diaflex

Na jakiej podstawie to stwierdziłeś, bo na pewno nie mogłeś tego dokonać na podstawie Jego "aktywności" i stażu tu na forum http://haczyk.pl/forum/viewtopic.php?t=18638 Powyższe wyraźnie pokazuje, że zarejestrował się w celu zrobienia "interesu" z Tobą

U mnie ostatnio bardzo częstym przyłowem są amury, które zasmakowały w pellecie halibut 20mm podbitym popupem, również "śmierdzielem" Wniosek z tego taki, że nie ma żadnej reguły, jeśli chodzi o stosowanie przynęt, zapachów do konkretnych gatunków rybek

wirefree, jeśli brakuje Ci wypowiedzi w stylu cytowanym powyżej, to źle trafiłeś. Zagląda tu młodzież i.... bardzo młoda młodzież, więc takie zwroty do adwersarzy, również uważam za niestosowne, a nie byłem w żadnych "służbach ucisku" ani organizacjach "dewockich" typu R. M. Nie wiem czy wg.Ciebie "swoboda wypowiedzi" to także te zacytowane wyżej chamskie zwroty, bo wg. mnie to daleko im do takiego określenia zasad cywilizowanej dyskusji Pozdrawiam.

To jak poznasz fakty, wtedy napisz i okaż swoje oburzenie. To co teraz robisz to zwykle ploty. Jeśli nie byli to karpiarze z zasadami, a zwykłe "kormorany", to i tak te 200kg złowione w dwa tygodnie i nie wiadomo w ilu, pewnie było by zgodne z RAPR-em

To nie wszystko . Trzeba znać jeszcze grubość warstwy tego miękkiego mułu, aby ustawić odpowiednią odległość pierwszego od ciężarka stopera. Jeśli przy grubej warstwie miękkiego mułu będzie ona za mała, to przypon choda z kulką może być wciągnięty w muł Jeśli nie mam możliwości sprawdzenia tego, to zawsze po kilku godzinach przebywania zestawu w wodzie, wącham kulkę i wtedy mam pewność

Może lepiej było by zamknąć ten temat. Informacja o ostrzeżeniach i uzasadnienie podawane są na PW ukaranego. Proponuję poprzez PW wyjaśniać wszystkie żale i wątpliwości stron, a nie "obijać" się w takim temacie jak ten.

eloszki, wędkarski jest odporniejszy na długotrwałe opady, stabilniejszy na wietrze, prosty w rozkładaniu. Jest to namiot prosto mówiąc z grubszych, trwalszych materiałów jak turystyczne. Namioty wędkarskie dedykowane są na długotrwałe zasiadki, posiadają odpowiednio zabezpieczone moskitierami i wstawkami z poliwęglanu otwory okienne, wentylacyjne i drzwi.

Całe to zamieszanie, to według mnie odwrócenie uwagi od tematu pogłębiającego się kryzysu. Nie wiem czym różni się jeden sposób uboju od drugiego, czy teraz przed ubojem trzeba będzie zwierzęta znieczulać, usypiać narkozą . Jak wybrną z tego rolnicy dokonujący ubojów "gospodarskich", czy teraz mogą być zakapowani przez sąsiada i dostać karę? Może ktoś ma wiedzę na czym polegają te różnice w procesie uboju i się nią podzieli, aby niewtajemniczeni mogli wyrobić sobie zdanie w tym temacie

Unises, masz rację z "Duo Core", straszne dziadostwo, miałem to g***o kilka lat temu,pod logo Sufixa . Po jednej zasiadce była wymiana na dwóch szpulach. Obecnie nie stosuję żyłek cieńszych od 0,35, a od dwóch sezonów nawijam 0,38 PB Control i przy niej zostanę dokąd będzie dostępna . Jak przetestujesz to co opisałem, to myślę, że zapomnisz o innych "patentach" . Pozdrawiam. ps. z mojej strony to nie była krytyka, jedynie przedstawienie odmiennego zdania i zaproponowanie sprawdzonego, innego sposobu

Unises, Zgadza się, ten rysunek pokazuje to samo co obrazek w moim wpisie. Jednak z wcześniejszym Twoim stwierdzeniem bym polemizował, ponieważ żyłka w sposobie proponowanym przez Ciebie odwija się w innej płaszczyźnie jak nawija, a w moim opisie spada z unieruchomionej szpuli w tej samej płaszczyźnie, lecz nawijana jest w kierunku przeciwnym do kierunku spadania, co "znosi" naprężenia wokół osi żyłki. Wypróbuj ten sposób, przekonasz się, że jednak można nawinąć żyłkę bez żadnych skręceń . Pozdrawiam.

