli karp i szczupak, może chodzi o popularnośc tych ryb wsród wędkarzy. To raczej śmiech przez łzy, jeszcze nie spotkałem podobnie poukładanego środowiska, o podobnych zasadach. Wiadomo że zawsze znajdzie się jakaś czarna owca, nikt nie jest krystalicznie czysty. Z takimi argumentami jakimi akurat tutaj wystepują przeciwnicy też bym sie nie podjął dyskusji, ale uważam że warto wysłuchać wszystkich głosów.
  15. W takim razie narybek szczupaka też musi być tani, ponieważ zarybienia wyglądaja tak samo karp i szczupak.
  16. Jaka będzie przyszłość tej petycji zobaczymy, jak widzisz po dotychczasowych wynikach petycji niekoniecznie forum haczyk.pl jest miarodajne w tej kwestii, wręcz przeciwnie. Twoje czy moje gadanie, jest albo nie jest potrzebne, warto wymienić zdania, tylko trzeba uważać żeby nie było to właśnie argumenty a'la wspomniany Kaczyński, a argument o zrytym dnie i degradacji zbiornika o przestawianych brzegach nie wspomne takim jest. Usprawiedliwiam takie argumenty nieznajomością tematu, ludzie nie wędkujący na śląsku nie mają niestety pojęcia o stanie wód i rybostanu w tym regionie, może takie rzeczy dzieją się na stawach hodowlanych ale na wodach pzw nie ma fizycznej możliwości aby takie rzeczy stały się faktem. Przeczytaj ostatnie posty z wątku o wodach ogólnodostępnych na śląsku, o zbiorniku przeczyce, przeczytasz co się dzieje z ostatnim zarybieniem karpiem.
  17. Wrzuć prosze fotke zniszczonych zbiorników, porytego dna, oznak szybszego starzenia te powyżej 60 cm to 2% karpi z naszych śląskich wód. cel czysto wędkarski, dla kogoś innego jak napisałeś mięsiarski, a zamulić i wypłycić nie zdążą, gdyż w ciągu dwóch dni zarybienie zasili zamrażarki okolicznych wędkarzy. I te które zdążą urosnąć do 60 cm należy chronić.
  18. Musisz uzmysłowić sobie że jeżeli nie będzie sztucznych zarybień i ostrzejszego prawa dotyczącego limitów oraz miar ochronnych, to za kilkanaście lat ludzie tacy jak ty i tobie podobni kierujący się tylko i wyłącznie swoim interesem, wytłuką i zjedzą wszystko, potem będą jęczeć że w wodach pzw nie ma ryb. Także ochrona dużego karpia jest poniekąd w interesie tak samo karpiarzy jak i fedeerowców. Jak pokazuje dotychczasowa działalność pzw w zakresie zarybiana karpiem to ty jesteś w kiepskiej sytaucji i módl się żeby ta petycja nie przeszła dalej, jak pokazują inne tego typu akcje np. zbiornik Dzierżno Duże gdzie obowiązuje górny wymiar ochronny 60cm, wszystko jest możliwe.
  19. To nie kwestia charakteru, to kwestia twojego "argumentu", moim skromnym zdaniem był słaby tak jak kilka innych które tutaj padały. Zobacz, można się nie zgadzać i prowadzić dyskusje, mi zarzuciłeś że mam dziwny charakter, to pomyśl o swoim skoro w dziale ekologia używasz słów typu świnia w porównaniu do karpia. Nie o wygadywanie sobie błędów chodzi tylko o zdrową dyskusje.
  20. Takie wypowiedzi przeciwników lubie. W stanach mają problem z Meksykanami, jak się klimat ociepli to zobaczysz. Teraz poważnie, usiądź i zastanów się nim znów kiedyś porównasz jeziora, rzeki, warunki klimatyczne, ludzi, z Polski a z USA. W zupełności wystarczyło napisać NIE.
  21. Panowie, zakończmy udowadnianie sobie nawzajem. Kto jest na TAK podpisuje TAK, kto na NIE ten wpisuje NIE.
  22. Wiadomo że był to żart. Zadaj to pytanie odnośnie karpia, to jeden z dwóch sztandarowych argumentów "przeciwników" karpi. Prosze bardzo, nie ma sprawy. To Idąc tą retoryką, jeżeli "europejski" znaczy "nasz rodzimy", wklejam fragment z opisu Karpia, ze strony "Komisja Europejska Rybołustwo" : W takim razie karp nie jest "nasz" 600lat jak piszą niektórzy, tylko kilka tysięcy lat.
  23. Fragment wątku uzmysłowi koledze skale problemu : http://www.haczyk.pl/forum/viewtopic.php?t=1672
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.