Znajdź zawartość
Wyświetlanie wyników dla tagów 'listopad' .
-
To może ja zacznę listopadowy wątek Dzisiaj zaliczyłem kolejny wypad z nastawieniem na okonie.. Wędkowałem od 6:15 do 13:45. Udało się złowić kilkanaście okoni od 25 do 31 cm oraz ładną płoć prawie 33 cm Miałem też dwa szczupakowe przyłowy i obcinkę oraz spad okonia który mógł mieć już te 35 cm Wrzucam dwa pamiątkowe zdjęcia z dzisiaj : Co raz trudniej z tymi okoniami, trzeba się nakombinować.. dzisiaj dopiero "brzanowe" dorado invader 4 otworzyło mi wodę.. PS. W planach na kolejne wypady dalej okonie, szczupaki i może wreszcie sandacze bo te trochę ostatnio odpuściłem nie wiem czemu
-
To ja pozwolę sobie znowu otworzyć wątek kolejnego miesiąca Dzisiaj zrobiłem powtórkę z okoniami.. Łowiłem od 10:45 do 15:00, a około 13:10 dojechał do mnie na niecałe dwie godziny kumpel z którym wczoraj kosiłem okonie W sumie udało mi się wyholować dokładnie 33 okonie z czego trzy rybki były już fajniejsze 27, 28 oraz 31 cm Kolega zaliczył tylko kilka rybek do 25 cm, dziś było zdecydowanie słabiej ilościowo niż wczoraj.. Wrzucam jak zwykle kilka pamiątkowych fotek : PS. Na listopad w planach dużo szczupakowego i sandaczowego szwędania nad Wisłą oraz na wodach stojących..
-
Witam, po dłuższej przerwie.. W tym sezonie generalnie na rybach bywam o wiele rzadziej ( zeszły sezon ok 130 razy nad wodą, a w tym do tej pory nieco ponad 50... ) to i wyniki mam trochę słabsze.. Dzisiaj dla odmiany od ostatnich spiningowych porażek, wybrałem się z kumplem i bratem nad jedno z podkrakowskich łowisk komercyjnych.. Brat spiningował castem w celu złowieniach czegoś z zębami co zaowocowało trzema szczupakami w granicach 40-60 cm oraz spadem już lepszego egzemplarza ( jak twierdził +- 90 cm ). Ja i kolega przez kilka porannych godzin również rzucaliśmy za szczupakiem.. U mnie zameldowały się dwa ok 50-55 cm na jerka kenarta fire tiger 8 cm, a kolega na zero.. Później gdy słońce przyświeciło zarzuciliśmy po feederku, kumpel najwpierw wyjął lina ok 40 cm a u mnie około południa wyjechał przyzwoity kaper ok 8 kg przy 76 cm długości na 8mm pellet halibut Generalnie wypad udany szczególnie że wędkująch na sąsiednich stanowiskach było kilkunastu a większość nawet bez pika.. Reszta sezonu to będą raczej szczupakowo okoniowo sandaczowe podchody Poniżej kilka pamiątkowych fotek z dzisiaj :
-
Witam, Chciałbym się poradzić bardziej doświadczonych kolegów sposoby namierzania drapieżników późną jesienią. Obecnie temperatura już w ciągu dnia zbliża się do zera, życie nad wodą praktycznie zaczyna zamierać. Niby wspaniały czas na drapieżnika ale jakoś od kilku wypraw nie mogę ich namierzyć, nawet okoni. Łowię przeważnie na Odrze w południowej Polsce w pobliżu jazów, mostów (w odpowiedniej odległości oczywiście), kanałach. Szukam szczupaka na wypłyceniach wewnętrznych zakrętów rzeki, wśród trzcin a sandacza tam gdzie zaczyna być głębiej. Używam już większych przynęt od 10 do 15 cm typu lunatic oraz w innych kolorach. Mam problem z namierzeniem ryb. O ile jeszcze we wrześniu i październiku miałem wymierne wyniki i życiowego szczupaka 80cm, o tyle teraz jakby w ogóle nie mam żadnych brań. Z tego co wiem to teraz jest niby święty czas na drapieżniki. Czy możecie mi wyjaśnić jak szukać ryb, gdzie można się ich spodziewać? Czy zmieniają swoje stanowiska z nadejściem tak niskich temperatur? Czy też może schodzą do głębin albo wyjechały na wakacje do ciepłych krajów ? Będę bardzo wdzięczny za wszelkie wskazówki.