Kolega jak podejrzewam z czarnej corsy?
Od dłuższego czasu się zastanawiałem gdzie w Polsce są jeszcze tak rybne rzeczki, bo kolegi wyniki obserwuję i czasami przecieram oczy. Stawiałem na to, że jest to rzeka blisko ujścia Odry lub Wisły i jak się zdaje miałem rację
Niestety nie moge sie z Tobą zgodzić,rybna rzeka to to była...ale 7 lat temu. Teraz naprawde trzeba sie nachodzić zeby cokolwiek złowić, moje wyniki sa suma tego ze jestem czesto nad woda( ponad 200dni w roku) i znam ją jak własną kieszeń, kazdy dołek,wypłycenie itd. Lowie tylko w tej rzece przez ponad 17 lat, w tym roku każdy napotkany gruntowiec psioczył ze tak źle to jeszcze nie było.. Na 10km rzeki ryby sa tylko w kilku miejscach, reszta to pustynia, rzeka tez jest trudno dostepna( na całe szczescie) ale presja jest..