Skocz do zawartości
Dragon

Państwowa Straż Rybacka - Czy ta praca się opłaca?


Gornzola

Rekomendowane odpowiedzi

przynęty na klenia   Dragon
Rozumiem rozumiem :smile: W sumie to sam już widzę nikłe szanse w takim razie :roll:

Jeśli będziesz dalej rozmyślał to nigdy nie dowiesz się jakie masz szanse. Trzeba to sprawdzić w praktyce. Rekrutacja trwa do końca lutego, póżniej będą rozmowy i oczekiwanie na decyzje. Między czasie zdążysz skończyć szkołe.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Napisałem do PSR w Poznaniu emaila z różnymi zapytaniami, jedno co najważniejsze to że w wymaganiach jest praca od 21 roku życia a ja dopiero za tydzień mam 20 więc tego przeskoczyć się nie da. Na koniec dostałej miłe słowa otuchy:

"Niestety nie mamy jednak pewności, że ogłosimy kolejny nabór."

A więc muszę szukać dalej jakieś innej pracy :wink:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Napisałem do PSR w Poznaniu emaila z różnymi zapytaniami, jedno co najważniejsze to że w wymaganiach jest praca od 21 roku życia a ja dopiero za tydzień mam 20 więc tego przeskoczyć się nie da. Na koniec dostałej miłe słowa otuchy:

"Niestety nie mamy jednak pewności, że ogłosimy kolejny nabór."

A więc muszę szukać dalej jakieś innej pracy

Kolego, w taki sposób to żadnej pracy nie znajdziesz- to Tobie ma zależeć a nie pracodawcy! Dobrze przygotowana aplikacja ma szanse powodzenia- nawet jak nie spełnia wszystkich warunków ogłoszenia. Podstawowa sprawa to dostać się na rozmowę. Potem już wszystko w Twoich rękach.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Napisałem do PSR w Poznaniu emaila z różnymi zapytaniami, jedno co najważniejsze to że w wymaganiach jest praca od 21 roku życia a ja dopiero za tydzień mam 20 więc tego przeskoczyć się nie da. Na koniec dostałej miłe słowa otuchy:

"Niestety nie mamy jednak pewności, że ogłosimy kolejny nabór."

A więc muszę szukać dalej jakieś innej pracy

Kolego, w taki sposób to żadnej pracy nie znajdziesz- to Tobie ma zależeć a nie pracodawcy! Dobrze przygotowana aplikacja ma szanse powodzenia- nawet jak nie spełnia wszystkich warunków ogłoszenia. Podstawowa sprawa to dostać się na rozmowę. Potem już wszystko w Twoich rękach.

A co on wpisze w aplikacji o pracę? Że ma jedynie ukończoną zawodówkę/średnią? To też będzie marnie wyglądać. Wiem po sobie, że jak nie miałem kursów, a jedynie ukończoną zawodówkę i zaocznie średnią, to nie było zbytnio się czym pochwalić. Dopiero praca w kilku miejscach i porobione kursy, choćby na koparko-ładowarkę i aplikacja już całkiem inaczej wyglądała, a do tego jeszcze jakieś inne dodatkowe kursy. Często jest ciężko o jakąkolwiek pracę, a co dopiero mówić o takiej jak on marzy :oops:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A co on wpisze w aplikacji o pracę? Że ma jedynie ukończoną zawodówkę/średnią? To też będzie marnie wyglądać. Wiem po sobie, że jak nie miałem kursów, a jedynie ukończoną zawodówkę i zaocznie średnią, to nie było zbytnio się czym pochwalić. Dopiero praca w kilku miejscach i porobione kursy, choćby na koparko-ładowarkę i aplikacja już całkiem inaczej wyglądała, a do tego jeszcze jakieś inne dodatkowe kursy. Często jest ciężko o jakąkolwiek pracę, a co dopiero mówić o takiej jak on marzy :oops:

Jak nie ma czym się pochwalić w CV, to pisze się odpowiednio zredagowany list motywacyjny i przy składaniu dokumentów umieszcza się go na wierzchu (CV pod spodem).

On o niej nie marzy, On sie pyta; Czy to się opłaca :lol:

Bardziej się opłaca być prezesem Orlenu :mrgreen: Z tego co pisze autor tematów, pieniądze nie są podstawowym czynnikiem.

A więc, mam możliwości pójścia do lepiej płatnej pracy, ale ze wszystkich możliwych ta podoba mi się najbardziej.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Z tego co pisze autor tematów, pieniądze nie są podstawowym czynnikiem.

To skąd ta nazwa tematu ??

1600zł (bez znaczenia brutto czy netto) plus premia i trzynastka nie starczy nawet na normalne mieszkanie w większym mieście więc o opłacalności nie może być mowy. To jest pensja zwykła z naciskiem na głodowa. Wiem, że w Polsce ogólna sytuacja płacowa jest nienajlepsza ale to nie jest praca marzeń rekinów finansjery nawet na najwyższych stanowiskach w drabince kariery.

