Skocz do zawartości
przynęty na klenia     Dragon

Krzycho Wędkarz

Użytkownik
  • Liczba zawartości

    187
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

Zawartość dodana przez Krzycho Wędkarz

  1. maniek, to o jaką różnicę w budowie ciała w końcu ci chodziło? Bo ja się przyznaję że odróżniam krąpia od leszcza na oko i nie mam na to 100% recepty.
  2. To tam są jakieś dobre stanowiska? Jak złowisz tam jakiegoś lechola +40 to pokaż koniecznie zdjęcie z miarką na i na tle zbiornika. Nie to, że cie podejrzewam o kłamstwo, napewno łowiłeś tam takie 1,5kg, ale chciałbym zobaczyć taki niecodzienny widok Bo ja tam nawet szczupaka na brzegu nie widziałem. No nie, był jeden taki 20cm na czerwonego, i chyba coś mi swita że nawet jakiś wymiarowy lin, 25cm
  3. Chyba już wszędzie. Moja największa ryba na porębie (leszcz) miała "aż" 30cm i została wyciągnięta na tym brzegu porośniętym drzewami, przejeżdżasz mostek jedziesz kawałek i stajesz przed chałupą po lewej, schodzisz po takiej górce (lepiej, żeby nie padało) i już. Pewnie tam byłeś. Ale jakbys chciał tam póść na noc to weź strzelbę na dziki, bo nas już raz zaskoczyły (prawie zawału nie dostałem, śpie a tu chrum chrum i mały dzik mi wpieprza zanętę z wiaderka ). Przeniosłem się na przeczyce, już w pierwszym dniu zaciąłem ładnego leszcza +40cm, ale koszyczek zahaczył się o podbierak i się urwał (leszcz, wolałbym koszyczek ).
  4. Z tym że one nie biorą nie tylko po zawodach, ale wogóle Byłem w piątek, to od poprzednich zawodów, które pewnie były w niedzielę, to jest 5 dni, a było ogłoszenie, że w sobotę znów są zawody. Niech sobie robią te zawody na tej swojej durnej Porębie I, o "swój" zbiornik dbają jak cholera a ten mają w ( l ). Dlatego na dłuuuższy czas rezygnuję z łowienia tam. Nieugiętym życzę powpdzenia w wyciąganiu 10cm płotek i okoników, no, jak się komuś poszczęści to może nawet 20cm leszcza wyciągnie.
  5. No to mówię: myślałem, że skoro dno jest zasyfione kilogramami zanęty, to ryby pływają nad nim, w toni lub nawet pod powierzchnią. Próbowałem łowić z opadu, potem normalnie, tylko na małym gruncie, kombinowałem kilka godzin i... uroczyście skreślam Porębę z listy łowisk, na które uczęszczam Ani jednego brania: żyłka głoówna 0,10, przypon 0,08, haczyk 20, jedna-dwie pinki, spławik 0,3-0,5g, bat 4m i 6m.
  6. Nie wiem czy ktoś próbował, ja nie odnotowałem znaczącej zmiany (bo i tak było 0 brań na kuku pinkę i czerwonego). Wsypać trochę kukurydzy do woreczka strunowego, dosypać cukru waniliowego i poczekać aż się rozpuści. Organoleptycznie (testowałem) taka kukurydza ma waniliowy zapach i jest bardzo bardzo słodka. Cukier się rozpuszcza i kukurydza pływa w takim "sosie"
  7. 2 spławiki do odległościówki: -2+2 jakieś noname (stick) -4+1 Gutmixu Wszystko fajnie dopóki nie spojrzałem na paragon. Ten Gutmixu był 4 razy droższy od tego noname Ale raz się żyje.
  8. Święta racja, to zawody zniszczyły Porębe. Mam takie same doświadczenia: po prostu po zawodach ryby nie biorą, są ogłupiałe. Ale mam pewien pomysł, przypuszczenie, teorię. Narazie tajemnica Jak wypróbuję to wam powiem
  9. Dzięki Panowie za pomoc. Mam nadzieje że znajdzie te dokumenty, bo mu feedera kupiłem na urodziny i bidulek nie będzie mógł na niego łowić
  10. To ja mam teraz pytanie. Dziadek gdzieś zgubił kartę i legitymację , jakby nie znalazł, to ile kosztuje wyrobienie duplikatów, jak się to załatwia i ile to trwa, dodam że okręg Katowicki.
  11. I ostatnia rzecz, której potrzebowałem do rozpoczęcia przygody z metodą matchową. Okulary. W końcu będę widział brania na spławiku Chyba najdroższe akcesorium, ale przyda się też w szkole
  12. Tomek1988, oczywiście że są nieuniknione, tylko wkurzyło mnie to że tej błystki nie widziałem w innych sklepach, czasem patrze na Alledrogo i też nic, a tą straciłem w pierwszym rzucie, dosłownie jeden obrót korbką zrobiłem
