okonhel

Jeśli już się wybieram na węgorze to używam haków nr 1 lub nr 1/0 (i pewnie większość wędkarzy też wybiera podobne). Tak mały hak jaki pokazałeś na zdjęciu (hak nr 4) "wciągnie nosem" byle "sznurówka" i nie wyjmiesz go bo nie będziesz mu grzebać szczypcami w brzuchu. Przy większym haku "sznurówki" tak szybko go nie połkną, co najwyżej ogryzą przynętę a normalnych rozmiarów węgorz spokojnie się na niego zapnie. Większe haki są też dłuższe, więc zazwyczaj coś tam z pyska wystaje - jest za co chwycić szczypcami.

Spinning 270 cm musisz czymś wyważyć więc bierz 740. Szpula płytka jeśli chcesz łowić na cienkie żyłki i plecionki. Z tego co pamiętam na płytką szpulę wchodzi idealnie mniejsza szpula plecionki Daiwa Tournament 8 Braid 0,14. Do grubszych żyłek lub linek proponuję szpulę głębszą a najlepiej mieć obie (kołowrotek sprzedawany jest z szpulą ale można dokupić na allegro - płytka szpula jest tylko do modeli 740 - szpule głęboka i płytka pasują wymiennie do obu).

Haczyki typu baitholder mają dodatkowe zadziory - to typowe haki do łowienia na rosówki i czerwone robaki. Jak dla mnie to trochę za may numer haków kupiłeś.

Na złomowcu możesz znaleźć ołowiane otuliny od kabli - potniesz z łatwością. Możesz też rozklepać na kowadle stare ciężarki wędkarskie.

Można robić z butelek po napojach podziurkowanych dziurkaczem, można z siatki drucianej z osłon filtrów powierza od dużych samochodów (autobusy, ciężarówki) materiały czasem znajdziesz przypadkiem...

Dłuższy dolnik wyważa wędkę wiec albo dłuższy albo krótki z pierścieniami dociążającymi.... Ewentualnie cięższy kołowrotek a o to przy obecnych tendencjach coraz trudniej...

Na podkład i dla "niedzielnych" są dobre...

Łowiąc w morzu okonie na spławik ustawiałem grunt przy samym dnie ale nie kładłem na dno.

Osobiście robiąc spławiki używałem przezroczystego Poxipolu -starczał na długo.

MIkado Nihonto TT Zander

Najlepiej wtedy gdy raki mają tzw. "wylinkę" tylko załóż jakiś przypon bo szczupaki też będą atakować - nie odpuszczą takiej wyżerki....

Masz rację kolego - nie dopisałem że za wyjątkiem hodowli, dzięki za pomoc: "4.Z obowiązku posiadania karty wędkarskiej lub karty łowiectwa podwodnego są zwolnieni cudzoziemcy czasowo przebywający na terytorium Rzeczypospolitej Polskiej, posiadający zezwolenie, o którym mowa w ust. 2. Z obowiązku tego są także zwolnione osoby uprawiające amatorski połów ryb w wodach znajdujących się w obiektach przeznaczonych do chowu lub hodowli ryb, jeżeli uzyskały od uprawnionego do rybactwa zezwolenie na połów w tych wodach. " Ale jeśli wody nie są w skrócie hodowlami to kartę trzeba mieć - temat był już roztrząsany przez prawników w prasie wędkarskiej. Oczywiście jak jest w rzeczywistości to wiadomo, szczególnie na tzw. "łowiskach specjalnych". Z resztą PSR nie jest w stanie skutecznie kontrolować państwowych wód. Inna sprawa że trochę to dziwna ustawa i nie do końca się zgadzam z zapisami w niej zawartymi (pewnie nie jestem w tym odosobniony)..

Najlepsza rada - idź nad wodę, popatrz jak pływa rak i go naśladuj - co tu będę bawił się w barwne opisy. Jeśli chodzi o inne przynęty (twistery i rippery) to urozmaicone podnoszenie przynęt i obserwowanie opadu na szczytówce, jak dno czyste to czasem wleczenie po dnie. Z czasem wypracujesz swoją skuteczną metodę prowadzenia BT.

Spro Passion 741 M - z płytką matchową szpulą...

Ustawa o rybactwie śródlądowym dotyczy wszystkich wód śródlądowych.

