Igen Napisano 24 Marca 2014 Share Napisano 24 Marca 2014 Witam. Skoro nie ma głupich pytań to... Mój problem polega na tym, że na łowisko mam 7 km i codzienne nęcenie(zwłaszcza w roku szkolnym) jest dla mnie niemożliwe, zwłaszcza, że mój najszybszy środek transportu to rower. Czy bez długotrwałego nęcenia i przygotowywania miejscówki skuteczne łowienie z gruntu/ na spławik jest w ogóle możliwe? Łowisko to zalew linowo- szczupakowy o powierzchni około 11h, średnia głębokość to około 2m, miejscami sporo mułu. Presja wędkarska średnia, na tygodniu wędkarzy można przeważnie policzyć na palcach jednej ręki, ale w weekedy(a zwłaszcza niedziele) robi się nawet tłoczno. Większość wędkarzy nastawia się na karpia stosując kukurydzę albo robaki. Jakie zanęty, przynęty i zestawy stosować, nastawiając się na leszcza z marszu? Na ten moment dostępne mam: jako przynęty: białe robaki, gnojaki, kukurydzę, ew jakieś kluski z zanęt: Lorpio competition bream, mondial-f formula carp, traper leszcz; mam też trochę copromelasy. ps: zanęt, których przeznaczenie nie zostało jasno określone jako "feeder" można używać do koszyczka? ps2: Czy do robienia włąsnych zanęt można używać rzepaku zamiast innych rośłin oleistych? Z góry dziękuję za odpowiedzi i rady Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
tomek1 Napisano 24 Marca 2014 Share Napisano 24 Marca 2014 Igen, bardzo dobrze trafiłeś. Ten dział jest właśnie do takich pytań. Oczywiście, że można łowić bez wcześniejszego nęcenia. Ważny jest dobór stanowiska, który zwiększy szanse na sukces. Warto szukać miejsc w pobliżu trzcin, grążeli. Tam z pewnością będą kręcić się ryby. To są bardzo dobre miejsca do łowienia na spławik. Przyjedź nad wodę jak najwcześniej. Najczęściej w takie miejsca ryby zaglądają rano. Prosta i skuteczna zanęta- zamocz chleb lub bułkę. Jak zmięknie wyciśnij, rozdrobnij, dodaj cukru lub słodzika (większość ryb dobrze reaguje na słodki smak zanęty), dodaj kupnej zanęty aż do uzyskania odpowiedniej konsystencji- tzn takiej, że będzie w stanie robić kule, które trzymają się w kupie, ale po kilku, kilkunastu minutach od wrzucenia do wody rozpadają się. Warto zrobić test blisko brzegu jak pracują kule. Do zanęty możesz dodać krojonych gnojaków, pinek itp. Jako przynęty użyj białych i czerwonych robaków, to najbardziej uniwersalne przynęty na większość ryb. Można też wykorzystać kukurydzę z puszki, makaron gwiazdki lub kolanka, gotowanego ziemniaka. Warto spróbować miąższu z bułki- jest bardzo skuteczną przynętą. Trzeba tylko uważać, żeby niezbyt mocno zacisnąć go na haku, bo zrobi się klucha. To tak pokrótce. ps: zanęt, których przeznaczenie nie zostało jasno określone jako "feeder" można używać do koszyczka? Oczywiście, "feeder" to w wolnym tłumaczeniu "karmik". Feederem nazywana jest metoda polegająca na połowie przy użyciu wędki z drgającą szczytówką z zestawem z koszykiem zanętowym. ps2: Czy do robienia włąsnych zanęt można używać rzepaku zamiast innych rośłin oleistych? Odpuść sobie rzepak. Nie jest przydatny w zanętach. Jest wiele skutecznych a prostych i tanich składników zanęt- np. makaron, ziemniaki, gotowana kukurydza- proste do pozyskania dla młodego człowieka a bardzo skuteczne na większość ryb. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
eM_Si Napisano 24 Marca 2014 Share Napisano 24 Marca 2014 tomek1, ale kolega z oleistymi bardzo dobrze kombinuje! Rzepak, jak mowil Tomek racEj sobie odpuść - za to ja osobiście polecam prażoną dynię, czy prażony słonecznik (oczywiscie ziarna!) - łatwo dostępna rzecz, a zwiększy o wiele pracę zanęty w wodzie. Po prostu rozetrzyj, jak w moździerzu (kojarzysz jeszcze takie rzeczy?) i dodaj do zanęty. Ziarna oleiste wg zawodniczych receptur nie powinny przekraczać bodajże 10% objętości zanęty. Ale pamietaj! To tylko dodatek usprawniających prace / nadający lekki zapach - tak czy tak przynęt musisz dodać Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
tomek1 Napisano 24 Marca 2014 Share Napisano 24 Marca 2014 tomek1, ale kolega z oleistymi bardzo dobrze kombinuje! Rzepak, jak mowil Tomek racEj sobie odpuść - za to ja osobiście polecam prażoną dynię, czy prażony słonecznik (oczywiscie ziarna!) Owszem, ale na początek niech opanuje podstawy. Młodzi są bombardowani setkami informacji w internecie i w rezultacie nie stosują najprostszych a skutecznych rozwiązań. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
