No i jest mętnooki!!Pierwszy w tym sezonie na "trupka".W nocy z poniedziałku na wtorek ok 22, jazda bez zatrzymywania się i po chwili 60cm ląduje na brzegu , a dzisiejszej nocy, na tym samym łowisku znów branie, lecz niestety przespane po wcześniejszej zarwanej nocy, i rybka z ok 150m żyłki na szpuli zostawiła ok 50m , no i oczywiście zestaw w zaczepie.Ale mimo tego satysfakcja i adrenalina jest z samego brania.
http://imageshack.us/photo/my-images/341/sandacz60cm.jpg/