Czy ktoś się orientuje czy na Przewozie (poniżej stopnia wodnego) można teraz łowić na spinning? Mam na myśli odcinek mniej więcej od wylotu śluzy w stronę Niepołomic. W zezwoleniu znalazłem info, że wyłączony jest odcinek 200 metrów od stopnia wodnego oraz od śluzy do jej ujścia do Wisły (cały kanał). Wczoraj ktoś zwrócił mi uwagę, że nie wolno już od 3 lat łowić od stopnia wodnego aż do małego "wodospadu" zwanego "Niagarką". Nie wiem czy ten odcinek jest wyłączony na stałe czy tylko do 1 maja. Nie mogłem znaleźć nic na ten temat na stronie PZW jak i w zezwoleniu. Czy ktoś może to potwierdzić lub ewentualnie podpowiedzieć gdzie mogę znaleźć info na ten temat?
tak wyglądała szreniawa pow młyna tydzień temu (dopiero miałem czas ściągnąć fotki), nie wiem czy jest sens jeździć w to miejsce w tym roku...czy ktoś z łapiących na szreniawie widział juz tam takie zjawisko?
byłem wczoraj powyżej słomnik i juz wiem ze kolor wody nie jest złamany za sprawą deszczu a raczej otwartej tamy przy młynie powyżej kacic...dawnego no killa praktycznie nie ma. powyzej młyna wody niewiele a poniżej leje się kawa z mlekiem
to nie jest plecionka pod kropki...na jesień pierwszy raz w życiu skusiłem się na plecionkę i przyznam szczerze że prócz przynęt które zaoszczędziłem jest jeszcze kilka innych pozytywów...lepiej czuć brania i przynętę, nie plącze się... ta plecionka jest bardziej pod szczupaki i sandacze ale w tym roku postanowiłem przetestować ją na szreni...sam wiesz ile tam jest zaczepów i krzaczków a o przerzuceniu na drugą stronę rzeki nawet nie chce już mówić...stosując plecionkę zaoszczędzisz trochę na przynętach więc jest to duży plus
moja plecionka:
http://www.fishpoint.pl/power-pro-plecionka-moss-green-015mm-5kg-275m-p-12294.html
podkreślam ze nie jest to plecionka na kropki ale jakoś nie narzekam...
byłem dzisiaj od 15 do 17, dwie sztuki 15 i 22 cm, dwa wyjscia tego samego kropka ale bez wymiaru:-( ogólnie woda czyściutka ale miejsc o głebokości pow 1 m można policzyć na palcach jednej reki:-( odcinek ok 2km od pękowic w górę, kilka ciekawych zakrętów ale niestety za płytko...
heh graty kropka, jak na dłubnie to istny okaz:-) ja nigdy nie trafiłem na niej nic wymiarowego a i latem rybki były niewiele bardziej upasione niż te z zimy...dlatego przerzuciłem się na szreniawe, niestety tak jak napisałeś rybki walczą tak jak wyglądają...czyli jak ołówki:-)
Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.