Skocz do zawartości
Dragon

El Rifle

Użytkownik
  • Liczba zawartości

    164
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

Zawartość dodana przez El Rifle

  1. Nie możesz generalizować... Ja np. spotkałem się z wieloma opiniami, że Stroft jest mocno przegrubiony, więc jaka to jest dobra żyłka, skoro nie trzyma parametrów? Ilu ludzi tyle opinii. Mikado natomiast częściowo będę bronił, bo ma fantastyczną żyłkę przyponową SHT - posiada określoną, niewielką tolerancję błędu i taką samą średnicę na całej długości. Wiem bo używam i sprawdzałem mikrometrem. Lepiej wydawać sądy odnośnie konkretnego modelu żyłki danej firmy. Do gustu przypadł mi np. Sufix Mono Feeder. Każda firma ma w tym segmencie produkty sztandarowe jak i gorszej jakości i bezzasadne moim zdaniem jest spieranie się, a już na pewno wydawanie jakichś kategorycznych sądów odnośnie producentów.
  2. Potężny to taki, gdzie czasami ciężko ponad stugramowy ciężarek zakotwiczyć na dnie. Dzięki za uwagi Abu, pozdrawiam.
  3. Szukam dobrego kija do połowu brzan na potężne uciągi, więc także liczę na jakieś konkretniejsze uwagi w temacie tej Daiwy.
  4. Chyba się mylisz przyjacielu ,bo jest Browning Syntec ForceLink http://www.zebco.pl/strona/p/product/id/187.htm To oczywiście nie z katalogu tylko "organoleptyki" . Maniek chyba nie zrozumiałeś, bo jest Browning Syntec King, Syntec Force, Syntec xl i Syntec Access. Chodziło mi o to, żeby Kolega Marewel uściślił. Pozdrawiam.
  5. Jaki Syntec przyjacielu, bo masz King, Force, XL i Access...
  6. No fakt Tomek, ciul ze mnie, bo nie spojrzałem na datę
  7. Kup sobie FEEDERA light lub medium - to jest do 60, 80 gram wyrzutu, powinien być dobry. A co do konkretnych propozycji, to na forum, w tym dziale masz ich sporo.
  8. El Rifle

    Zwabić Leszcze

    To nie jest zbyt fortunne wyrażenie w wędkarstwie, a tym bardziej jeśli chodzi o zanęty sypkie... Tam gdzie ja łowię, zarówno na wodach stojących jak i na rzekach coprah melasa z reguły nie zdaje egzaminu i lepsze efekty mam na zanętę z dodatkiem malasy w płynie... Jeśli chodzi o zanętę sypką to przychylę się do jednej z poprzednich opinii, a mianowicie warto wypróbować MVDE Gold Pro Bream.
  9. Sniper - młody człowieku, jeśli zdobędziesz troszkę więcej doświadczenia, to spostrzeżesz, że przedni hamulec w kołowrotku jest zazwyczaj o wiele bardziej precyzyjniejszy niż tylni, a szczególnie w wyrobach z niskiej i "średniej" półki... A co do Jaxona... spodziewaj się bury od Tomaszka hehe... (żart) - ale poczytaj trochę forum, zorientujesz się dlaczego tak piszę Pozdrawiam.
  10. Osobiście nie widzę nic złego w zabraniu jednej czy dwóch wymiarowych ryb (o ile proces jej uśmiercenia przebiegnie szybko i sprawnie), ale robię to niezmiernie rzadko, bo ryb nie jadam (oddzielną kwestią jest fakt, gdy ryba głęboko łyknie haczyk i trzeba ją pozbawic życia, wtedy mam wyrzuty sumienia)... Bogdan i Kaczor - myślę, że trochę dramatyzujecie, ponieważ jeśli ktoś potrafi sprawnie zając się rybą, aby ją wypuścić to nie robi jej żadnej krzywdy. Bo ile krzywdy może zrobić wbity w wargę ryby haczyk - myślę, że tyle co igła przy oddawaniu krwi. Nie wiem co macie na myśli pisząc o kaleczeniu ryb...owszem jeśli ktoś rzuca rybą, ściska czy też zacina, używając do tego tyle siły, ile ma, aby w konsekwencji wyrwać rybie częśc pyska to tak - to jest katowanie...natomiast jeśli ktoś delikatnie wyjmie hak, zadba o zwilżone dłonie i przetrzyma rybę chwilę na powietrzu aby zrobić zdjęcie raczej wielkiej krzywdy jej nie robi. Z drugiej strony, taka dyskusja przypomina mi wzajemne usprawiedliwianie się i każda ze stron potrafi przytoczyć dosyć logiczne argumenty, a i tak w konsekwencji wszystko zmierza do tego, aby ryby były traktowanie w jak najbardziej humanitarny sposób, chociaż obserwując tkzw. niektórych zwolenników zabijania w imię skrócenia cierpień ryby krew mnie zalewa. Pozdrawiam.
  11. To jest zapewne sprawa uchwytu kołowrotka i to normalne że dopiero w rozłożonym wędzisku sa luzy dlatego że jest ono wtedy cięższe i pracuje całą długością... Być może też dolnik jest pęknięty albo korek się tylko odkleił i z tego ten wyczuwalny dyskomfort.
  12. Erazm podsumowując - jesli dysponujesz dwoma szpulami do kołowrotka, nawiń na jedną żyłke 0.20 na drugą 0.22 i sprawdź doświadczalnie ktora zapewni Ci większy komfort i elastyczność...
  13. Dla mnie przeciążenie przy feederze jest duże jak łowię na rzece z koszykiem, ktory ma 50, 60, 70-cio gramowe dociażenie... Jeśli masz wprawę w rzucaniu zestawem z solidnym obciążeniem i robisz to płynnie to nawet z żyłką 0.18, 0.20 nie będzie problemu w trakcie sezonu... Myśle, że łowienie feederem na wodzie stojącej gdzie żyłka główna ma 0.22 przestaje byc finezyjne (ale to jest moje zdanie)... Lary szanuję twoją opinię, bo każdy ma swoje preferencje odnośnie budowy zestawu i jego komponentow, pozdrawiam
  14. Jeżeli nie będziesz używał ekstremalnych dociażen do koszykow to 0.20 będzie dobra, może nawet odrobinę przygruba... Chyba, że na feedera biorą jakies spore karpie no to 0.22... Wszystko zależy od dociażenia i od tego jakiej grubości przyponow używasz, jeśli maksymalna grubość przyponu wynosi u Ciebie 0.16 to na główna daj 0.18, jeśli uważasz, że będziesz robił grubsze przypony, daj grubszą żyłke glówną - prosta zasada. Tak samo z dociażeniem do koszyczka - jeśli to woda stojąca, to podejrzewam, że maksymalne dociażenie może wyniść 30 gram - podkreślam maksymalne (oczywiście może byc inaczej jeśli chcesz wędkowac na ekstremalnych odległościach albo są jakies silne prądy podwodne - ale to sytuacje skrajne) w tym wypadku 0.20 będzie ok. Biorąc pod uwagę, że możesz być niewprawionym wędkarzem (skoro o takie rzeczy pytasz) da Ci to dodatkowo bezpieczeństwo i pewność przy rzucie. Żyłki - Feeder mono (Sufix), Titanium feeder (Robinson). Takich ja uzywam. Jeżeli to są za drogie produkty to możesz kupić cos tańszego, zwroć tylko uwagę na to czy żyłka jest tonąca i stosunkowo mało rozciągliwa (dobre są tez żyłki do metody odległościowej tkzw. match). Pozdrawiam.
  15. El Rifle

