MariuszWrock Napisano 3 Sierpnia 2007 Share Napisano 3 Sierpnia 2007 no ja zdecydowanie Siglon 0.14 bo mam miekiego kijaszka mikado feelink 2.70 ale jakos najbardziej mi ona pasuje no i jesczee konger 14 z tygrysiem Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
artech Napisano 3 Sierpnia 2007 Autor Share Napisano 3 Sierpnia 2007 konger 14 z tygrysiem raz kupiłem tą żyłkę tyle że w rozmiarze 0,28mm do trociowki, w sumie dwa razy - pierwszy i ostatni . Na rybkach miałem ją raz, po powrocie odrazu wylądowała w śmieciach Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Majdan Napisano 4 Sierpnia 2007 Share Napisano 4 Sierpnia 2007 Polecaliście Siglona. Znalazłem coś takiego: TUTAJ Który to dokładnie? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
maniek Napisano 4 Sierpnia 2007 Share Napisano 4 Sierpnia 2007 Majdan zawsze używałem zyłki Siglon V line,ale czy to ten sam produkt czy lepszy tego nie wiem ,dlamnie to byla najlepsza żyłka ,oczywiście po Tektanie. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
roman gawlas Napisano 5 Sierpnia 2007 Share Napisano 5 Sierpnia 2007 w tym roku namówiono mnie na Siglona v premium, podchodziłem do tematu ostrożni bo nie bardzo wierzyłem w jej walory,teraz po blisko połowie sezonu spokojnie mogę ją polecić dalej jestem zadowolony z tej żyłki przede wszystkim jest bez pamięci z rozciągliwością też na przyzwoitym poziomie no a wytrzymałość jest bardzo dobra, tyko mogła by trochę mniej kosztować, no ale za jakość trzeba płacić chociaż wcale nie musi tak być. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Gość primo Napisano 5 Września 2007 Share Napisano 5 Września 2007 Kupilem dzisiaj żyłke Sufix Xcelon 600m, 0,20 - bezbarwna mam nadzieje ze bedzie odpowiednia na szczupaka , bo zastanawialem sie na grubsza a tak na marginesie, lepsza bezbarwna czy tez zielona ? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Gość primo Napisano 20 Września 2007 Share Napisano 20 Września 2007 Kupilem dzisiaj żyłke Sufix Xcelon 600m, 0,20 - bezbarwna mam nadzieje ze bedzie odpowiednia na szczupaka , bo zastanawialem sie na grubszaa tak na marginesie, lepsza bezbarwna czy tez zielona ? jednak 0,20 okaala sie za cienka potrafila streli pry wyrzuie kopyta o wade 20g zmienile na 0,30 KEVGTI MAGNUM SNECK i jest OK Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
sinus Napisano 20 Września 2007 Share Napisano 20 Września 2007 jednak 0,20 okaala sie za cienka potrafila streli pry wyrzuie kopyta o wade 20gzmienile na 0,30 KEVGTI MAGNUM SNECK i jest OK to albo miałeś przetartą żyłkę, albo nie umiesz rzucać, albo trafiła ci się jakaś felerna (nie wiem może stara partia, alao coś takiego...) 0.30 to lina holownicza....jeżeli nie nastawiasz się na potwory, to komfort łowienia znacząco ci spadnie. łowisz na silikon - więc (moim zdaniem) cienka żyłka to podstawa, zby dobrze czuć pracę przynęty.... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
maryaChi Napisano 20 Września 2007 Share Napisano 20 Września 2007 jednak 0,20 okaala sie za cienka potrafila streli pry wyrzuie kopyta o wade 20g przeciążenia przy rzucaniu takimi przynętami są kilkunastokrotnie mniejsze niz wytrzymalosc kiepskiej zylki 0,2mm, takze musze stwierdzic ze cos z ta twoja zylka bylo ewidentnie nie w porzadku. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
artech Napisano 20 Września 2007 Autor Share Napisano 20 Września 2007 przeciążenia przy rzucaniu takimi przynętami są kilkunastokrotnie mniejsze niz wytrzymalosc kiepskiej zylki 0,2mm, oj, tu się nie zgodzę, przy agresywnym wymachu i 0,25 potrafi strzelić przy gumie z główką 20g. A tak w ogóle, to dla mnie łowienie na gumy z żyłką to nieporozumienie. Do gum stosuję tylko plecionkę. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
maryaChi Napisano 20 Września 2007 Share Napisano 20 Września 2007 przy agresywnym wymachu i 0,25 potrafi strzelić przy gumie z główką 20g. Dobra żyłka 0,25 złamie wędke o ciężarze wyrzutu 30g przy maksymalnie zakręconym kołowrotku, takze predzej pójdzie wędka niz zylka. Biorac pod uwage ze przynęta miala 20g to ewidentnie wina zylki moim zdaniem. Teoretycznie wędka o ciezarze 30g nie zlamie sie przy wyrzucie 20g przynętą - niezaleznie czy to guma, wobler, czy sprezyna. I teoretycznie zylka nie zrywa się wczesniej niz wedka ktorej wytrzymalosc jest nizsza niz jej wytrzymalosc(zylki). Stąd moja opinia. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Homegeon Napisano 20 Września 2007 Share Napisano 20 Września 2007 a może ta żyła okręciła Ci się wokół przelotki, nie otworzyłeś kabłąka, zaplątała Ci się na szpuli?! myślę, że to któraś z tych przyczyn niż kiepska żyłka. sam miałem parę takich sytuacji Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Robal Napisano 20 Września 2007 Share Napisano 20 Września 2007 może ta żyła okręciła Ci się wokół przelotki Mi raz tak złamała się szczytówka ale w ds-ie, więc nie jest tak źle. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
