Skocz do zawartości
Dragon

ABC woblerarstwa;-)


MagnuM

Rekomendowane odpowiedzi

Nie wytrzymałem i już dzisiaj zrobiłem 2 pierwsze korpusy z balsy. I powiem szczerze, że wyszły ( według mnie bardzo fajnie :smile: ) jutro postaram się wystrugać jeszcze kilka i mam nadzieję, że w przyszłym tygodniu będę miał już kilka korpusów to będzie można się zabrać do wklejania stelaża, zrobienia miejsca na stary oraz "gruntowania" ich kilkoma warstwami żywicy, aby je utwardzić a przez ferie do lakierowania :smile:

Mam nadzieję, że mój plan się uda :wink:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

przynęty na klenia   Dragon

Aseel, świetna robota!

Ja mam juz kilka korpusów teraz zbieram jescze resztę potrzebnych materiałów ( nigdy nie myślałem ze tego az tyle jest :o ) w tym na ster (ale historia z tym jest :neutral: ) i biorę sie za konczenie moich wypocin :wink: Powiem Wam, że już mi się podobają :grin: co dopiero jak je skończę :roll:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Widze ze balsa jest bez problemu do zdobycia na allegro czy nadaje sie na wobiki?

Jak najbardziej, jest chyba najłatwiejsza do obróbki. Drewno lipowe możesz znaleźć w jakiejś stolarni, ewntualnie poszukać np. w parku jakichś obciętych gałęzi i wysuszyć je przez parę tygodni.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość wobler129

ememiks większość twierdzi, że balsa jest najlepsza - wyporna, łatwa w obróbce. Jest lekka, ale po doważeniu są ok i pływają :wink: Ja muszę zamówić właśnie balsę :mrgreen:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jest lekka, ale po doważeniu są ok i pływają :wink: Ja muszę zamówić właśnie balsę

Jedyny minus to twardość a raczej miękkość. Jeden nerwowy szczupak i do kosza :mrgreen: Gdzieś widziałem jakąś radę o utwardzaniu powierzchni balsowych woblerów, ale teraz nie pamiętam gdzie :roll:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A pierwsze arcydziela w wykonaniu przezemnie z czego polecic mozecie? Tak zebym sie nie zrazil odrazu ;)

Moj znajmoy wedkarz |to chyba malo powiedziane| ;) nie ma slowa chyba na taka osobe robi wlasnie blachy,woblery, splawiki, w sumie wszystko co da sie zrobic ale jakie agrafki!! sporo nawet osob zachwalalo.

Ostatnio wlasnie w Trzebiatowie widzialem jego woblery moze nie sa tak pieknie pomalowane itp ale jak on sam mowi nie robi ich na sprzedaz tylko sam dla siebie i faktycznie mysle ze ma bardzo wielka wiedze tak jak Roman gawlas i inni na tym forum.

Zawsze zaprasza mnie zebym wpadl do niego postrugac wobki itp ale jakos nie moge sie przelamac w sumie znam go od malego zawsze jak przychodzilem nad wode i widzialem go to moglem siedziec patrzec i sluchac go i dalej moge ;) bo jest dlamnie idolem mojego wedkarskiego swiata.

Ale normalnie w koncu bede musial wpasc do niego i postrugac przyslowiowo te wobki czy zrobic kilka blach.

W sumie nie dziwie sie ze przyciagnol uwage sporo osob na ostatnim wypadzie na troc swoimi wobikami.

Wiem ze robi z lipy wlasnie a moze uda mi sie kilka nabyc od niego tych samorobek to chetnie bym wam pokazal.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

ememiks, ja jak zaczynałem to właśnie od lipy i nadal ja stosuję. W balsie odrzuca mnie to ze jest własnie miękka i jeden mocniejszy ruch i juz koniec a w lipie nie martwie sie o to, jak coś mi nie wyjdzie to albo zmniejszam wymiary albo staram sie to dobrze zaszlifowac i zamalowac lub obkleić. Życzę sukcesów w struganiu i połamania noża :wink:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zawsze zaprasza mnie zebym wpadl do niego postrugac wobki

Jeżeli Masz takiego mistrza "pod ręką" to nie masz na co czekać. Moim zdaniem nauka zdobyta bezpośrednio od kogoś takiego jest nieoceniona, tym bardziej, że jak piszesz wobki robione przez niego są sprawdzone i łowne. Oczywiście na formum też możesz liczyć, są tu fachowcy chętni do pomocy (sam tego doświadczyłem).

