byczek

Ja jeszcze tak od siebie proponowalbym poczatkujacym w tej metodzie zaczynac od ciezszych splawikow. Nie nalezy sie bac splawikow o wypornosci grubo powyzej 10g. Metoda odleglosciowa lubi ciezkie splawiki! A i na poczatek proponowalbym wybierac lowiska, na ktorych mozna lowic zestawem ze splawikiem montowanym na stale. Znakomicie sprawdzaja sie do takiego mocowania splawiki ze wstepnym (ok. 2/3 wypornosci splawika) obciazeniem. Teraz dopiero zobaczylem Prawidlowo to oznacza wypornosc, ale czesto potocznie sie mowi no ... tak jak ja powyzej

Zdrada...

Szachy

Tak z ciekawosci, w jaki sposob sa znakowane te karpie numerkami? Bo krowy i golebie to wiem jak, ale ryby jak?

Moim zdaniem to one nie wydzielaja, a jedynie jak sie do nich przylozy nosa to pachna na wanilie. Raczej to taki chwyt marketingowy producenta majacy na celu zlowic wedkarza w sklepie . Ja mam sporo takich koszyczkow "zapachowych" Browninga, ale one dzialaja na innej zasadzie: sa wykonane z materialu z mikroporami, ktory wchlania plynne atraktory, a pozniej w wodzie je oddaje.

Boczek wedzony surowy

Picker, winkelpicker czy multipicker to tylko rozne nazwy, a chodzi o ten sam kij

Rezerwista

He he, to ja tez stary juz jestem ale sprobuje cos napisac Ja do tej metody uzywam shimano stradic GTM 3000 RC. Jest on z tylnym hamulcem i ma dodatkowo "hamulec walki" co sie nieraz przydaje! Hamulce dzialaja bez najmniejszych zastrzezen nawet po paru latach (a ja nie luzuje hamulca nawet przy dluzszym przechowywaniu, jedynie "hamulec walki" po wedkowaniu ustawiam na luz). Zylke uklada wzorcowo, ma dobre wysokie przelozenie 6:1 i jest dobrze wywazony. Jedyna jego wada jest to, ze shimano dodaje szpule zapasowa wykonana z tworzywa! W tej klasie kolowrotka powinna byc tez aluminiowa. Moim zdaniem do metody odleglosciowej jest to baaardzo dobry kolowrotek Polecam!

He he, to byly czasy! Jak ktos pojawil sie nad woda z teleskopem to byl szal No, ale bambusy przeszly do lamusa, a teleskopy pozostyly do dzis. Jako najgorsza konstrukcja w budowie wedzisk zbrojonych

No , to zeby teraz nie przeoczyc nastepnej rocznicy, bo to bedzie i okragla, i huczna chyba...

W tych drozszych zreszta tez Moim zdaniem producenci powaznie podchodza do teleskopowych konstrukcji dopiero w wedziskach bolonskich. I to tez w tych wyzszych segmentach

wagary

Odwyk

Na 100% byli, sa i beda i jest to pewne! W obecnym wojewodztwie lubuskim (dawniej Zielonogorskim i Gorzowskim) mieszkaja wlasnie lubuszanie Ps Aha, ja tez pochodze z lubuskiego...

Nie mam wprawdzie tych swingerow, ale szybkozlaczki Prologic i te srebrne i te czarne. Jedne i drugie sa metalowe.

Japonczyk w masce

Nooo! Za post pod postem

Dokladnie! Bierz wszystko poki jeszcze jest, bo ta okazja to naprawde jest okazja

Janusszr, jesli powaznie myslisz o metodzie odleglosciowej, to zapomnij o takich bzdurnych wynalazkach jak nitki w roli stopera. Zadaniem stopera jest utrzymanie splawika w stalej, niezmienionej pozycji. Splawik juz w czasie rzutu w metodzie odleglosciowej podlega tak wielkim obciazeniom, ze zaden stoper nitkowy temu nie sprosta! Bo on pije wode i przez to samoistnie sie luzuje, i ... wogole jest do dupy. Jesli stoper to tylko z zylki! I do tego dwa stopery z zylki zawiazane jeden przy drugim.Scisniete obok siebie. I wtedy mozna machac kijkiem ile sil wlezie, a ustawiony grunt pozostanie tak jak zesmy go ustawili

adamo19666, tak jak kolega w poscie powyzej napisal, jest to dobre wedzisko do polowu sumow (tych duzych), ale jednak do polowu innych drapieznikow, jak sandacze i szczupaki bedzie, tak jak to sam okresliles - za toporne! Do polowu na zywca i trupka znakomicie nadaja sie wedziska karpiowe! Sam do takich polowow uzywam karpiowki 3,60m i o krzywej 3,25lb. Choc przyznam szczerze, ze jak dla mnie to zsszedl bym na 2,75-3,00lb. No i co wazne dla Ciebie, bo nastawiasz sie rowniez na sumy to to, ze wedziskiem karpiowym wyholujesz tez duzego suma! Troche dluzej to potrwa, ale karpiowka wytrzyma taki hol

Hotel Zacisze

paranoja

No właśnie z tego drzewa slazak .Ryby po prostu zasmakowały w tym zielonym robaku bo były nim naturalnie nęcone. Można powiedzieć że masz patent na ryby z tego łowiska, który spadł Ci z nieba Znajdż jakiegoś porządnego drągala (tylko żebyś nim dał radę rzucić) i naparzaj w gałęzie drzewa. Tak jak się kiedyś strącało kasztany, orzechy czy jabłka i gruszki u księdza (ups! ). Co spadnie pozbieraj i masz! Przy okazji część tych zielonych robali spadnie do wody i już masz podnęcone łowisko he he. Takie dwa w jednym, czyli Wash and Go (czy jak to tam się pisze...)

TIR