Skocz do zawartości
tokarex pontony

parish

Użytkownik
  • Liczba zawartości

    57
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

Zawartość dodana przez parish

  1. Witam. Czy ktoś z kolegów mógłby mi przybliżyć wędkowanie spinningiem w wyżej wymienionej miejscowości? Czy jest możliwość wędkowania z brzegu (pomosty itd)? No i oczywiście na co najlepiej? Pozdrawiam!
  2. Wiecie co Panowie... MATCH 2000 może przesadził, ale patrząc na te wszystkie kłótnie po prostu mi się źle robi. Pod każdym zas..nym filmem w youtube, czy każdym niejasnym sposobem wędkowania Polacy dają się poznać. Naród jakże zawistny, będący gotów ukamienować każdego (byle nie z odkrytą twarzą!). Proszę Was, wrzućcie na luz, pluciem na kogoś w łamach forum tylko go satysfakcjonujecie! Nic więcej. Nie raz już pisałem, że największe szkody w rybostanie robią tzw. "PRL'owskie dziady" walące do wora wszystko co na hak wejdzie. Chcecie walczyć o C&R?? Walczcie każdy z osobna w Swoich okręgach! Nie plujcie na ludzi których imienia nawet nie znacie w internecie, tylko plujcie na tych, których widzicie nad wodą!!! Odwagi zbrakło?! Tyle w tym temacie, koniec OT. 29.05 Dwa brania na białe robaki, nie zacięte, bardzo słabe. Metoda - spławik, Rzeka - Wisła. 4 godziny łowienia.Kaplica... Jutro kolejny wypad, mam nadzieję, że będzie lepiej.
  3. Wczoraj Wisła w okolicach Solca Kujawskiego - godziny od 18:00 do 20:30. Po wejściu na ostrogę zauważyłem dość ładnego szczupaka atakującego drobnicę. Złożyłem spinning, zakładam czarno białe kopyto z czerwonym zabarwieniem przy główce, za drugim rzutem uderzenie, wyciągam przynętę z odłamanym hakiem... Później cisza jak makiem zasiał, tylko na drugiej stronie Wisły, w okolicach łachy było słychać regularne uderzenia dość dużego bolenia. Rozrobiłem zanętę, rozłożyłem spławikówkę. Zanęciłem, na pierwszy ogień biały robak. Jedno branie, nie zacięte. Później jedynie małe puknięcia. Zmiana na czerwonego robaka, jeden odjazd. Jego powodem okazała się płoć w okolicach 30 cm. Niestety to wszystko czym obdarowała mnie wczoraj Wisła. Czasu na ryby mało, więc wróciłem z niedosytem do domu... Cóż, jest to wliczone w to jakże piękne hobby, jakim jest wędkarstwo . Pozdrawiam.
  4. No to po pierwszej, bardzo udanej części majóweczki: Pod względem ryb, bardzo udana, spędzona na jeziorze Zioło obok Rogowa - metoda: Bat, spławik odległościowy, feeder. Od 30.04 20:00 do 1.05 15:00, około 30 płoci, 4 leszcze, kilka krąpi i wzdręg. Płocie od 20 do 30 cm, leszcze mieściły się w 30 cm niestety... Połowa płoci z wysypką tarłową. Większość złowiona na bata i kukurydzę. Wszystkie rybki pływają dalej w wodzie .
  5. Czy ktoś z Was łowi nad jeziorem Zioło bądź Rogowskim? Trochę czasu temu tam byłem, lecz za cholerę nie pamiętam jak dojechać z Rogowa nad Zioło, chodzi mi o miejsca gdzie stawialiśmy namioty, przejeżdżaliśmy obok kościoła na pasie oddzielającym Rogowskie od Zioła... Może ktoś pomóc?
  6. Robal, chodzi Ci o punkt 5 regulaminu? No już nie przesadzajmy, w końcu okoń nie "wisi" na haku i jest jak widać w pięknej kondycji. Bardziej bym się odniósł do p. 6 który broni według mnie tych zdjęć .
  7. Ze względu na brak czasu, z planów tylko leszcz 62 cm widoczny w awatarze. Oby w przyszłym roku było lepiej...
  8. Taa... "No przecie trza broć rybę bo stara by zabiła jakby o kiju wrócić" Wszystko co wejdzie na hak do wora, wymiar czy nie wymiar.... Kogo to obchodzi dzisiaj? U mnie jest takich plaga . Co roku tylko słyszę, że ryby w Wiśle ni mo. Zgroza.
  9. Wyżej klenik, niżej Kiełb Panowie: http://pl.wikipedia.org/wiki/Kie%C5%82b_kr%C3%B3tkow%C4%85sy Pozdrawiam.
  10. DAWID, Jak zwykle masz się czym pochwalić - Gratulacje! Ja za mętnookim jutro się wybieram po dłuuuuugim czasie przestoju . Jeśli zdrowie pozwoli bo plecy kontuzjowane...
  11. Jajko, Widzę że Wisła. Możesz napisać konkretnie gdzie to było? Jakoś dziwnie znajoma ta główka . Piękna rybka i dobre zdjęcie. Pozdrawiam.
  12. parish

