 (336_280 pix).jpg)


Dadi
Użytkownik-
Liczba zawartości
82 -
Rejestracja
-
Ostatnia wizyta
Zawartość dodana przez Dadi
-
Piewsze słysze, że jest tam jakieś łowisko komercyjne - 3 stawy należą do PZW Kraków, jeden na pewno do MZW, jeden chyba też do koła Zwierzyniecki
- 1 odpowiedź
-
- brzegi
- łowisko komercyjne
-
(i 1 więcej)
Oznaczone tagami:
-
a ktoś tam łowił ostatnio? jak efekty? Bo szczerze powiedziawszy rok wstecz byłem tam pare razy i zrezygnowałem, na dużym stawie kicha totalna, na małym nie byłem ale to takie bajoro, w którym pływają karpie i amury.
-
Na podstawie relacji z Przylasku karp i lin się ruszył i bierze jak potłuczony, nie wiem jak Brzegi i Bagry
-
może jakiś ptak go złapał i mu wypadł
-
siemka, czy ktoś mógłby przedstawić mi graficznie, jak mogę dojechać teraz na 3jke jadąc od mosty Wandy? Dużo się tam pozmieniało teraz... I widziałem, że 2jka jest częściowo zasypana - ktoś wie, czy mają ją zamiar zasypać całkowicie? Dziękował
-
nie byłem, ale widze że macie zajawkę na prywatne łowiska - z ciekawością będę Wasze wątki śledzić, bo do wód stojących PZW szkoda nerwów, a na jeżdżenie po prywatach brak czasu, czekam na jakieś relacje
-
Ja na Wisłę nie ruszam dopóki nie wróci normalny stan - wtedy kolego Morelowy możesz się zabrać ze mną poniżej Przewozu. No i złote słowa Bluzera - olej opad i szukaj ryby woblerem. Na prv podeśle Ci typowy wiślany "uniwersał", w który może uderzyć wszystko
-
byłem w sobotę na wodospadzie to bryndza z nędzą
-
wczoraj w godzinach 20-22.30 przeorane dno, nawet skubnięcia =/
-
Ten rok dla mnie jest delikatnie mówiąc - kiepski Natomiast w tym roku zdobyłem dużo wiedzy i doświadczenia, wędkarsko już nie licze na cuda, ale przyszły to będzie to (chyba)
-
-
szczerze powątpiewam czy aby jest tam sandacz, patrząc na ilość Twoich zasiadek Ale trzymam kciuki, śledze Twoje posty na bieżąco
-
Im mniej na brzegu tym większa szansa, że jeszcze gdzieś tam pływają. Ostatnimi czasy (a nawet i wczoraj) przeżywam za każdym razem szok związany z ilością wędkarzy nad wodą. Zapewne jest to 80% wędkarzy, którzy nie trafiają na forum takie jak to, więc nasze komentarze nie do końca odzwierciedlają prawdziwy rybostan Wisły. Wczoraj ze znajomym byliśmy w godzinach wieczornych. Znajomy piękne branie, szaleństwo na kiju, 5 sekund i spinka. Branie sandaczowo/szczupakowe. Ja rzuciłem storma w główny nurt, kilka zwinięć, nagle wygięcie i jazda 15 metrów z kabłąka, delikatne ustanie ryby, dogięcie szczytówki (prawdopodobnie jakoś zmieniła położenie w wodzie) i kolejne 15 metrów z kabłąka - nie do zatrzymania. Po wpłynięciu na spokojniejszą wodę zaczynam pompować i nagle luz Sumisław albo coś zapiętego bokiem, śluzu na pletce nie było, ale wierze, że miałem rybę życia na kiju
-
Ten z czerwonym to akurat nie ja . Też dobrze dawałeś po oczach Dziś na Wiśle martwo, 1 bolek ok 50 cm
-
Niestety, poraz kolejny robiłem za fotografa, zaczynam się zastanawiać czy to skill czy fart... Krzysiu, nas tam było 3, ale ja chyba najczęściej byłem oświetlony bo skoro brań nie miałem to stwierdziłem, że będę orał dno no i miałem non stop paprochy , także niech będzie, że to ja Bolek miał ok 62 cm (mierzony w powietrzu żeby go nie ubrudzić), ale był grubiutki, a że fotka mi wyszła fajna to trafił na forum
-
-
Pewnie go tam za duzo i sie boja ze wyżre inne ryby
-
ten wobek złowił już ponad 5 boleni, w tym jeden 70+, kilka małych sandaczy + tego, jest dobry na wszystko
-
Wczoraj robiłem tylko za fotografa, ale przynajmniej było co fotografować Najpierw poranny 60+ A potem wieczorne 75 cm szczęścia, nie ukrywam, że zazdroszcze
-
Af, dopiero teraz przeczytałem ! Dzięki za gratki Pany
-
O której i gdzie ? Jak szukasz kompana to daj znać na prv bo zapowiada się nudna niedziela
-
Kolega wyżej dobrze gada, polać mu ! Co prawda nie życiówka, ale dzisiaj na wyższej niż zawsze wodzie
-
Ja w tym roku miałem efekty dużo lepsze na takiej niż normalnej