Skocz do zawartości
Dragon

Dragon Express


Zebi123

Rekomendowane odpowiedzi

przynęty na klenia   Dragon

Witam.

Miałem ten kijek przez jeden sezon. Kij dobrze wykonany. Pytanie tylko na co się nastawiasz. Ja pozbyłem się swojego dosyć szybko bo dla mnie był bardzo sztywny. Opad gumy czułem dopiero przy ciężarze główki >25g. (łowię na Odrze). Na szczupaki dobra ale jeśli chcesz łowić z opadu i zobaczyć sandaczowe pryknięcie to wybierz coś z mniejszym cw. Moim zdaniem seria Express spinn ma zaniżony cw. (tylko moje zdanie). Po namowie kolegi przerzuciłem się na Okume Black Rock 275 cw 7-30 i jestem bardzo zadowolony. Daj znać o wyborze.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

czy się sprawdzi ?

Moje zdanie jest takie, że jeśli chcesz łowić sandacza z opadu to ten kijek się nie sprawdzi. Za sztywny. Jeśli masz taką możliwość (a pewnie masz bo mieszkasz w Krk) to zadzwoń do pierwszego większego sklepu wędkarskiego i jeśli jest tam na stanie do podjedz i go "pomacaj". Powiada się, że kij na sandacza powinien być sztywny jak kij od szczotki. Problem z Express spinnem był taki, że dla mnie nawet jego szczytówka była sztywna jak kij od...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

co byś polecał tak szczerze od serca podaj z kilka przykładów ? :wink: nie mam obeznania w wędkach, od 3 lat łowię, chyba na prawdę nie znisczalnym jaxon charisma, wyholował dużo sandaczy tylko że na woblerki, szczupaki 70+, bolenie, jedyne co na sumie się poddał haha jak miałem odjazd to się wyprostował, dobrze zę się kotwica odgieła bo było by po wędce.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja mam express jig 2,4 z tym że łowie na wodzie stojącej i nie potrzebuję zbyt dużego CW. Express jig to wklejanka i jak dla mnie ok. Lekka, sztywna i szybka. Jeżeli chcesz łowić ciężko to polecam Mikado Inazuma - na pewno dobierzesz coś dla siebie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja już kiedyś pisałem o exspressie i jest to kij na lata , jeżeli będziesz używał go zgodnie z podanym ciężarem wyrzutowym. Co innego , ze nie będzie to komfortowe łowienie. Ja miałem 2,7 i niby 4-20. W rzeczywistości okazał się kijem od szczotki i łapanie na główkę 35 nie robiło na tej wędce wrażenia. Żywot tej wędki się zakończył przy rzucie główką 25. Pękła zaraz łączeniem i reklamacja nie została uznana z powodu niby jakiejś rysy. Nigdy więcej bym tej wędki nie kupił. Kolega kupił 2,7 10-35 chyba i jest to samo.

Co innego można powiedzieć o wspomnianej inazumie. Mam jednoskład 2,15 do 30 gram i super się łowi z fajnym patentem uchwytu fuji gdzie trzymasz rękę na blanku dobrze czując przynętę.

Moim zdaniem express nie jest dobrym wyborem. poszukaj czegoś innego. Daiwy też są fajne.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

co byś polecał tak szczerze od serca podaj z kilka przykładów ? :wink:

:-) Ja mogę polecić Ci tylko to czego sam używam, czyli w sumie jedynie Okume Black Rock 275 cw 7-30. Jeśli chcesz rady od serca to nie ma problemu: nie kupuj spina bez uprzednich oględzin. Ja właśnie tak kupiłem Expressa a później żałowałem i musiałem się przemęczyć jeden sezon. Musisz sprawdzić co Ci dobrze w ręce leży. Idź do sklepu i/lub pogadać z ludźmi nad wodą. Jeden woli kij od szczotki, drugi wklejanki a Ty?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Większość Dragonów jest niedoszacowana, ale nie tak bardzo. każdy kto twierdzi, że np. od 15g nie czuć kijka nie bierze pod uwagę wagi przynęty. Guma 4 cale ma zupełnie inną wagę niż 2,5 cale przy takiej samej główce. Niemniej nie jest to dobry wybór do Twojego łowienia.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

kij od szczotki, drugi wklejanki

Nie lubię wklejanek , łowię przeważnie na rzece , latem na wirówki , jesienią na gumy - wklejanka podczas prowadzenia wirówki pod prąd za bardzo się gnie i nie czuję brań , przeważnie i tak ryba sama się zapina więc nie ma potrzeby zacinać :mrgreen: Z brzegu używałem kijka Konger Troker 270/30g świetny kijek ,ale zamieniłem się z bratem na Dragon Thytan 270/35g on na jeziorze nie czół puknięć sandała - na rzekę jest to świetny kij , jest sztywny jak kij od szczotki :wink: ale pięknie pracuje pod rybką .Używam przeważnie wirówek nr.2-3 a gumy do 10cm z główką nr.5 Na kajak mam Shimano Vengeance 210/30g ale to taka kluseczka :idea: Pozdrawiam.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie wiem czemu masz obraz propagandy Dragona , że tylko ten produkt jest najlepszy a np. Mikado już nie??? Jak zawsze są lepsze serie i gorsze z każdej marki. Prawda jest taka ,że chyba większa część sprzętu teraz płynie do nas z Chin. Osobiście nie słyszałem żeby ktoś miał problem z serwisem Mikado. Kolega złamał wklejaną szczytówkę w toshibanie zander i bez problemu wymienili. Ba na taką tanią wędkę wyjął suma 21 kg i bardzo ją sobie chwali.