    KSIAŻKA I FILM

    Pike ale jesteś nauczycielem akademickim? Bo to ciekawe... Twoj język jest faktycznie bardzo naukowy A co do tych intelektualistow, to owszem demokraci ale czy w większości "lewicujący"?....wielu tak uważa, ale i wielu uważa inaczej... To jednak nie miejsce, na takie dysputy... fajnie jednak, że sa tacy ludzie na forum, może młodzież poszerzy swoj zasob słownictwa, albo zachęci się do czytania ambitnej literatury Pozdrawiam
  16. El Rifle

    KSIAŻKA I FILM

    Pike nie jestem aż tak biegły w zakresie filologii czy historii literatury jak Ty, a właściwie jestem laikiem (moja dziedzina to politologia i stos. międzynarodowe) natomiast masz rację, coś w tym jest...Mimo, że Eco jest cenionym naukowcem i pomysł zaczerpnął niejako z pewnych średniowicznych manuskryptow, to nie należy tej powieści oceniać przez pryzmat tego co się działo w Średniowieczu czy też przez pryzmat naukowego dorobku badaczy tej epoki... On dostał kiedys propozycję napisania powieści kryminalnej i wpadł na pomysł żeby umieścić ja w takich realiach, ale to chyba wszystko reszta to wciągająca historia gdzie średniowiecze jest tylko tłem. A swoja drogą zadziwiająca jest ta sprzeczność, związana z podejściem uniwersyteckim do problemu Średniowiecza, a zawartością podręcznikow do szkoły średniej. Przecież Ci sami magistrzy ktorzy nas uczą o epokach na podstawie tych podręcznikow kończyli filologię, a co za tym idzie mieli styczność z tą jakby glębsza wiedzą na temat Średniowiecza, mimo to nie przekazują tego, a przynajmniej nie do tego stopnia, żeby ukazać rzeczywisty obraz. Ale to jest też kwestia tego, że programy sa napięte i nie na wszystko jest czas... Pike jesteś z wykształcenia filologiem? Pozdrawiam.
  17. El Rifle

    KSIAŻKA I FILM

    Bułhakow ("Mistrz i Małgorzata"), Dostojewski ("Zbrodnia i kara"), Gogol ("Rewizor", "Ożenek"), Moliere ("Świętoszek", "Chory z urojenia", "Skąpiec" - świetne spektakle były w teatrze telewizji...), Shakespeare ("Tytus Andronikus", "Hamlet"), Eco ("Imię Róży") to moi faworyci... A z lżejszych lektur Agatha Christie, genialne kryminały pisała Ostatnio czytałem "Solaris", ktore też okazało sie świetną ksiażką i choc nie przepadam za fantastyką, naprawdę mile sie rozczarowałem.
  18. El Rifle