Unises, żyłka nawinięta w ten sposób również się będzie skręcać. Tu jest opisany prawidłowy sposób: 1. Zakładamy kołowrotek na dolnik wędki i sprawdzamy, w którą stronę obraca się rotor, patrząc od góry na szpulę kołowrotka. Czy zgodnie z ruchem wskazówek zegara, czy przeciwnie. Jest to ważne, bo od tego zależeć będzie ułożenie szpulki z żyłką do nawinięcia. 2. Szpulkę z żyłką do nawinięcia kładziemy płasko na podłożu w ten sposób, aby koniec-początek żyłki na szpulce, wskazywał kierunek przeciwny do kierunku obrotu rotora kołowrotka. Jeśli ułożenie jest zgodne z powyższą zasadą, unieruchamiamy, przyszpilamy szpulkę do podłoża. 3. Przewlekamy początek żyłki przez pierwszą przelotkę od strony kołowrotka, wiążemy żyłkę do szpuli, zamykamy kabłąk i nawijamy na kołowrotek, przepuszczając żyłkę między dłonią i blankiem wędki, aby spowodować lekkie jej naprężenie. 4. Co jakiś czas sprawdzamy czy nawijanie przebiega prawidłowo, robiąc luz między szpulką i kołowrotkiem, jeśli jest ok., kontynuujemy, jeśli jednak zauważymy, że robi się spiralka (przyczyną może być błąd przy nawijaniu przez konfekcjonera, skręcenie nowej żyłki już na kupionej szpulce), przekładamy szpulkę z żyłką "na plecy" i nawijamy dalej. Obrazek

Z rybami jest tak samo jak z innymi gatunkami z ludzkim włącznie. Trafiają się ludzie o inteligencji na poziomie odpowiednim dla naszego gatunku, ale też i "inteligentni inaczej". Namacalnym dowodem, choćby powyższa dyskusja....

Odpowiedź na Twoje pytanie: Łowić to cza umić Na poważnie, to prawdopodobnie Twoja historia połowów jest proporcjonalna do rybostanu wody, w której wędkujesz, choć może dziwić brak wszędobylskiego japońca

artech, Trochę żyję już, jak możesz zauważyć, doświadczenia i obserwacji życia nie zastąpią żadne studia, a szczególnie ....obecne. Zaprezentowałem swoje zdanie w tej sprawie, Ty również możesz, bez osobistych wycieczek proszę

Moim zdaniem przykład ten w jasny sposób pokazuje w jakim systemie prawnym żyjemy. To zagmatwany system prawny w naszym kraju jest odpowiedzialny za opinię o Polakach wśród "cywilizowanych" sąsiadów , bo oni maja proste zasady prawne, a Polak przez narzucone mu zagmatwane prawo, jak nie pokombinuje to zginie Podsumowując, "Jakie prawo, takie Państwo" , oby nie skończyło się to tragicznie, bo cierpliwość ludzi ma granice....

Guciorx, w Łące

Żartujesz oczywiście.....

I tego się trzymaj, bądź konsekwentny

ThinkingAngler, nie jestem specjalistą, ale widzę, że Ty chyba masz spory problem... Zwróciłem Ci uwagę, ponieważ zarzuciłeś wcześniejszym dyskutantom, że bredzą : "Generalnie to Panowie nie wiecie co mówicie ...". ... ....Sam wtrącając, jak to określasz "swoje dwa grosze"....tyle, że nie na temat i na to zwróciłem uwagę, abyś przeczytał o czym jest dyskusja, zanim się do niej włączysz. O poprawnej pisowni, nie będę z Tobą nawet dyskutował, bo cytując klasyka: "Nawet Dzidzi to widzi" kto ma z tym problem

Chyba nie za bardzo, bo akurat o bezpiecznych klipsach piszemy, a nie o koszykach do metody . Przyłóż się i przeczytaj ze zrozumieniem pierwszy post tego tematu

laskika28, w tym limicie cenowym, nie ma namiotów wędkarskich. Są turystyczne i te możesz znaleźć, zapoznać się z ofertą np. w DECATHLONIE Za namiot o tych parametrach, "wędkarski" trzeba zapłacić od 1500zł wzwyż.

Bezpieczne klipsy TB są dobre. Ciężarka nie traci się po braniu ryby. Klips nazywa się bezpieczny, ponieważ w przypadku zerwania się zestawu z rybą, daje szanse rybie na pozbycie się ciężarka. Jest to jednak przede wszystkim zależne od nas, jak skonstruujemy ten zestaw, aby był "bezpieczny", sam bezpieczny klips to nie wszystko

Żal... Kondolencje dla Rodziny.

Przesadzasz, używam takie cuś już dwa sezony i nie do drapania, a do osadzania sztycy parasola. Z ciekawości zapytam o wagę (w kg), Twojego "patentu" ?

W "wędkarskim" u kolegi są te "świderki" Jaxona po 16zł/szt ....