hudzik

Spinninguje tam często ,ale od 3-ch tygodni ,spotykam się z masą padniętych węgorzy, jazgarzy.

Polecam Ci prawy róg zbiornika jak patrzysz od rybaczówki na wodę..(niebieski budynek , zwany bulgotem). W tamtym roku sum brał na duże koguty.

Pszczynka łowisko konkursowe nr 031 , bez lodu , łowiłem w sobotę .Ogólnie ok 8 osób na odcinku i zero kontaktu z rybą.Do Żywca dzwoniłem tydzień temu na jeziorze lód , a kanał w Czernichowie bez wędkarzy. Może ktoś był na dworach , albo kanale ,gdzie jest zrzut ciepłej wody na Wiśle w Oświęcimiu ?.

Trzeba zrozumieć , że osoby łowiące z wywózki ,czy pontonem, albo modelem ,w większości karpiarze ,lub jak kto woli "Łowcy okazów", to w większości ludzie ,którzy potrafią zająć się odpowiednio złowioną rybą ,posiadający maty karpiowe, środki odkażające.Ryba z którą zrobią sobie zdjęcie i zważą wraca do wody. Nie chce klasyfikować wszystkich do jednego worka , ale z obserwacji nad wodą widzę , że to właśnie osoby starsze, z bardziej topornym sprzętem , potrafią ustawiać się w rzędzie na łowisku , gdy tylko jest jakiekolwiek zarybienie i robić normy na zmiany wpuszczając się na stanowisko przez telefon. Skoro deklaruje się "Ktoś jako osoba łowiąca i wypuszczająca ryby powinna moim zdaniem mieć więcej uprawnień. Ale zawsze znajdą się przeciwni i będą to właśnie osoby które albo nie maja możliwości na taki sprzęt, albo zazdroszczące tym co łowią i wypuszczają.Aby utrzymać rybne ,ciekawe łowisko, nie wystarczy podać wymiar ochronny minimalny , ale zrobić też ochronę górnych wymiarów ryb.A pisanie cały czas gdzie , do kogo będzie się dzwonić jak tylko się zobaczy ponton , czy łódkę sterowaną radiem to dla mnie bzdura. Chcesz dzwonić to zadaj sobie trochę trudu i zaobserwuj gdzie trafia złowiona ryba przez takich wędkarzy.

No więc na lewo skręcając przy moście odcinek gdzie wpływa Skawa i dno jest bardziej kamieniste , to przede wszystkim dominacja leszcza,świnki,jazia, trafia się brzana,płoć,kleń,czasem coś z ryb drapieżnych. Odcinek na prawo mostu z wpływem kanału to z kolei już ryba drapieżna ostatnio połapaliśmy kijanek sumów , okoni, nie dało się nic konkretnego złapać bo od razu drobnica atakowała przynęty zwierzęce,są tam też duże leszcze.Miejscówki o tyle fajne ,bo mają łagodne zejście do wody,ale osobiście bardziej wolę stronę z dopływem Skawy,trzeba jednak pamiętać ,że na przeciw wlotu Skawy znajduje się już woda Krakowska. Trzeba pamiętać ,że jak popada to zazwyczaj na zaporze bawią się z stanem wody , a wtedy uciąg potrafi popsuć najfajniejszą wyprawę. Może w tym tym tygodniu zaliczę jakąś nockę i dniówkę ,więc do zobaczenia.