zwykly_michal

Nigdy nie zwracam na to uwagi, aby nie było ulewy i będzie dobrze. Wczoraj ulewa, dziś pochmurnie z przejasnieniami, od jutra deszcz. Ciśnienie nie może być stabilne a wyjałam kilka sztuk drobnicy i dwa liny ponad 2 kg każdy.

Z ciekawości zapytam jak odróżniasz stabilne od skaczącego? Jak często może się zmieniać żeby uznać za stabilne

Moim zdaniem każda pogoda jest dobra na ryby. Jest wiele czynników które wpływają na żerowanie i sugerowane sie jedynie pogodą nie ma sensu.

W porównaniu do kobiet to ryby można zrozumieć, można znaleźć logiczne wytłumaczenie dlaczego nie biorą.

Podstawa to jedna wędka. Na początku ciężko Ci będzie łowić na dwie, musisz nauczyć się reagować na branie. Poza tym używanie dwóch nie gwarantuje większej ilości ryb, może być dokładnie odwrotnie bo nie będziesz w stanie obserwować dwóch i zacinac skutecznie.

Krętlik ogranicza skręcanie przyponu kiedy łowisz na przynęty typu białe robaki. Podczas ściągania zestawu przynęta obraca się jak śmigło i skręca przypon. Skręcona żyłka traci na wytrzymałości. Jest to bardziej zauważalne przy łowieniu z dystansu kilkunastu metrów lub większego. Przykładowe modele haczyków polecane do konkretnych małych i dużych przynęt. Zwróć uwagę na ogólną zasadę doboru kształtu, koloru i wielkości haczyków w zależności od przynęty. Bez wątpienia gotowe przypony są wygodne ale wiązanie nie jest trudne, spróbuj poćwiczyć na większych rozmiarach. Warto wymienić przypon po kilku większych rybach albo zawiązać od nowa co wychodzi na to samo. Podbierak to podstawowa sprawa, zawsze rozkładam jako pierwszy. Ludzie się czasami śmieją ale wolno im

Na początek potrzebujesz: - sruciny, sam używam Dinsmores i sobie chwale, - żyłka na przypon cieńsza o około 0.02-0.04 od żyłki głównej, - haczyki, dobiera się do przynęty i wielkości łowionych ryb - spławik x 2 lub 3 szt, na początek wystarczy. Dobiera się do tego gdzie łowisz (rzeka, jezioro, kanał) i jakie ryby - krętliki do łączenia żyłki głównej z przyponem, nie jest to artykuł pierwszej potrzeby ale pomaga - podbierak, może głupio brzmi ale możesz żałować

Ciekawe wyniki daje wyka jako zanęta. Zmieszana z konopiami w ilości 1:9 przyciąga tylko leszcze, większy udział konopi zwiększa ilość płoci. Nie próbowałem jednak zakładać na haczyk. Hayabusa ma kompleksy związane z łowieniem drobnicy "na kotlety". Chwalił się zdjęciami w innym temacie ale tomek1 usunął zdjęcia miednicy z rybami. Bumtarara odważył się skrytykować eksperta, stąd aroganckie wpisy dla lepszego samopoczucia.

Haczyk może się rozwiązać, rzadko spotykane ale możliwe. Kiedy owijasz trzonek powiedzmy 4 lub 5 razy zwyczajnie wysliznie się z węzła. Swoje przypony wiąże owijajac 8 razy, tak mnie nauczyli i działa od lat. Z tego co mi wiadomo zbyt duża ilość owinięc nie pozwoli na właściwe zaciągnięcie się węzła. Każdy węzeł warto też poslinic przed zaciąganiem.

Życzę powodzenia w łowieniu delikatnym zestawem z przyponem cieńszym niż 0.14 Liny są waleczne i może to potwierdzić każdy kto je łowi, nawet czasami. Łowienie w cieniu grazeli to murowana ucieczka ryby w tym kierunku, łatwa do powstrzymania kiedy łowisz ryby około 0.5 kg Większe sztuki spokojnie odjeżdżają na kilkanaście metrów. Zdarzało się że zrywaly przypon na zyłce 0.16 mm, zawiązany na początku łowienia. Łowie w wodzie bez większych zaczepów a nawet 2 kg ryba nie ma szans na wejście w roślinność bo jej tam nie ma, roślinności oczywiście. Ryby powyżej 1.5 kg to norma, jezioro obfituje w takie sztuki. Woda jest przejrzysta do około 1 m. W życiu nie byłem na łowisku specjalnym. Wszystko to o czym piszę to moje doświadczenie nad wodą. Nie wiem skąd wzięło się to że liny są owadożerne. Różni ludzie odwiedzają forum i ktoś moze Ci uwierzyć. Mógłbyś podać źródło Twojej wiedzy? Przeczytałem kolejnego Twojego posta na temat zachowań ryb i ręce opadają. Zacznij pisać bajki dla dzieci a będziesz milionerem.

Cytuje to co napisałem jakiś czas temu. Mogę jeszcze dodać że zbyt duża ilość konopi przyciąga płocie, mam na myśli proporcje 50/50 lub większy udział konopi. Nie wiem jakiej wielkości liny ma ma myśli Hayabusa ale używanie tak cienkich przyponow to nieporozumienie. Osobiście używam 0.16 i żyłka główna 0.18 a rybom to nie przeskadza. Hol nie trwa dłudo a ryba może wrócić do wody w dobrej kondycji.

Bo innych w sklepie nie było i autor nie ma porównania. Kolor haczyka dobiera się do przynęty. Kukurydza prezentuje się lepiej na złotym a do czerwonego robaka będzie zbyt błyszczący i może odstraszać ryby.

Zamrażanie powstrzymuje procesy rozkładu i moim zdaniem nie ma powodu do obaw. Poza tym skład melasy powstrzymuje rozwój mikroorganizmów. Doświadczenia mikwed1 wskazują na to samo.

Prawdziwa okazja