Jeśli należysz do koła Wesoła to składka na rok za staw wynosi 150zł w tym jest 15 szt ryb m.in. karp, amur, szczupak, węgorz, sandacz, jeśli należysz do innego koła to opłata dodatkowa to chyba 200zł za 15szt.
A ja dziś wypadłem na Tychy-Czułów, efektem czego były 3 szczupłe na żywca 45, 51 i 55 cm + 1 himeryczne branie niewykorzystane, kilkadziesiąt płotek i kilka leszczy od 20-35cm, prawde mówiąc najlepszy poranek (4.15-10.00) od poczatku sezonu czyli od stycznia
Byłem dziś na pszczynce w brzeźcach na lewo od mostu czyli już 005 i lipa, same jazgarze w rozmiarach akwariowych, w górę rzeki do zakrętu sporadycznie płotka.
I co się tym rybom stało, jeśli wróciły do wody to są na tyle duże i silne że to wytrzymały bez szwanku. A może były tak zachaczone że nie dało się ich uratować ?
Skończcie z tymi idiotycznymi hejtami :/
Polecam poczytać strony ichtiologiczne.
2/3 długości zbiornika ? kilometr plecionki na szpuli ? I pewnie zamiast koszyczka wiadro z viledy z zanętą
Nie no, joke 2/3 może nie ale do połowy prawie tak, ale wtedy to tak jakby łowić z traulera na otwartym oceanie.
Kolejny mądry. Forum jest o tematyce wędkarskiej więc zapytał się o staw, gdyby zapytał się o ciasto cytrynowe to możesz go odsyłać do googli bo to nie forum cukiernicze. Btw na większości for widać przemądrzałych z tekstami "Spadaj do googli" tu jest forum i NIE WOLNO pisać, google google goole ! "
Byłem z wczoraj na dziś, 4 wędkarzy, 8 zestawów, wynik : 2 pistolety na trupka i żywca z gruntu, 2 sznurówki na rosówki, 2 leszcze z samego rana po 15cm i dwie płocie wcześniej wieczorem na spławik. Masakra z katastrofą.
Milosz, czyżby wisłok ? Mam dom w Kożuchowie to dobrze znam tą wodę i te klenie tylko ze od strony spławika ale specyficznie złożonego zestawu właśnie pod nie grattki
MatiQ to już lepiej jedź na wisłe bądź kanał do jankowic, kawałek dalej, na dworach woda śmierdzi i zrobiło się płytko, w weekend praktycznie zero brań było w tamtych okolicach
Ja byłem dokładnie w tym miejscu wisła i lipa totalna, w sobotę rano mały sandaczyk ok 25cm na ukleje i jedna świnka po południu i jedna świnka o 4 rano w niedzielę i tyle z ryb, masakra jakaś ostatnimi czasy, w sobotę maiłem odjazdy na wątrobę ale chyba typowo sumowy hak okazał się za duży
jakos Cie nie widziałem a byłem na samym ujsciu w pt na noc.Chociaz leszczy połapałem
Pet87 ja byłem chyba na przedostatnim stanowisku przed barką, 3 samochody stały przy moim stanowisku
cały weekend od piątku popołudnia do teraz na Wiśle przy ujściu skawy - totalna klapa, 3 świnki na 6 wędkarzy, kilka odjazdów na wątrobę których nie dało się zaciąć jeden sandałek 25cm na ukleje i tyle, wędkarzy masa a efektów zero, za to boleń walił jak głupi cały czas
dziś u mnie na wesołej w mysłowicach, 4h siedzenia i nawet szkieletory nie chciały bić w koszyk, masakra w tym sezonie,może jesień będzie lepsza, teraz przerzucam się na suma i węgorza
Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.