  13. Ja miałem z wirówkami niezłego pecha.. Miałem dwie wirówki Wirka ze srebrną bardzo błyszczącą paletką, nr 1 chyba, proszę się nie śmiać bo okonie brały mi na to lepiej niż na Meppsa Black Furry (dałem za niego 12zł - wywalony pieniądz ). Kupowałem w Mikołajkach jak byłem na mazurach na obozie żeglarskim. Pierwszą zgubiłem jeszcze na mazurach, druga padła na takiej rzeczce, która wpływa do przeczyc (zaczepiła o gałęzie). I klapa. Ale raz wkraczam w progi sklepu i od niechcenia patrzę na tą ofertę pięciu błystek i... jest taka sama błystka, tylko rozmiar 4. No ale myślę sobie "Jak okonie szalały, to może szczupaki też będą?". Kupiłem, pojechałem nad tą rzeczkę, podnieta, bo w końcu zapoluję na te szczupaki, wiąże żyłke, stalka, błystka, pierwszy rzut i... zaczep Taki twardy, że musiałem odciąć żyłkę 25 razem ze stalką i błystką. Połowiłem szupaków, nie ma co. Na szczęście Wirki kosztują tylko 4,50
  14. I znowu trochę kasy poszło. -kręcioł Jaxon Gallant GX Match (66zł) -zanęta Traper leszcz 2,5kg (10zł) -jakiś ulepszacz w proszku (10zł) -spławik żywcowy 12g jako bojka (5,5zł) -pinki, czerwone robaki -2 koszyczki zanętowe 25g -kurtke na ryby
  15. No i stało się, rozpocząłem swoją przygodę z odległościówką. Miał być Mikado tryton Match, jest Jaxon Charisma, 4.20m, c.w. do 20g, 143zł, ponoć nowość na rok 2009, sprzedawca powiedział, że dużo już tych wędek sprzdali, sam na nią łowił i na początek jak najbardziej nadaje się. "N sucho" wydaje się, że to dobry wybór, ale wszystko okaże się po testach nad wodą. I akcesoria: -rurki silikonowe do spławików (3ł) -patencik Stonfo do mocowania spławików przelotowych na stałe (14zł) -żyłka trabucco 0.16 150m ,ponoć ładnie tonie (20zł) -spławiki 2+1g oraz 6+1g, ten drugi sprzedawca bardzo polecił, że czuły, łowił nim na zawodach, ma lotki, wymienne antenki, no cóż, zobaczymy nad wodą. (chyba 15zł razem)
  16. Sorry kolego, ale to mnie ubodło. Widzę, że pojmujesz dzisiejszą młodzież w wieku szkolnym jak ludzi siedzących w szkole lub łażących po podwórkach dla zabicia czasu. Tak więc wiedz: trenuję taniec towarzyski sportowo, jestem zawodnikiem Polskiego Towarzystwa Tanecznego, trenuję w poniedziałki, wtorki, środy i piątki, soboty i niedziele mam turnieje lub szkolenia, które zajmują cały dzień. Jest to koło 8-10 godzin treningu tygodniowo. Na przykład jutro jadę na cały dzień na turniej do czech, a pojutrze mam całodzienne szkolenie. Za tydzień mam 2 turnieje w czechach, więc wyjeżdżam w sobotę wcześnie rano i wracam w niedzielę bardzo późno wieczorem albo nawet w poniedziałek w nocy. Walczę teraz o najwyższą klasę krajową "A". Poza tym dochodzi ta durna szkoła, która mi zajmuje resztę czasu a której w odróżnieniu od tańca towarzyskiego nie znoszę. Kija mam czas moczyć tylko w wakacje. Następny razem zanim coś napiszesz, to zastanów się, czy kogoś nie urazisz.
  17. Sorry za dubel na dole postu, ale już nie mogę zmienić. Zapomniałem wykasować poprzednią treść.
  18. Być może, ale... Tutaj ty się mylisz. Ze sprzętem sprawa jest inna, bo ma większą wartość, różnice w cenie są większe, daltego przy 360zł te 20zł kosztów przesyłki nie gra roli. Natomiast kupując rzeczy drobne nie opłąca nam się, bo koszty przesyłki są większe niż wartość przedmiotu, który musiałby kosztować 0zł, żeby się opłaciło. Okazje są, ale tak jak napisłem wyżej, najbardziej opłacają się rzeczy droższe. Poza tym ja kompletuję sprzęt w trakcie sezonu, bo skąd mam wiedzieć na początku, że guma od procy pęknie, spławik się złamie, wypychacz wpadnie do wody... Poza tym nie kupuje odrazu 100 haczyków nr. 12 i 100 haczyków nr. 16, no chyba że ktoś tak woli. Polecam jeszcze kupić cężarówkę zanęty sypkiej, 5l baniak atraktora i małą przyczepę pinek. Wtedy już wogóle nie trzeba jeździć do sklepów. Pod warunkiem, że są od jednego sprzedawcy i płacimy tylko raz za koszt przesyłki. Tak, ale pod warunkiem, że kupujemy je od jednego sprzedawcy i
