Właściwie to zasiadka była udana bo się spotkaliśmy,a przecież właśnie o to nam chodziło żeby się poznać i wspólnie powędkować [co się udało]
Z Miro1956 spotkaliśmy się i siedliśmy już w środę choć pogoda była do bani[ok 10st w dzień] ale podczas rozkładania sprzętu pokazał się ładny karp[spław] miny od razu były uśmiechnięte no i nadzieje na brania
Pierwsza noc upłynęła bardzo spokojnie[same brania Jazi]
Wszystkie średnio ważyły ok 1kg
Na drugą noc przyjeżdża mój kolega Piotrek,ale decyduje się siąść ok. 300m od naszego miejsca bo u nas nie było brań karpi [przez noc złowił Jazia]
U nas też brały tylko Jazie
No i wreszcie piątek,odzywa się Reniek1947 że już jedzie,a chwile po nim zjawia się dudi [jesteśmy w komplecie]
Po wywiezieniu zestawów udajemy się z dudim do kolegi Piotra który siedzi z kolegą Łukaszem ok. 300m od nas,i w czasie krótkiej wspólnej rozmowy Łukasz ma branie
Karp 9kg
W dobrej kondycji wraca do wody
Po ok 55min Piotrek ma branie
Karp 14kg
Także wraca w dobrej kondycji do wody
No i właśnie dudi w tym momencie dopuszcza się dezercji i opuszcza stanowisko [haczykowców] i przenosi się do Piotra i Łukasza
Piotrek ma po chwili kolejne branie ale karp się spina
No i dudi ratuje honor [haczykowców] i w nocy łowi karpia
12,5kg
Dezercje dudiemu wybaczamy
Do niedzieli bez brań karpi same Jazie i Leszcze
To chyba na tyle odnośnie zasiadki i do zobaczenia na kolejnej
Pozdrawiam i dziękuje za miłe spotkanie