Ciekawe kiedy w przyszłym roku jakieś zarybienie. Może w końcu coś się ruszy.
Ogólnie wody w w okolicach Sieradza to jest według mnie lipa. W tym roku na łowiskach PZW Sieradz moim rekordem okazał się tylko 0.7kg szczupak 51cm. Ale wiadomo - "Panie! Ryby są, tylko brać nie chcą!". A w wakacje jak byłem nad Próbą to podchodzi do mnie pogadać jakiś dziadek z miejsca obok i mówi: a gdzie masz siatkę na ryby? Ja na to, że nie mam, bo wszystkie wypuszczam, a on takim prawie oburzonym głosem: Jak to? Potem słyszę jak gada z jakimś kumplem: no, w środę to nałapałem takich patelniaczków okonków i płotek. Potem dziw, że ryb nie ma. O linie albo karasiu to już w tym roku na Próbie nie słyszałem, o karpiu nie wspomnę.