  19. I w tym jest problem, że przeważnie dają na spławik 1 (Balsax), max 2 (Mikado) rurki silikonowe. Jakbyś widział minę babki w wędkarskim, jak sie ją pytałem o te rurki Pokazała mi pudełko koralików i pytała, czy to jest to Albo faceta się pytam o matchowe kije, a on mi daje feedera 100-120g. A jak chciałem kupić tą żyłkę 0.08, to mi wmawiał, że takich cieńkich nie robią. Aż boję się spytać o te patenciki STONFO do mocowania wagglerów, bo mi chyba wypychacz pokaże.
  20. Damian21, właśnie o takie coś mi chodzi, tylko kupując na Alledrogo zapłacę: -7zł koszulki + 6zł najtańsza przesyłka +3,5zł przelew = 16,50zł To ja już chyba wolę kupić spławiki i pościągać z nich te koszulki To ciesz się cinek1979, że masz w pobliżu takie sklepy, bo u mnie nie da się nawet gruntomierza dostać, a jak już to taki 15g (ostatnio namierzyłem 5g to kupiłem odrazu 5). Dzięki za dobre chęci, no ale przecież gdzieś muszą być takie rurki A jak nie ma to kończę ze spławikiem
  21. No to ja tak: -wędka okumy za 50zł, naprawiana (złamał się drugi segment od szczytówki, poszlifowałem, popiłowałem i kleiłe, nie ma teraz 3,6 tylko jakieś 3,5-3,4m). Kołowrotek - GOLDEN -wędka karpiowa na szczupaka, za nią już wydałem "majątek", bo 120zł, kołowrotek z wolnym biegiem "Sraxon" (moja biedna Okuma DynaDrag, co jej się w kabłąk żyłka wtopiła...) 130zł, razem - 250zł. Od dwóch sezonów spisuje się rewelacyjnie. -jakaś stara wędka, którą dziadek znalazł, łowiłem na nią okonie na spinning, ale teraz stosuję ją jako lekką gruntówkę do koszyczków 5g, spisuje się dzielnie w parze z kołowrotkiem Mitchell OB2000 -jakaś bezmarkowa wędkeczka teloskopowa z plastikowym kołowrotkiem, którą kupiłem do spinningowania na mazury, sęk w tym żeby była teleskopowa, bo się do worka żeglarskiego mieści i dużo miejsca na jachcie nie zajmuje, ale wytargałem nią odziwo kilka ładnych garbusów, 30-35cm. -baty: Konger Olimpia 4m za 18zł ( ), żeby zobaczyć "czym się to je", spodobało mi się to kupiłem 6m bata Shimano za... no dobra, nie powiem, ciężki jak cholera, ale i tak go kocham A teraz przymierzam się do zakupu Mikado Tryton Match 3,9m. Denerwuje mnie cały czas to, że się rodzina naśmiewa, że tyle wędek, a nie mają bladego pojęcia, że nie ma wędek uniwersalnych, nie dość że każda służy do innej metody to jeszcze ma różne parametry. Marzy mi się jeszcze jakiś porządny spinning na okonie i średniej wielkości szczupaki, ale to dopiero po zakupie łódki, na którą zacząłem kolekcjonować gotówkę i jak dobrze pójdzie, to może za 2 sezony
  22. To może bardziej do humor Ale dobre, taki szczupaczy bonus. Czujecie takie coś zgłosić? Szczupak 75cm 10 kilo
  23. To mi przyszło pierwsze do głowy, bo ja z zamiłowania elektronik , ale nie nadawały się, próbowałem tych żyłek, z których kilka lat temu namiętnie wiązano breloczki, próbowałem rurek termokurczliwych, nawet tej otuliny z niektórych spinaczy biurowych, ale nic się nie nadawało, otulina za krucha, rurka teromurczliwa się nie kurczy do takich rozmiarów, żyłka za duża, a przewód przecinał się o żyłkę, tragedyja !
  24. Dzisiaj kupiłem rzeczy niemalże nieosiągalne w moim rejonie: -tuba do spławików (co ja się najeździłem) -6zł -guma do procy (jak wyżej) -11zł, prawie tyle co nowa proca -żyłeczka przyponowa 0.08 (to już było łatwiej) -4zł Ale w dalszym ciągu poluję na rureczki igielitowe do spławików na bata. W niedalekiej przyszłości: siatka na ryby, Mikado Tryton Match 3.90 no i odpowiedni zestaw spławików do odległościówki
  25. Ja teraz w maju wyciągnąłem niemieckiego Walthera z okresu IIWS, niestety w kiepskim stanie. Powietrze musiało mu zaszkodzić, bo się rozsypał, jak go do ręki wziąłem. Uznałem, że nie stanowi zagrożenia, więc zabrałem. Walczył cieńko, ale z racji podeszłego wieku można mu to wybaczyć. To teraz robię zasiadkę na motocykl albo czołg, najlepiej Panterę albo Tygrysa. Czym polecacie nęcić?
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.