pawciobra

kamil0711 Nie zrozumiałem Twojej odpowiedzi, mój bład, przepraszam. Wyprawa na Zalew Wiślany był ale rybek nie było lecz liczy się przygoda

Jutro pierwsza wyprawa na duże okonie z Zalewu Wiślanego z brzegu

Nie wszędzie płoć ma wymiar ochronny. Tak od tematu to najlepszego wędkarze w dniu naszego święta

Ja dziś już ostatni dzień byłem na lodzie po godzinie czasu z niego uciekłem jak wyszło słoneczko bo i tak już z wierzchu robiła się kasza. Więc rozłożyłem swojego feederka nad rzeką Pasłęka a na hak zaczepiłem 2wie koleżanki, po 5min mocne walnięcie i zameldował się pierwszy i ostatnii klenio po tym jak przy drugim braniu zerwało się coś z przyponem to brania ustały a nie miałem już ochoty zmieniać miejsca to wróciłem do domu.

A ja dziś kilka godzin na ostatkach lodu i kilkanaście co prawda nie wymiarowych jelców, kleników, cert oraz mały bolenik. Dziś słoneczko przygrzało ładnie więc od następnego tygodnia zaczynam łowić z gruntu:)

Na otwartej wodzie totalna próżnia...Jutro wyprawa z samego rana na ostatki lodu. Jedynie fotki aury z nad wody:)