    Wasze zwierzaki

    Prócz psicy, łudząco podobnej do wiewióra z epoki lodowcowej, Pochwalę się może nie moim zwierzakiem, ale mojej Panny Pozytywny zwierzak
  13. pisaq, Najwyraźniej chodziło Ci o mnie. Może coś źle ująłem, ale w Polskim wędkarstwie... Nie oszukujmy się, jeśli większość przestrzegałaby regulaminu RAPR, to by było już coś. Na pewno byłoby lepiej. Wystarczy zobaczyć ilu "wędkarzy" w tym kraju zabiera wszystko co wejdzie na hak. Niestety, większość. To z tym trzeba głównie walczyć, prócz zmian w regulaminie. Takie jest moje zdanie.
  14. DAWID, Dobre :D Łukasz_st, Ale widzisz, jakieś zmiany są. Gdyby nie ingerencja wędkarzy pewnie od lat by ich w ogóle nie było. Jeśli przyczyniasz się do tego - moje słowa uznania. Jeśli chodzi o procent wędkarzy wypuszczających większość połowów to niestety, przynajmniej u mnie większość wędkujących starszej daty zabiera wszystko. No i rozmówki żon takich wędkarzy: Byłeś na rybach? To gdzie masz te ryby? Gdyby powiedział że wypuścił to by go "stara" wyśmiała i zabrała pieniądze na ostatnie piwo za 2 pln, tak za karę że wypuścił. Z moich znajomych, nawet wliczając w nich tych starszej daty - może 1/2 zabiera połów.
  15. Łukasz_st, Trochę mnie dziwisz Swoim zachowaniem. Krytykujesz regulamin, a nawet go do końca nie znasz. Ja z czystym sumieniem mogę się przyznać, że nigdy nie przyczyniłem się do jakiegokolwiek zarybiania, no może jedynie opłacając składki i wypuszczając rybki . Aczkolwiek regulaminu przestrzegam, rybki zabieram baaardzo rzadko. Pisałem jedynie w temacie plucia ludzi wzajemnie na siebie za "mięsiarstwo", bardzo nieładne określenie padające w większości przypadków pod złym adresem. Pozdrawiam.
  16. Jestem tego samego zdania co sąsiad wyżej. Przeraża mnie dosłownie obraz polskiego społeczeństwa, plującego na siebie nawzajem z powodu zabrania ryby z łowiska. To jest po prostu okropne. Nawet na YT, pod niemal każdym popularniejszym filmem wędkarskim można przeczytać spory na temat osoby która zabrała rybę z łowiska. No i to wyzywanie od mięsiarzy... ciechan, a mięso jesz? Wołowinę, wieprzowinę, kiłbachę? O Ty mięsiarzu! Sam nieraz zabieram rybkę z łowiska, jeśli mam na to ochotę. Okazy wypuszczam. Już obraz tego tematu (chyba jest najdłuższy na forum) świadczy o tym, jak niewygodnie mają WĘDKARZE (nie mylić z mięsiarzem - czyli osobą zabierającą wszystko znad wody, niezgodnie z RAPR) którzy zabiorą rybę z łowiska... Naród zawistny. Regulamin Amatorskiego Połowu Ryb jest po to, żeby równowaga w zarybieniu i prawidłowości łowienia była zachowana. Jeśli ktoś go przestrzega, jest całkowicie normalnym wędkarzem. To tylko Moje, skromne zdanie. Pozdrawiam.
  17. parish

