-
Liczba zawartości
203 -
Rejestracja
-
Ostatnia wizyta
Zawartość dodana przez gryzon
-
Dziś po 3 h snu załamanie, budzik zadzwonił o 6 a ja w duszy po cichu mówiłem sobie że pada i nie ma co wstawać z łóżka, ale jednak nie padało wiec czas się ogarnąć. Szybkie śniadanie i przed 7 jestem już nad wodą, w aucie obok dwóch gości zastanawia się czy warto. Ja szybkie przebranie obówia i start. Dziś postanowiłem połowić większe sztuki z nastawieniem na sandacza. Na końcu plecionki główka 5 g + gumka dzis 4"kaitech. Czuje, że dziś chyba zejde o kiju tak mocno wieje, ze z plecionki robi sie banan.zmiana taktylki na rzut pod prąd zgodnie z kierunkiem wiatru i czuje jak okonie łapią za ogon, sa za małe q guma za duża:) nie poddaje się w kolejnym rzucie strzał w gumę i sie zaczyna odjazd:) generalnie warunki ciężkie od wiatru coraz to silniejszego do opadów deszczu. Wynik 8 okoni wszystkie od 25 do 32, zamierzonego celu- sandacza -brak:( ogólnie zadowolony jestem chodź dalej psiaki mnie omijają.
-
Jacek potrafisz podsycić atmosferę. mnie sandacze totalnie ignorują:(
-
Dziś okonie również dopisały. Szybkie rybki przed pracą, jak zwykle 45minut trzeba dobrze spożytkować:) Standart 2g+3" i jedziemy. Dzis wszystko w granicy 20-22cm wiekszych brak.
-
Dziś wcześnie pobudka, jeszcze ciemno i chwila zawachania czy wstać czy spać spokojnie dalej. Jednak ryby wygrały ze spaniem i wyruszam na poszukiwanie wczesnych okoni. Docieram na miejscówkę jeszcze po ciemku. Zaczynam obławiać najpierw z prądem później pod prąd. Zmiana przynęty na 3"+2gramy i zaczynam zabawę. Okonie dopisały rozmiarowo od 22 do 32 Ilosciowo wszystkich ok 15 sztuk w 2 godziny. Dla takich chwil warto wcześniej wstać
-
dziś 45minut przed pracą wyskoczyłem na szybkie rybki w dawno nie odwiedzane miejsce. woda o dziwo wartko sobie płynęła. szukanie okoni przez 20 minut nie przyniosło wyniku, po czym zmiana miejsca na wypłycenie przy rynnie i się zaczęło:) okonie w wymiarze od 20 do 25 cm, zdjęć nie zrobiłem bo albo się starzeje albo idzie zima i ręce zmarzły więc nie chciało mi się tracić czasu na fotki. wszystko na kaitka 3cale +2 gramowa główka
-
Wiecej bylo Sandaczyków. Zgadłem? Pozdrawiam
-
Panowie dziękuje za miłe spotkanie, oraz wymianę doświadczeń. Rybki słabo współpracowały, ale czasami tak juz bywa. Pozdrawiam i do nastepnego razu.
-
Dziś stare zapomniane miejsce. Efekt 4 okonie pod 30cm, jedna torpeda która nie trafiła w przynętę ok2 metrów od brzegu.Miejscee super pod okonia i sandacza , ale przed wyjsciem nerwosol trza wziąć bo co ja główek narwałem
-
Dziś wyskok na chwilę aby zaczerpnąć świeżego powietrza. Godzina od 17 do 19 - cel okonie. Przynęta to keitech na 3 g główce, wynik ok 15sztuk w granicy 20 cm i 3 pod 28cm. Momentalnie jak zapadła ciemność okonie pozamykały oczy i brania ustały.
-
Na powodziowym woda podniesiona i ma wiekszy uciag. Generalnie warunki kiepskie do lowienia.
-
U mnie dziś słabo. Co prawda łowiłem od południa 2.5h ale szału nie było:( kilka okoni w tym jeden 25. Smutno również było bo tylko same okonie zero szczupaka czy sandacza chodź by małego, ale na pocieszenie nowe miejsca poznane i naprawdę fajne mmiejscówki na późną jesień.
-
Wczoraj małe spotkanie w doborowym towarzystwie, po czym wedkowanie. Woda powraca do swojej barwy jeszcze chwila i powinno być ok. Efekt wczorajszych zmagań to bolek ok 50, sandaczyk 45 i okon 24. Myślałem że ryby z wieczora się szybciej ruszą ale głód i zimno kazało jechać do domu.:)
-
Unie wczoraj mimo, że woda brudna i rwąca udało się wydłubać okonia 28, i dwa bolenie ok 60. Dziś za to totalna klapa, woda spadła około 0,5m i dłubanie ryb polegało na wymyślaniu co im podać. Skończyło się na bocznym troku i wydłubaniu dwóch okonkow ok 20cm
-
Jacku nie złość sie. Ale nie wszyscy maja tyle czasu co by chcieli. Wiec Jak juz pojada to chcieli by polowic. A co do spotkania to powiedz kiedy:) pozdrawiam
-
Chowaj to miejsce bo naprawde jest super. Szkoda ze za daleko mam i nie chce Mki sie:) pozdrawiam
-
Tak naprawde to zalezy na co sie nastawisz i jaka populacja ryby jest w miejscu zawodów. Ja bym wziął dwie lub dzien czy dwa dni wczesniej poszukał w miejscu zawodów czego możesz się spodziewać. Z reguly jak chcesz iść w ilość to dłub okonie, jak wiesz, że jest dużo innej wiekszej ryby nastaw sie na jeden konkretny strzał którym będziesz mógł zapunktować. Jest jeszcze jedna opcja na szukanie dużej ryby a gdy jej nie będzie możesz przerobić zestaw na boczniaka i podłubać okonie. Powodzenia
-
Niestety mam to samo, tez ciężko coś wydłubać w dzień, jak by się pochowały
-
idź i ja się pojawię:) chętnie zobaczę jak co po nie którym utrzesz nosa:)
-
ok w weekend postaram się umówić z Panią i zrobię zdjęcia.
-
w pojemniku od haczyków po ciężarki jakieś żyłeczki. jeśli konkretnie to muszę zrobić zdjęcie.
-
witajcie mam pytanie może ktoś coś dla siebie by wybrał. starszy Pan chodził na rybki ale teraz wędkuje na najlepszych łowiskach i ma nowy sprzęt, a jego żona chciała by się pozbyć tego co zostało. są to starsze wędki i do tego jest skrzynka z zawartością więc może ktoś coś by chciał, myślę że opłata była by raczej jakaś minimalna ale nie mi to ustalać. ja tylko zaprezentuje a potem niestety trza będzie rozmawiać z Panią lub przekazać kwotę a ja z nią porozmawiam. pozdrawiam p.s. aby nie było robię przysługę i nic do tego nie mam!
-
myślę, że to jest powód braku ryb w naszych wodach. A tak naprawdę to niestety dopiero widać na stronie " PZW " jak nowa ekipa zaczęła naprawdę. Jeżeli to się uda to niestety ale będziemy musieli poczekać trochę a "na pewno" rzeka się odrodzi:) p.s. mam taką nadzieję:)
-
opłacasz przez bank na stronie :http://szczecin.oirm.gov.pl/dla-interesantow/informacje-dla-wedkarzy/ i cieszysz się wędkowaniem
-
he i to mi się podoba:) rozumiem aby rosówki kupić se w mieście i zawieść na miejsce:) klamka zapadła sprzęt trza spakować:)