Witam wszystkich
Mam na imię Sławek, 31 lat pochodzę z Warszawy, od zawsze podobał mi się połów spławikowy najlepiej na stojącej wodzie, jeszcze za czasów dzieciaka. Od tego czasu miałem bardzo długą przerwę.
Ostatnio kumpel zaproponował wyskok nad wisełkę, a że miałem akurat chwilę i pach wszystko wróciło, chodź preferencje się nie tyle zmieniły ile rozrosły, już nie tylko spławik ale i grunt po za tym chciał bym spróbować metody bolońskiej.
pozdrawiam