    Żyłki

    Różnice w relacji wytrzymałości do średnicy biorą się z tego, że znaczna większość żyłek jest przegrubiona czyli nie ma tej samej średnicy na całej długości, a co za tym idzie - jak napisał Tomek - zawyża się wytrzymałość. I tak żyłka, która powinna miec 0.18mm ma w rzeczywistości na znacznym odcinku 0.20 itd... Ale to ma znaczenie bardziej jak bierzesz żyłkę na przypon...w wypadku glównej to raczej nie jest straszna wada.
  19. Panowie przyłączam się do P, skończcie ta "konstruktywną" polemikę... Jak zwykle racja leży po środku... Sheryf, nie napinaj się tak, skoro nie było odezwu na twoj post tzn. ,że niewielu ludzi uzywa takich aromatów, gdyz sa dosyc drogie i ciężko dostępne, jesli masz ochote to poprostu napisz cos szerzej i wszyscy skorzystają... Andi, z całym szacunkiem, ale twoja riposta na jego drugi post była złośliwa (przynajmniej ja tak to odczytałem) mimo to nie potrzebnie się az tak uniosł...(OKAZAŁO SIĘ, ŻE TA RIPOSTA ZNALAZŁA SIĘ TAM PRZYPADKOWO I NIE BYŁA INTENCJĄ ANDIEGO - MOJ BŁĄD) Sheryf wobec tego, nie powinieneś sie juz tak złościć. Tomaszek, Ty też niepotrzebnie włączyłes się do tego sporu, abstrachując od tego czy masz rację czy nie, trochę roznieciłes ogień... Lepiej jest zakopać topór wojenny...Sheryf nie zachowuj się jak sfochowana balerina, tylko jak masz cos konkretnego to się podziel z nami, bo na tym polega forum, na pewno wielu na tym skorzysta bardziej niz na wzajemnych wyrzutach (a na pewno ja)... Bez urazy i pozdrawiam, Ciebie też Sheryf
  20. A ja zaproponuję Ci Sufixa Feeder Mono...malo rozciągliwa i nie skręca się chorobliwie... Ten Robinson tez jest warty uwagi
  21. Też radziłbym Ci na początek, Robinsona Lumixa, ale Mikado też nie jest złe...Sam mam hi kevlar feedera do 100 gram, a także Vanadium feedera do 140 i na Bugu jak i na Narwi zdają egzamin doskonale. Kup na początek wędzisko z większym cięzarem wyrzutowym, bo nie jesteś wprawiony, a rzuty ciężarem nawet 80 gramowym są na początku trudne, jednak jesli dojdziesz do wprawy spokojnie będziesz sobie radził wędziskiem delikatniejszym... Ale najlepsze rozwiązanie dał Ci jednak Tomaszek, "Siemano" Hyperloop, kij stosunkowo niedrogi, duży zapas mocy, ze sztywnym dolnikiem...Naprawdę warto bo zapewni Ci komfort łowienia... Pozdrawiam
  22. grzesiek nie jadam ryb Jeszcze raz gratuluje i bez urazy, pozdrawiam.
  23. Wspaniały połów, gratuluję szczerze, ale... ...grzesiek a na co Ci tyle martwych płoci, zjesz je wszystkie??
  24. W pierwszej kolejności woda stojąca (dosyć płytki, średniej wielkości zalew, gdzie glówny rybostan to karp, leszcz, płoć, lin). Zamierzam na początku popróbować z koszyczkiem na DS-a czyli tak na szybko, a pod koniec wiosny trochę podszykować miejsce. Jak znajdę więcej czasu to obowiązkowo sprawdzę na Bugu ("posieję" kilka dni ziarenkami). Oczywiście, napiszę co zaobserwowałem Wojtt, próbowałem kiedyś kaszy do koszyka na Bugu i średnie krąpie oraz małe leszczyki skubały. Nie aromatyzowałem jej a przynętą były grube białe robaki...Więc spokojnie możesz zabierać nad wodę.
  25. Maniek jeżeli możesz, napisz coś więcej na temat groszku konserwowego, bo zamierzam testować go na swoich wodach, ale za kilka podstawowych informacji byłbym "wdzięczny". Mianowicie, czy miałes jakies efekty z karpiem niekoniecznie tym największego kalibru, leszczem i linem... Czy próbowałeś go na wodach stojących oraz co może wydać się dziwnym pytaniem, ale chcę się upewnić czy tylko nęciłeś czy także zakładałeś na haczyk... i czy aromatyzowałeś go, nie chodzi mi o konkretne zapachy, bo każda woda ma inna specyfikę, ale czy łatwo przyjmuje odmienne zapachy... Dzięki z góry, pozdrawiam.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.