artech Napisano 20 Września 2007 Autor Share Napisano 20 Września 2007 I teoretycznie zylka nie zrywa się wczesniej niz wedka ktorej wytrzymalosc jest nizsza niz jej wytrzymalosc(zylki). maryaChi, nie obraź się ale pleciesz bzdury. Żyłka nie może być mocniejsza od wędki. Nie na darmo producenci wędzisk podają moc linki jaką zastosować do danego kija. W naszym kraju niestety jeszcze nie jest to tak rozpowszechnione jak w USA, choć na droższych modelach dragona i Kongera już coś takiego widziałem. Przykładowo moje wędka ma cw. 10-21g a przystosowana jest do linki o wytrzymałości 8-12 lb (3,6 - 5,4 kg), dodam jeszcze że w USA podaje się wytrzymałość na węźle. a ile ma wytrzymałości żyłka 0,20 czy 0,25mm - na węźle Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
artech Napisano 20 Września 2007 Autor Share Napisano 20 Września 2007 Jeszcze jedno. Nie zdarzyło się Tobie nigdy odstrzelić przynęty?? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
maryaChi Napisano 20 Września 2007 Share Napisano 20 Września 2007 a ile ma wytrzymałości żyłka 0,20 czy 0,25mm - na węźle Zalezy od węzła. 60-90% * 8,3kg dla trabucco 0,25. 4,98kg-7,47kg. Tym bardziej ze ta trabucco na moje oko ma wytrzymalosc większą, zerwala mi sie tylko raz na jakims podwodnym głazie na rzece (nie testowalem wedki, zerwalem zylke przy wędce trzymanej poziomo), łamałem nia gałęzie, ciąłem trzcinowiska . Moze byc tak ze te 8,3 to wytrzymalosc wlasnie na wezle. Wiec sobie policz ze moze byc mocniejsza zylka od wedki. I jest, jesli nie stosujesz wezlow typu supeł, tylko normalne wedkarskie sztuczki typu ósemka. Nie plete bzdur. Wszystko co mowie popieram cyferkami. Jw zreszta Nie zdarzylo mi sie strzelic zylki przy wyrzucie, jesli nie byla stara, zniszczona, wiązana etc. Wędke za to zdarzylo sie zlamac. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
artech Napisano 21 Września 2007 Autor Share Napisano 21 Września 2007 Wędka może okazać się słabsza od żyłki jeżeli: szarpiesz się z zaczepem (bo nie do tego została stworzona), jest to kiepska wędka z zawyżonym cw lub wadą materiału, stosujesz żyłkę dużo grubszą niż zaleca producent i do tego przekraczasz cw wędki. Dobrej wędki nie złamiesz przy zarzucie jeżeli stosujesz przynętę o ciężarze odpowiednim dla danego wędziska i odpowiednio dobraną linkę. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
artech Napisano 21 Września 2007 Autor Share Napisano 21 Września 2007 Moze byc tak ze te 8,3 to wytrzymalosc wlasnie na wezle. nie sądzę, firmy europejskie podają,najczęściej, wytrzymałość liniową. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
maniek Napisano 21 Września 2007 Share Napisano 21 Września 2007 Wiec sobie policz ze moze byc mocniejsza zylka od wedki.Kurcze jeszcze takiej zyłki nie znalazlem aby mi wędke zlamala ,a wędki łamią się przeważnie przez głupote nie przez silne zyłki.Co zaś się tyczy wytrzymałości żyłki to ptoponuje zrobić test na zerwanie ,tylko obyś szoku nie doznał. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
maryaChi Napisano 21 Września 2007 Share Napisano 21 Września 2007 Co zaś się tyczy wytrzymałości żyłki to ptoponuje zrobić test na zerwanie ,tylko obyś szoku nie doznał. To ja zaproponuje inny test. Wez sobie wedke o cw 20-30g, naloz na kolowrotek zylke 0,25 (niesfatygowana), zakrec hamulec kolowrotka, przywiaz jeden koniec linki np do drzewa, ustaw wedke pionowo i odsuwaj sie od drzewa stopniowo az do ... zerwania zylki lub złamania wędki (wędka caly czas pionowo). Moim zdaniem szkoda jednak wędki na tego typu testy. Wędka może okazać się słabsza od żyłki jeżeli: szarpiesz się z zaczepem (bo nie do tego została stworzona), jest to kiepska wędka z zawyżonym cw lub wadą materiału, stosujesz żyłkę dużo grubszą niż zaleca producent i do tego przekraczasz cw wędki. Dobrej wędki nie złamiesz przy zarzucie jeżeli stosujesz przynętę o ciężarze odpowiednim dla danego wędziska i odpowiednio dobraną linkę. Dokladnie. I o to chodzi. Przy wyrzucie ciezsza przynętą niz cw strzeli to co mialo mniejsza wytrzymalosc. I jesli bedzie to zylka to twierdze ze byla przetarta, wadliwa, słaba lub stara. I dalej uwazam ze wina lezy po stronie zylki 0,2mm ktora strzelila przy wyrzucie 20g przynętą. 20g to na prawde nieduzo. pozdro pozdro. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