Gornzola pisze, że chce tam pracować, bo podoba mu się perspektywa, a ja jestem przekonany, że ma realne szanse. Tylko i wyłącznie dlatego, że faktycznie chce tam pracować. Przeanalizowałem jeszcze raz te smutki i żale o znajomościach, wojewodach i inne argumenty, że się po prostu nie da. Mam wrażenie, że, sorry..., ale piszecie to dlatego że wam się nie udało/nie spróbowaliście bo wójt wsi obok słynie z zatrudniania rodziny.

Czasy komuny dawno minęły i mimo, że wielu w to nie wierzy tylko od nas samych zależy jak nasze życie przebiegnie. Jak sobie je zaplanujemy, jak wykorzystamy nasze zdolności i zainteresowania i gdzie nie złożymy CV, bo ktoś stwierdził że nie mamy szans.

Największą krzywdę, jaką może sobie chłopak zrobić to nie złożyć aplikacji. Nawet jeśli się nikt nie odezwie to już zawsze ta kwestia pozostanie w statusie "obsr***m się i nie zgłosiłem się".

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 3 months later...

Ja uważam, że ta praca ma przyszłość. Magister na tym kierunku nie jest potrzebny wcale - przynajmniej do pewnego stopnia. Strażnik ma znac przepisy, mieć średnie i być sprawny - bo trzeba radzić sobie w różnych sytuacjach.

Jak na razie, to zanosi się na to, że strażników może być więcej bo wędkarze tego się domagają. Jako, że nie mamy swojego stowarzyszenia lub organizacji (PZW nią nie jest - i nie reprezentuje naszych, czyli wędkarzy interesów) trudno o nacisk i lobbing - ale z czasem tych posad powinno być więcej. Ponadto budżetówka ma swoje plusy - i 1600 PLN brutto to tylko wypłata - jak juz wspomniano dochodzą do tego dodatki (premie, 13tki, mundurówki)...

Ja mam nadzieję, że w Polsce powstaną prywatne agencje. Za złapanego gościa dostawali by 50% z mandatu (reszta do kasy państwowej) - i straznik miałby premię 'od łebka' - co molbilizowałoby go do ciężkiej pracy. W Polsce powstałoby wiele miejsc pracy a i ryb byłoby więcej. Wędkarze zaczęliby przestrzegać RAPRu i w ciągu kilku lat zapanowałaby kultura nad wodą. Bo łamanie regulaminów odbywa sie na porządku dziennym. Prywatne agencje zajęłyby sie tym bardzo skutecznie... :mrgreen:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja mam nadzieję, że w Polsce powstaną prywatne agencje. Za złapanego gościa dostawali by 50% z mandatu (reszta do kasy państwowej) - i straznik miałby premię 'od łebka' - co molbilizowałoby go do ciężkiej pracy.

Widać, że mieszkasz w Londynie :lol: Trzeba było by zmienić myślenie naszego "sądownictwa" - w cydzusłowie nie bez przypadku. Bardzo często zapadają wyroki skazujące ludzi za kłusownictwo w zawieszeniu + kary pieniężne w "odstraszającej" wysokości np 100 czy 200 zł. W takich wypadkach koszty akcji są wyższe niż kara dla kłusoli. Bo kradzież ryb to nie kradzież.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie ma się co poddawać... ;)

Sądy mogą zmienić orzekalność - i na przykład ściagać mandaty z kwoty podatku jaki ma sie do zwrotu/zapłacenia - i tutaj juz nie ma zmiłuj się... Skarbówka nie daruje... Lub inaczej - nie płacisz i dług przejmuje komornik. Wszystko sie da! To że zmiany nastepują takl wolno - to właśnie przez myslenie, że czegoś sie nie da zrobić... ;)

Ponadto jak pisałem mandat wiązałby się ścisle z samym PZW. Jeżeli nie zapłaciłbyś w terminie, plus jakiś tam czas (np. 30 dni + 30 zwłoki) nie dostałbys z powrotem karty członkowskiej uprawniającej do wędkowania. Czyli złapany nastepny raz już miałbyś duuzy problem! Szach i mat. Dla wielu to ortodoksyjne - ale na łamanie prawa w Polsce też trzeba reagować ortodoksyjnie.

Pozdro

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Tyle tylko, że ja w pełni się zgadzam, że powinna być za kłusownictwo surowa, wysoka i nieunikniona kara. Natomiast często jest powoływanie się na znikomą szkodliwość społeczną czynu. Niestety. Dla wielu sędziów wody ogólnodostępne są jak niczyje więc kłusownictwo to nie jest kradzież.

Oby kiedyś się zmieniło bo jak nie to lepiej już było :sad:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.