Marcin_P

O to to to to Dzięki wielkie !

Mam do waś prośbę. Potrzebuję schamatu tego kołowrotka lub kogoś kto go rozkręcał. Otóż chciałem go nasmarować lecz po odkręceniu hamulca i wszystkich srubek nadal nie mogę zdjąć tego plastikowego elementu (srebrnego) króty jest pod stopką. Może gdzies przegapiłem jakąś śrubkę ? Jest ktoś w stanie pomóc?

Exage to nie ta półka i za lekki a plastikowy ryrobi mogę kupić nowy bo są tanie. Dzięki ale szukam dalej.

Witam, poszukuję kołowrotka troszkę cięższego niż obecnie posiadany dragon. Zależy mi na kołowrotku tej samej klasy tylko w wadze ok. 300-310g. Ideałem byłby Team Dragon 935iz! Może któryś z kolegów ma coś co by mnie interesowało. Możliwa ewentualna dopłata z mojej strony. Mój kołowrotek jest w bardzo dobrym stanie technicznym jak i wizualnym, smarowany w tamtym sezonie. Mam do niego tylko jedną szpulę gdyż po włamaniu do domku letniskowego straciłem pudełko z papierkami i właśnie szpulką. Kołowrotek pracował 4 sezony i używany był do przynęt okoniowych max 8g i wirówki nr2. Nie napracował się! Zdjęcia zrobię dla chętnych.

Zdjecie już dawno krąży w necie, widziałem je już i tro nie jest okoń z Warty czy skąd to opisywali. Złowiony został w Niemczech o ile się nie myle i nie miał 68cm.

Ja także chce pod koniec miesiąca się wybrać. Może ktoś powiedzieć jak jest z opłatami ?

Gratuluję pięknego okazu! I wreszcie założył wątek ktoś, kto ma coś do powiedzenia i pokazania, a nie chce tylko nabijać tematy i posty Do moderatora: Jeśli usuwasz post z gratulacjami naprawdę pięknej ryby i opinią odnośnie tematu to przynajmniej napisz mi PW co z nim nie tak. Jakaś cenzura jest czy co?

Zgadza się. 2/0 jest mniejsze niż 3/0 itd a sama 4 jest większa niż 6

Tak powinno się kończyć zawsze :twisted:

Widzę te0 na pstrągi się szykuje

Oj wybuchła wielka burza teraz w internecie napędzana przez osoby które nie mają o tym pojęcia. Wprowadzili ograniczenia bo przemyt i kłusownictwo przekraczało wszelkie normy i tyle. Ja tam sie cieszę, moje odcinki pozostały bez zmian, na "nowo zamknięte" odcinki można bez problemu też się dostać, wystarczy kilka minut i załatwione. Oczywiście lepiej zrobić z siebie pokrzywdzonych

Sumek80cm, brawo !! Świetna robota, nie ma to jak otworzyć temat narybkiem i złamać regulamin...

Ja jakoś łowię kijkiem do 18g na smużaki i bez problemu się je rzuca jak i prowadzi.

A dłubane przez jednego z wędkarzy, hand made i pracują świetnie. Moje wobki do tej pory też były takie 2-2,5g ale postanowiłem że trzeba też mieć coś cięższego - urozmaicenie często ratuje sytuacje nad wodą Jak chcesz to foto na maila mogę wysłać Ci

Winko, przy 3cm 3,5g to nie jest dużo. Mam owady po 3cm i 6g bez kotwiczki - pływające!

Nie. Tak jak pisałem to woblerki ręcznie robione, poza tym chyba hunter ceni się znaacznie wyżej. Jakością na pewno nie odstają a nawet pokusił by się o stwierdzenie że są bardziej dopieszczone bo nie jest to masówka

Dlatego ja kupuję ręcznie robione, niczym nie odstają od seryjnych a nawet są lepiej zrobione często, pracują tak jak chce ja a nie tak jak wymyśli sobie firma a do tego kosztują mnie 5-7zł. Właśnie wczoraj przyszła paczuszka z nową dostawą, tym razem duuże i ciężkie bomby po 3-4cm i 4-6g

Chyba dobrym zwyczajem było by otworzyć temat jakąś rybką ....

Ja mam 920zi i po 3 latach śmiga jak ta lala Nie jest katowany ale i nie oszczędzam. Tej zimy przesmaruję go i dam nowe łożyska chyba, bo ostatnio coś mi ze 2 razy zaszumiało a rozkręcać go 2 razy nie chce.

krzysiekj24, wspaniały film, naprawdę piękny.... Nie mam po prostu słów do takich ludzi i mam nadzieję że ktoś się tym zajmie...

Co jak co ale poprzednie zdjęcie wygląda masakrycznie sztucznie. Nie wiem czy to zasługa fotografa czy techniki ale jakoś do mnie nie przemawia. Sorki za off

No to pisz mocniejsze. Większe nie mają sensu bo i tak te już się czepiają wzajemnie

pagori, na większe?? Toż te już sie zaczepiają i nie są dopasowane Chyba że mówisz o zbrojeniu na 1 kotwiczkę

Szczerze miałem jednego, troszkę inaczej "wybarwionego" i dawał radę. Co prawda na jazie może okazać się troszkę za duży ale klenie już poradzą sobie.

Ja niestety ograniczam się do wiosny i lata gdyż po pierwsze wtedy znajduję najwięcej czasu a po drugie, i chyba najważniejsze, nie potrafię jeszcze podejść tych ostrożniejszych wczesnowiosennych czy nawet zimowych. Te ryby da się łowić cały rok. Polecam ci artykuł Jakuba Podleśnego o połowie tych rybek zimą. Jesteś z LBN więc masz gdzie poszukać ich, chętnie bym też pochodził tutaj ale nie mam pozwolenia na LBN