poranny wypad nad wodę okazał się niezbyt przyjemny, ryba nie zabardzo chciała współpracować jedyny godny odnotowania leszcz 2,10 reszta drobnica. Zaczeły się wakacje więc i ludzi więcej którym siatka przyjmuje wszystkie ryby jakie tylko zachaczą się na haczyk, co niektórzy nie mogli zrozumieć dlaczego zabieram tylko jednego leszcza skoro mam ich około 10, według nich maszynka wszystko przyjmie i bedą kotlety ( a zaparę lat przyjdziecie i powiecie że PZW nic nie robi i ryby nie ma). I dróga sprawa to śmieci po każdym weeckendie pozostawione na brzegu, za to powinni zamykać.