Skocz do zawartości
Dragon

ssr.tomasz

Użytkownik
  • Liczba zawartości

    3
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

Zawartość dodana przez ssr.tomasz

  1. No i co dziś było otwarcie.. Czekali dokładnie do 10 żeby wpuścić czekające "bydło" Pierwsze wrażenie ? nic specjalnego. Wielkością równy lub mniejszy krokodylowi. Pracuje tam też połowa załogi z tego sklepu. To chyba druga filia krokodyla bo ceny również nie zaskoczyły. Niby taniej ale o te 1zł a czasami cena w innym sklepie to 7zl podpórka a u nich 6.90. Więc tanie chwyty -dobrze wybadali rynek. Karty zniżkowe takie same jak w krokodylu tylko inne logo. Sklep bardziej dla ludzi z kasą- 'wyczynowców' Myśle, że to ten sam właściciel albo silnie powiązany by zmonopolizować rynek. za duże podobieństwo. I nazwa.. oczywiście nad ranem nie kupimy świeżych robaków bo otwarte max do 20 chyba w soboty. Idzcie sami się przekonać, nie zniechęcam. ale żeby zaraz " Europejskie Centrum Wędkarstwa " he, he
  2. ssr.tomasz

    Prężyce

    Jasne, moze i wystarczy nawet jeden zdecydowany. Zależy tylko czy ktoś chce jechac w spokoju na ryby czy prowadzić wojenki. jak ide na spacer wałem to widze co raz mniej samochodów. gorzej w weekendy. Incydenty zdarzały się głownie pod wieczór lub nocą. W dzień raczej spokój. Mimo wszystko jak ktos nie szuka guza to mamy sporo innych łowisk, pężyce nie sa jakieś wyjątkowe. No może pod wzgledem okonka i płoci jako przyłów Pozdrawiam
  3. ssr.tomasz

    Prężyce

    Nie chciałby nikogo straszyć ani zniechęcać ale apeluję by prężyce sobie odpuścić. Informacje z wiarygodnego źródła: Zbiornik ma nieuregulowany stan prawny, zdarzają się sytuacje w których pewna osoba (nie chce ujawniac szczegółów) rości sobie prawa do tej wody, i dzieją się ostatnio dziwne rzeczy. Były juz w tym roku cztery sytuacje (od kwietnia) w których w nocy wędkarze są nękani przez grupkę ok 5 osób które zbierają ''opłaty'' za wędkowanie, zdarzały się pobicia, na samochodach rysy i przebite opony. Dwa że wjazd autem przez ''wał'' kosztuję 200zł od PSR, a policja może dać i dała wędkarzowi 500 złotych. Na drugim brzegu w ogole nie wolno. Zauważyliście ze patroli nie ma w ogole? Straznicy omijają te miejsce bo nikt nie szuka guza. zwłaszcza po zmroku. Staw komercyjny 'karaś' również tego nie wytrzymał i stoi opuszczony. Proponuje stawy które są w lenartowicach kilka km dalej a spokój zapewniony i wrócimy do domu cali i zdrowi. Pozdrawiam
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.