Kol. Kamil - jeśli masz w łowisku dużo zaczepów to raczej mocniejsza linka by jak nie da się odstrzelić zaczepu próbować wyprostować hak główki jigowej czy kotwiczkę. Jeśli nie ma zaczepu, jeśli musisz daleko rzucać - to cieńsza plecionka. Osobiście na szczupaki czy sandacze używam plecionek od 0,10 mm do 0,14 mm w zależności od łowiska (oczywiście średnica plecionki to rzecz mocno dyskusyjna...).

Zgodnie z ustawą, na wszystkich wodach śródlądowych w tym kraju trzeba mieć kartę wędkarską. Czy wody sa PZW czy nie nie ma to nic do tego. Oczywiście prócz karty trzeba opłacić zezwolenie na daną wodę. Jeśli to woda PZW to albo składka członkowska i opłata roczna czy opłata okresowa lub bez legitymacji - opłata dla niezrzeszonych (roczna lub okresowa). Na innych wodach zgodnie z cennikiem dzierżawcy czy właściciela.

W tym kraju każdy obywatel Polski powyżej 14 lat chcący łowić ryby powinien mieć kartę wędkarską.

Tymi akurat nie łowiłem, łowiłem mniejszymi - kolor jest ok - powinny być dobre. I tak najważniejsze jest prowadzenie....

Jeśli chodzi o BT na okonie to te haki są ok. Do tego wędka typu wklejanka raczej ok 2,40 m, maks 2,70 jeśli z brzegu choć ja też łowię 2,40 m z brzegu. Jak na łódkę to może być od 2,40 m w dół. Ciężar wyrzutu takiej wędki na okonia raczej do 10 gr maks 15 gr. Osobiście używam Konger Champion Tango 2,40 do 8 gr i tak już kilkanaście lat. Używałem też innych - zawsze wracałem do Tango. Przynęty - głównie małe twistery, rippery, mniejsze jaskółki ewentualnie silikonowe raczki lub sztuczne muszki. Jeśłi nie łowisz z łodzi bardzo głęboko to jako linkę żyłka 0,12-0,16 w zależności od rodzaju łowiska. Z sandaczem jest już niestety gorzej gdyż ma twardy pysk, jest większą rybą itp.Haki ze zdjęcia to druciaki a wklejanka okoniowa jest wędziskiem delikatnym, Mniejszego sandacza jeszcze tym zatniesz, większego już gorzej, jak po braniu zacznie murować to wyprostuje taki hak. Haki na sandacze - kute, najlepiej poszukaj wśród muchowych do stremerów. Wędzisko na sandacza mocniejsze (czy wklejanka czy klasyczny już mniej ważne choć do BT lepiej wklejanka a do klasycznego spinningu to już wg upodobań) o większym c.w. , umożliwiające zacięcie. Długości podobne jak na okonie. Przynęty: większe twistery i rippery - od 8 cm w górę, raczej do 15 cm wystarczą. Standardem jest 10 cm. Oczywiście wielu wędkarzy ma różne preferencje. No i na sandacze raczej plecionka.

Łowiąc na wklejankę i tak patrzysz na szczytówkę a ta pokaże Ci każde branie bez problemu. Bierz tą wędkę - będziesz zadowolony zarówno z cech użytkowych jak i wyglądu.

Jeśli nie interesujesz się spinningiem to Ci się raczej nie przydadzą. Ale jeśli spinningujesz to wymień stare kotwice na nowe i można dalej łowić, szczególnie na wahadłówki. Obrotówki trzeba by sprawdzić jak się kręcą i jeśli drut na osi głownej nie był nierdzewny to trzeba będzie w niektórych wymienić. Pozbyłbym się też tych kotwic o "kwadratowym" łuku kolankowym - szczypcami do cięcia drutu przetnij uszko kotwicy a nową załóż na kółko łącznikowe, najlepiej nierdzewne, np firmy Kostal nr 5. Jeśli jakieś błystki są zardzewiałe to łatwo wyczyścisz wełną metalową - do kupienia w każdym markecie budowlanym.

Szczęściarz,,, Ja miałem Quantum Response i problemy od początku, jakbym kręcił jajowatą szpulą. Przez sklep zdawałem do serwisu i za każdym razem to samo...

Jeśli kupiłeś multka Quantum to współczuję - kupiłem kiedyś, były z nim problemy ale to pikuś w porównaniu z problemami w serwisie... Jeśli nie kupiłeś to odradzam...

Posiadam 740 i 741 M oba używane do spinningu - za tą cenę ciężko znaleźć coś lepszego. Smaruję czasem rolkę kabłąka, w środku raz w sezonie smarowane. Mam trzeci rok, posłużą mi jeszcze kilka lat.