eM_Si Napisano 24 Marca 2014 Share Napisano 24 Marca 2014 tomek1, tu się zgodzę, jak najbardziej! Lecz z drugiej strony nasz młodszy kolega sam zaczął dobrze kombinować, wlasnie w tym kierunku, chciałem go po prostu nakierować na ten właściwy tor. W koncu trzeba pamietać, ze skoro z marszu , to zanęta musi dobrze pracować, abyśmy zwiększyli szanse ze ryba "nas znajdzie". Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
tomek1 Napisano 24 Marca 2014 Share Napisano 24 Marca 2014 W koncu trzeba pamietać, ze skoro z marszu , to zanęta musi dobrze pracować, abyśmy zwiększyli szanse ze ryba "nas znajdzie". Prawda. Masz rację. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Igen Napisano 25 Marca 2014 Autor Share Napisano 25 Marca 2014 Właściwie to sam nie wykombinowałem dodawania nasion roślin oleistych, chodziło mi tylko o to, czy w ich charakterze można używać rzepaku Ale wyszło nawet lepiej, bo nie dość, że dostalem odpowiedź to jeszcze rady jakich używać Po prostu rozetrzyj, jak w moździerzu (kojarzysz jeszcze takie rzeczy?) Jasne, że kojarzę A już tak swoją drogą, lepiej kupować gotowe zanęty, czy kombinować swoje? A może wszystko zależy od łowiska? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
eM_Si Napisano 25 Marca 2014 Share Napisano 25 Marca 2014 Gotowe, a przynajmniej na razie. Z dwóch głównych względów - przy obecnych cenach zanęt dla zwykłego wędkarza nie opłaca sie robic własnych mieszanek + nie masz raczej za dużej wiedzy jeszcze o składnikach takich zanęt - proporcje, co jaki ma wpływ na konsystencje, co jak działa w wodzie. Z drugiej strony, jak jade na karasie na moją ulubioną leśną kałużę, to klecę sobie cos sam z chleba, płatków kukurydzianych, owsianych, cukru itd (powiedzmy sobie szczerze - na takim poziomie zaawansowania przepisu na zanętę zapewne teraz jestes), ale to jedyne miejsce, gdzie zauwazylem przewagę takiej mieszanki. To, co opisałem to z ksiazki "Tajemnice wędkowania" A. Skarżyńskiego z 1981 roku, ale obecnie mi osobiście w porównaniu z kupnymi lorpio czy nawet traperami nie przynosi to satysfakcjonujących rezultatów. Natomiast za jakis czas, jesli bedzie Ci to sprawiało satysfakcję, a bedziesz wiedział co z czym sie je, to czemu nie spróbować samemu? Ale to tak na przyszlosc Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Luckycatch Napisano 26 Marca 2014 Share Napisano 26 Marca 2014 Mój problem polega na tym, że na łowisko mam 7 km i codzienne nęcenie(zwłaszcza w roku szkolnym) jest dla mnie niemożliwe, zwłaszcza, że mój najszybszy środek transportu to rower. 7 km rowerem to żadna odległość, zwłaszcza gdy jest się w wieku szkolnym A tak serio to nikt nie powiedział, że musisz nęcić codziennie. Możesz to robić raz na kilka dni. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Gość Anonymous Napisano 26 Marca 2014 Share Napisano 26 Marca 2014 Sama odległość nie jest powalająca- to prawda, ale gdzie znaleźć czas gdy ze szkoły wracam o 16 ;p Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Igen Napisano 26 Marca 2014 Autor Share Napisano 26 Marca 2014 Ten gość to ja, nie wiedziałęm, ze nie jestem niezalogowany A czy gdy będę nęcił nieregularnie, to miejscowi(ci to mają fajnie :c ), którzy nęcą codziennie nie "zagarną" moich ryb z łowiska? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Luckycatch Napisano 26 Marca 2014 Share Napisano 26 Marca 2014 A czy gdy będę nęcił nieregularnie, to miejscowi(ci to mają fajnie :c ), którzy nęcą codziennie nie "zagarną" moich ryb z łowiska? Pewnie i coś tam "zagarną" ale jeśli nie będziesz nęcił metalowymi kulkami to z pewnością i Twoja zanęta znajdzie swój "fan club" w zbiorniku Jak słusznie napisał tomek1,... Ważny jest dobór stanowiska, który zwiększy szanse na sukces. Warto szukać miejsc w pobliżu trzcin, grążeli. Tam z pewnością będą kręcić się ryby. Poszukaj takiego miejsca, a najlepiej dwóch lub trzech (na wypadek gdyby ktoś w danym dniu Cię podsiadł lub najzwyczajniej nie brało) i tam nęć i łów. Dobra miejscówka to podstawa. W miejscach, które nie sprzyjają przebywaniu ryb żadna zanęta nie sprawi cudów. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Igen Napisano 26 Marca 2014 Autor Share Napisano 26 Marca 2014 To właśnie może nie być takie proste dla mnie Czy możecie opisać dokładniej czynniki decydujące o obecności ryb i tym samym wyborze stanowiska? Chodzi głownie o leszcze Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Rekomendowane odpowiedzi
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.