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dokladnie w koncu komus trzeba ta wiedze przekazac a ja nie sprzeciwiam sie ;) A co do lownosci jego wyrobow to sam widzialem. On poprostu lowi na swoje przynety i ma super efekty i wiem ze nie bedzie tu sciemy typu allegro ze super pieknie lowne same zapinaja rybe ;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witajcie- balsa jak i każde inne drzewo ma swoje plusy i minusy, ja jak zaczynałem swoją przygodę z woblerkami to właśnie od balsy ale ktoś wyżej napisał że balsa nie wybacza błędów

trzeba bardzo ostrożnie strugać i wiedzieć co ma z tego wyjść inaczej kosz szybko napełnisz odpadami z których nic już nie da się zrobić, to jeden minus drugi jej miękkość która pozwala na pewne robienie małych wobków typu kleniowo-jaziowe, utwardzanie powierzchni można stosować ale przy iluś tam warstwach żywicy zmienia się całkowicie wyważenie i bardzo często z woblerka pływającego z założenia robi się tonący- pół biedy jeśli jeszcze da się go ustawić :grin: Moim zdaniem lepiej jest troszeczkę czasu poświęcić na znalezienie lipy i robić to w trochę twardszym ale bezpieczniejszym drewnie, na allegro są deski lipowe w dziale modelarskim, trochę cienkie ale na maluszki może być, facet jest ugodowy może przytne i grubsze :grin: Cieszy mnie że grono strugaczy rośnie,powodzenia w struganiu jeśli tylko będę mógł to zawsze pomogę, ememiks jieśli masz możliwość skożystania z pomocy tak zacnego fachowca to korzystaj jak najwięcej -nauka do Ciebie sama nie przyjdzie musisz Ty zrobić pierwszy ruch :lol:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja strugam swoje wobki z brzozy, drewno stosunkowo twarde, ale ma gęste słoje i daje fajnie się formować. Przy użyciu szlifierki (wstępnie), a następnie nożyka, daje się uzyskać nie najgorsze rezultaty. Przez swoją gęstość jest mniej wyporne niż balsa, a nawet lipa. Roman w ostatniej partii zastosowałem się, w miarę dokładnie, do Twoich rysunków. Brzoza, jak już wydawało mi się wcześniej, jest jednak znacznie cięższa i po zastosowaniu obciążenia podanego w Twoich rysunkach, przy zachowaniu wszystkich innych wymiarów, moje wobki wyszły aż za bardzo tonące, musiałem więc pokombinować z obciążeniem - efekt nienajgorszy (próby wannowe super, została jeszcze woda otwarta, na razie niestety nic z tego :evil: ). Wniosek taki, że drewno, drewnu nierówne, fizyka ma swoje prawa i do wszystkiego trzeba prób, które pokarzą wszystkie niedociągnięcia. Twoje rysunki okazały się bardzo pomocne, chociażby w sprawie rozłożenia obciążenia, jeszcze raz wielkie dzięki. Liczę na Twoją pomoc w dalszych pracach. Próbowałem ostatnio oklejania przy użyciu złotka z papierosów, niestety efekty wg mnie niezadawalające, na razie pozostanę przy malowaniu, w najbliższy czasie muszę kupić nowe farbki bo starych już zabrakło :lol:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Brzoza, jak już wydawało mi się wcześniej, jest jednak znacznie cięższa

Rozmawialiśmy o tym i przewidywania się sprawdziły, ja w brzozie nigdy nie robiłem ale zaczynam mieć braki lipy i szukam alternatywy będzie to brzoza lub olcha- olcha ponoć jest miększa od lipy w niedosuszonym stanie, po niedzieli jadę do hurtowni drzewa egzotycznego może trafię na cedr, jest blisko lipy ale bardziej zwięzły, ponoć miły w obróbce(słowa stolarza)

zobaczymy w praktyce :lol:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Alternatywa dla balsy :cool::cool:

W sprzedaży jest coś takiego jak "płynne powłoki z włókna szklanego", nie wiem jak to się będzie miało do wyporności woblerków, bo do woblerków, nigdy tego nie stosowałem, stosowałem jednak robiąc własnoręcznie półkę, warstwa jest naprawdę cienka i wyjątkowo wytrzymała, więc może i przydatna byłaby dla "twórców" woblerków z balsy, nie wiem chłopaki... spróbujcie :lol::lol::lol:

Pozdrawiam

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Cześć

Super temat. Praktycznie się nie wyczerpuje :D Ile woblerowców, tyle technik.

Nie przeczytałem wszystkiego, bo nie mam na tyle czasu (28 stron!)

Pochwale się swoimi osiągnięciami (narazie jednym, bo więcej nie mam)

p1040942vl3.th.jpg

Mały rozmiar woblera ze względu na małą średnicę gałęzi lipy. Niedociążony, bo nie mam distalu ani szpachli (mam kilka tonących w przygotowaniu :D). Uszka to szpilki wygięte w kształt litery "U", wklejone 'Kropelką". Farba to oczywiście podwędzony mamie lakier do paznokci :D. Ster z płyty CD, wklejony butaprenem. Praca woblera sprawdzona w wannie, zadowala mnie. Wobler co prawda kładzie się na prawą burtę, ale przy ściąganiu prostuje się, co daje niezamierzony, ale fantastyczny efekt pracy wobka.

KONIEC

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość wobler129
Jedyny minus to twardość a raczej miękkość.

Po 3 warstwach lakieru nic nie zauważyłem :wink:

Krzycho Wędkarz wobek ładny, ale staraj się bardziej :smile: Wiem, że się da - ja na początku starałem się idealnie wygładzić powierzchnię i to wychodziło :wink: Wobka idealnie wyszlifowanego robi się dużo łatwiej i potem przyjemnie popatrzeć :mrgreen:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.