maniek Napisano 21 Września 2007 Share Napisano 21 Września 2007 Moim zdaniem szkoda jednak wędki na tego typu testy.A bo widzisz są wędki i są "patyki"albo jak Tomaszek mawia "drewno". Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
maryaChi Napisano 22 Września 2007 Share Napisano 22 Września 2007 Mańku tu nie o to chodzi. Kazda wedka ma swoj ciezar wyrzutowy. Im mniejszy ten ciezar tym mniejsza wytrzymalosc wedki. Nieraz zdarza sie ze zahaczony przypadkiem sum na wedke o cierzarze 30-50g łamie ją. A czemu? Bo ryba byla mocniejsza i zylka byla mocniejsza niz kij. I niezaleznie od tego czy wedke kupimy za 30zl czy za 300zl wytrzymalosc bedzie wytrzymaloscia i kazda z nich bedzie sie dalo zlamac. Twierdze ze 0,25mm zylka zlamie niemal kazda wedke o ciezarze 20-30g. Takie tez sa specyfikacje. Sam artech mowi o maksymalnym przeciążeniu jakie moze wytrzymac wedka. Po przekroczeniu pewnie strzeli (choc jest pewnie jeszcze jakis zapas). Nie ma zreszta znaczenia. Nadal zostaje przy tym ze przy tamtym felernym rzucie winna byla zylka. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
artech Napisano 22 Września 2007 Autor Share Napisano 22 Września 2007 I dalej uwazam ze wina lezy po stronie zylki 0,2mm ktora strzelila przy wyrzucie 20g przynętą. 20g to na prawde nieduzo. A ja nadal uważam, że 20g spokojnie wystarczy aby zerwać żyłkę 0,20mm przy wurzucie. 20g podczas zarzucania to naprawdę sporo, niestety nie potrafię podeprzeć się tu żadnymi liczbami ani wzorem, ale myślę, że przy prędkości jaką nadajemy przynęcie jej wagę można już podaqać w kilogramach.Nadal zostaje przy tym ze przy tamtym felernym rzucie winna byla zylka. Nie twierdzę, że to niemożliwe. Uważam jednak, iż większy wpływ miał na to sposób zarzucania. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
sinus Napisano 22 Września 2007 Share Napisano 22 Września 2007 wytrzymalosc bedzie wytrzymaloscia i tu nie do końca masz rację....w opisanym przez ciebie teście wędka podlega zginaniu na zasadzie wspornika. aby się niezłamała musi być spełniony warunek, że w każdym przekroju wędki (od szczytówki aż po dolnik) moment zginający wędkę (równy siła z jaką ciągniesz razy odległaść danego przekroju od punktu przyłożenia siły czyt. ostatniej przelotki) bedzie mniejszy niż wytrzymałość wędki na zginanie. wytrzymałość ta to iloczyn wskaźnika wytrzymałości (=pi razy średnica do potęgi czwartej podzielone przez 64) i wytrzymałości obliczeniowej materiału z jakiego jest wędka wykonana. i tu maniek ma rację że są wędki i jest "drewno", bo zależnie od użytego materiału wytrzymałość może mieć różne wartości. pomijam w swoich dywagacjach niejednorodność materialu i wady wykonawcze (które to znowu częściej występują w "drewnie" niż wędkach.) podobnie nie do końca zgadzam sięz artechem co do masy przynęty, tyle że nie mam czasu teraz tego obliczać. i też twierdzę, że zawiniła żyłka, ale to tylko moja opinia... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
artech Napisano 22 Września 2007 Autor Share Napisano 22 Września 2007 Przeczytałem jeszcze raz to co napisałem i zauważyłem, że wynika z tego iż uważam że nie była to wina żyłki, a to nie tak. Wina żyłki tak ale tylko dlatego iż była za cienka lub kiepskiej jakości do wagi przynęty lub nieumiejętne zarzucanie. To ja zaproponuje inny test. Wez sobie wedke o cw 20-30g, naloz na kolowrotek zylke 0,25 (niesfatygowana), zakrec hamulec kolowrotka, przywiaz jeden koniec linki np do drzewa, ustaw wedke pionowo i odsuwaj sie od drzewa stopniowo az do ... zerwania zylki lub złamania wędki (wędka caly czas pionowo). Moim zdaniem szkoda jednak wędki na tego typu testy. Taki test nijak się ma do zaistniałej sytuacji. Co innego powoli naciągać żyłkę a co innego nagłe szarpnięcie. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Rekomendowane odpowiedzi
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.