Przed zakupem lepiej miej kij w rękach , żebyś się później nie rozczarował.

Poczytać możesz sugestie każdego , ale wybór i tak będzie należał do Ciebie.Wydając więcej pieniędzy niekoniecznie otrzymasz lepszy produkt.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 1 month later...
Nie wiem czemu masz obraz propagandy Dragona , że tylko ten produkt jest najlepszy a np. Mikado już nie???

Szczypior, a gdzie ty znalazłaś taką reklamę i propagandę Dragona? Przesadzasz, kolego i wypisujesz dyrdymały.

Bardzo wielu wędkarzy nieświadomie kupuje wędzisko Dragona, nie czyta opisu w katalogu, ignoruje charakterystykę kija kierując się swoim wyobrażeniem o łowieniu, nie zna dobrze techniki łowienia i swojego łowiska i później jest zonk - kij nie pasuje. Problem jest taki, że mając mało doświadczenia, kupując przez Internet lub na sucho i bez kołowrotka i przynęty potrząsając kijkiem w sklepie często kupuje się nieodpowiedni dla siebie kij. Sam tak miałem i nadal mi się zdarza kupić kij dobrze leżący w ręku, z którego po pewnym czasie rezygnuję nie z powodu ułomności kija - po prostu nie nadaje się dla mnie w konkretnym zastosowaniu na danym łowisku.

Wędziska Dragona są bardzo dobrze opisane w katalogu i jeśli pisze, że wędzisko przeznaczone jest na sandacza, to tak jest, ale trzeba pamiętać, że jest wiele technik łowienia tego sandacza.

Wędziska nie są sztywnymi pałami, są szybkie Fast i bardzo szybkie X-Fast, posiadają sporo progresji podczas walki z rybą, dobrą dynamikę rzutu i zawsze Power, czyli zapas mocy. Nie da się zrobić flakowatego kija z dobrą dynamiką rzutu, z progresją i jednocześnie zapasem mocy.

Jak już tu koledzy pisali, inaczej się łowi w rzece, inaczej w jeziorze, również typ przynęty i technika prowadzenia ma znaczenie, a przy tym temperament i wzrost wędkarza również.

Kolego szukający kija Express (to całkiem niezłe kijaszki), jedź do dużego sklepu, gdzie mają kilka serii Dragona i na spokojnie pomacasz kilka wędzisk i wybierzesz coś dla siebie. Może poszukaj czegoś w serii Millenium, teraz są wyprzedażowe i mają świetną cenę? Z Krakowa masz niedaleko do Katowic, jedź do sklepu Fishing-Mart, mają największą w regionie ofertę nie tylko Dragona i chłopaki na sklepie są kumaci w te klocki, pomogą.

pozdrawiam

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Szczypior, a gdzie ty znalazłaś taką reklamę i propagandę Dragona? Przesadzasz, kolego i wypisujesz dyrdymały.

Mówisz tak jakbyś sam sprzedawał produkty Dragona. Nie wypisuje dyrdymałów jak to nazwałeś , a jedynie swoją opinię. Wystarczy spojrzeć na rynek gazet wędkarskich i chyba tylko jedna cyklicznie wydaje papier z płytą. Jak nie ma nowego filmu to jest reedycja. A tam oczywiście zachwalanie jednej marki. To samo miało miejsce w jednym z konkursów , który zorganizował Tomek1. Była możliwość opowiedzenia historii wędkarskiej , ale tylko i wyłącznie gdy stosowałeś cudowny sprzęt firmy Dragon. Wędkarzom czytającym takie artykuły czy oglądający filmy może się wydawać , że to jedyna i słuszna marka.

Temat dotyczy serii express , o której już się wypowiedziałem. Dodatkowo napisałem wcześniej Jak zawsze są lepsze serie i gorsze z każdej marki.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 5 weeks later...

Szczypior, aby była jasność: oprócz polskiego Dragona na polskim rynku bardzo dobre kije oferują firmy zagraniczne Daiwa, Shimano, St. Croix, Fenwick, Loomis, Lamiglas. Oprócz tych firm zawsze jakiś niezły kijek znajdziesz w polskich firmach Mikado, Jaxon, a nawet Robinson kilka lat temu wypuścił Diaflexa. Oprócz tych firm jest jeszcze kilka, pojawiają się i znikają, ale są obecne na rynku. W bardzo dużym sklepie wędzisk do obejrzenia znajdziesz pewnie ponad 1000 szt.

Na polskim rynku tych zagranicznych firm dużo nie widać w reklamach, bo Polska jest dla nich krajem-rynkiem niszowym, mało się liczącym.

Uważam, że polskie firmy trzeba wspierać. Tak robią oficjalnie Anglicy, Francuzi, Niemcy. A to głupie narody nie są. Wspierajmy i my polskie firmy.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.