    Państwowa straż rybacka

    kwpsr@szczecin.uw.gov.pl - Nie zaszkodzi wysłać maila i zapytać bądź zadzwonić - (091) 430-36-52.Minuta szukania z wujkiem google.
  18. To wyjątkowo czyste ekologicznie jezioro rynnowe, otoczone jest w ponad 90% sosnowymi borami. Dookoła rozciągają się rezerwaty i ostoje zwierząt. Położone z daleka od ludzkich skupisk i ruchliwych szos, urzeka pięknem i ciszą. Jezioro o powierzchni 155 hektarów i maksymalnej głębokości prawie 30 metrów kryje w swojej krystalicznej toni bogactwo ryb. Wśród wielu gatunków dominują: leszcze, liny, płocie, wzdręgi, szczupaki, węgorze i okonie. Jednym słowem - raj dla wędkarzy. Dookoła jeziora wytyczona została rowerowa ścieżka edukacyjna o długości ponad 18 kilometrów. Swój początek ma w Lipczynku, a później wzdłuż jeziora kieruje się do rezerwatu Bagnisko Niedźwiady - chroniącego pierwotną roślinność torfowisk, dalej dociera do miejscowości Nowa Brda - śródleśnej osady kaszubskiej z bogatą historią i wraca do Lipczynka. Trasa w przeważającej mierze przebiega leśnymi ścieżkami i poza kilkoma podjazdami jest łagodna. Na jej pokonanie i poznanie mijanych ciekawostek przeznaczyć trzeba około 3-4 godzin. Wystarczy poszukać. Chyba temat umieściłeś w złym miejscu... Pozdrawiam.
  19. parish

    Filmy wędkarskie

    Coś z gatunku "Łódka z napędem rybnym"
  20. Mimo, że nie mam jakiegoś imponującego asortymentu sprzętowego, Tak jak wcześniej koledzy, na wędziska jaxona nie mogę powiedzieć złego słowa w swojej klasie cenowej. Posiadam spinning tej firmy (Jaxon Favourite), kołowrotek konger imperial, złego słowa powiedzieć nie mogę. Mimo tego, że to dość tani sprzęt (wędka 120, kołowrotek 130 pln), moim zdaniem to bardzo dobry wybór dla ludzi nie mających większej ilości gotówki do wydania, a chcących z przyjemnością pomachać kijem . Pozdrawiam.
  21. maniek, Dlaczego myślisz sposobem "Coś się nie udało, to ten pomysł też się nie powiedzie"? Ok, ja dałem tylko sugestię, ilość moich postów i czas pobytu na forum dyskwalifikuje mnie od większego wpływu na wasze zdanie Aczkolwiek, dziękuję za zauważenie mojej propozycji i krótką debatę w tym temacie. Pozdrawiam.
  22. Dzisiaj przejrzałem temat o koguciarstwie, byłby niezły początek tomik, jak widziałbyś taki dział na forum? Widzę, że nic się nie rusza w temacie przeze mnie poruszonym. Pozdrawiam.
  23. Około 10 lat temu posiadałem woblera, firmy ani dokładnej długości nie pamiętam . Był cały w chromie, miał czarne oczy i dosyć głośną grzechotkę. Był cholernie drogi... Jak dla mnie na tamte czasy przynajmniej, bo pamiętam że wydałem na niego około 40 zł. Ale jego łowność przed zerwaniem wspominam z utęsknieniem. Okonie po 40 cm, szczupaki 1 - 4 kg wchodziły jak dzikie. Nie miał języka, był gruby, miał lekko fioletowy spód. Może któryś z kolegów wie, o jaki chodzi? Od tamtego czasu nie mogę nic podobnego kupić . Pozdrawiam.
  24. Zazdroszczę Wam Panowie takich fajnych rybek... Ostatni raz, jako młodzian (może z 7 lat miałem...) Widziałem nad Wisłą wędkarza w łódce, którego sum delikatnie mówiąc woził po wodzie . Dalej nie słyszałem, żeby ktoś złowił rybkę powyżej 40 kg... A szkoda, niby szeroka duża woda, miejscami głęboka więc potencjał jest. Ryby nie ma
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.