west, Don Gucak - proszę mi wierzyć, iż nie mam żadnego powodu aby złowioną płocią komuś na tym forum zaimponować (tym bardziej, że nikogo tutaj nie znam) Po prostu poinformowałem o stanie faktycznym (mogę wysłać zdjęcia na e-maila). Płocie złowiłem w miejscu gdzie zapewne było nęcone z brzegu od kilku dni, bo brały tylko w tym konkretnym miejscu. Sam z taką sytuacją spotkałem się pierwszy raz pomimo, iż wieloktornie łowiłem w tym roku na Dziećkowicach z łódki zazwyczaj wracając z kilkoma okońami (na nie przeważnie w tym jeziorze zawsze można liczyć). Pozdrawiam