Gość lin Napisano 31 Maja 2008 Napisano 31 Maja 2008 mam pytanie odnosnie prazonych konopii jak i samych ugotowanych ziaren (jako przyneta na ploc), czy dobrze sprawdzilaby sie na pore letnia na splawiczek/DS???
Lord Konrad I Napisano 6 Sierpnia 2008 Napisano 6 Sierpnia 2008 mam pytanie w jaki sposób parzy się pszenicę? Bo zdaje się, że różni się to od zwykłego gotowania? I czy naprawdę konieczny jest haczyk rzędu nr 14? Jeśli w rzece występują płotki, ale i płocie 25cm+
rav91 Napisano 7 Sierpnia 2008 Napisano 7 Sierpnia 2008 Lord Konrad I, ja na szybko to robie tak ze wsypuje do garnaka, gotuje wode w czjniku i zalewam. Garnek nakrywam ręcznikami i po połowie dnia jest miekka. Ale przewaznie robie tak ze przez noc mocze i potem gotuję az leciutko zaczyna pękac i potem w kurtke i az wystygnie wtedy ona tak fajnie popęka i jest atrakcyjniejsza. Co do haczyków to spokojnie mozesz założyc 10 i tez zatniesz nawet mniejsze ryby
Lord Konrad I Napisano 7 Sierpnia 2008 Napisano 7 Sierpnia 2008 ojoj widzę że najłatwiejsze to nie jest w przygotowaniu i potem w kurtke jak babcia kaszę, np. w koc?
sinus Napisano 7 Sierpnia 2008 Napisano 7 Sierpnia 2008 ojoj widzę że najłatwiejsze to nie jest w przygotowaniu banalnie proste... tylko musisz ustawić mały ogień, żeby nie przypalić.... tyle, że osobiści wolę parowane zboże niż pażone - silniej pachnie i łatwiej je aromatyzować
sinus Napisano 7 Sierpnia 2008 Napisano 7 Sierpnia 2008 a parowane to jakie? dobrze płuczesz (kilka zmian wody), potem zalewasz wody do około 1/2-2/3 wysokości zboża w garnku i wstawiasz na malutki ogień... na gazie dośćciężko, najwygodniej paruje sięna kuchniach tzw. westwalkach - zestawia się na boczną fajerkę i gotuje do miękkości... edit oczywiście całe gotowanie pod przykryciem, nie zapomnij o mieszaniu co kilka-kilkanaście minut żeby nie przywarło do dna... tyle cała filozofia
Lord Konrad I Napisano 7 Sierpnia 2008 Napisano 7 Sierpnia 2008 czyli parowanie to ten ,,zwykły" sposób, a parzenie ten szybszy. Alles klar
Gość lin Napisano 29 Sierpnia 2008 Napisano 29 Sierpnia 2008 chciałbym się zapytać was jakie są dobre zapachy na jesienna płoć :>? i w jakich rejonach jeziora szukać takiej płoci?????
DooLiN Napisano 28 Listopada 2008 Napisano 28 Listopada 2008 Na jesieni zanęto nie powinna miec bardzo mocnego i intensywnego zapachu polecał bym coś o zapachu ochotki.Do tego jakaś dośc słona zanęta np.MVDE Match lub Jaxon (Nie pamiętam nazwy ale taka bardzo ciemna).A płotki szukaj w rejonie trzcin i w na niezbyt głębokiej wodzie.POZDRO
Miras Napisano 26 Marca 2010 Napisano 26 Marca 2010 Panowie, gdzie o tej porze żeruje duża płoć? Łowię w płytkiej zatoczce(+/- 1m głębokości) do której wpływa nieduża rzeczka. Płoteczki biorą bardzo dobrze, natomiast większej płoci jakby nie było. Sporadycznie trafiają się sztuki powyżej 15 cm. Gdzie byście szukali dużej Płoci? Czy możliwe, że siedzi jeszcze na zimowisku? Pocieszam się, że za tydzień lub dwa duże sztuki pojawią się tam gdzie drobnica, w końcu tarło się zbliża, ale sam nie wiem... Jak Wy to widzicie? P.S. Łowisko to płytkie starorzecze Wisły. Lód zaczął schodzić z jeziorka pod koniec zeszłego tygodnia, jakieś 3-4 dni temu ustąpił całkowicie. Moja miejscówka:
Damian21 Napisano 26 Marca 2010 Napisano 26 Marca 2010 Miras, to masz niewielkie zmartwienia, ja pierwsze 3 wypady na stawach miałem bardzo mizerne.. pierwszy wypad totalne zero nie licząc jednej 27cm płotki. wczoraj inny staw gdzie brały zawsze same większe płotki 4h i nic, jeden okonek wydłubany spod brzegu dziś zmieniłem taktyke - płytkie leśne rozlewisko gdzie była masa drobnej płoci - ani jednego brania przez 4h i spływ do domu . albo wydusiło wszystko przez ten gruby lód, albo zapomniałem jak się wędkuje dodam że ani jedna rybka się nie spławiła na tafli wody.. nigdzie.. żeby się chociaż wzdręgi wygrzewały też nic...
Miras Napisano 26 Marca 2010 Napisano 26 Marca 2010 totalne zero nie licząc jednej 27cm płotki. No widzisz, ja jeszcze takiej w tym sezonie nie złapałem...
Gość krasnopiorek Napisano 27 Marca 2010 Napisano 27 Marca 2010 Ja mam za to jedno pytanko odbiegajace od tematu,nece plotki zaneta skladajacej sie z bazy uniwersalnej firmy"carpio",do tego zmielone w pyl herbatniki i troszku bialych robaczków,w ta zanety wplywaja plotki i sie nie chca od niej odczepic ale juz nie tak chetnie biora,czym to morze byc spowodowane???bacik 5m,zestaw 1,5gr,zylka glówna 10,przypon 20cm 8,haczyk 16,na haku bialy robaczek siedzi;p
El Rifle Napisano 27 Marca 2010 Napisano 27 Marca 2010 Skąd wiesz, że chętnie wpływają i nie chcą się odczepić skoro nie biorą regularnie? Jeżeli masz pewność, że ryby są, to może mieszanka jest zbyt sycąca, napychają się i kapryszą... Może za dużo jej podajesz. Spróbuj zubożyć ją gliną, dodać konopii mielonych, może jokersa...
Gość krasnopiorek Napisano 27 Marca 2010 Napisano 27 Marca 2010 Wiem ze sa bo widac charakterystyczne wiry zrobione ogonami;pA moze jakas inna zaneta zastosowac????inny zestaw????
kocur Napisano 27 Marca 2010 Napisano 27 Marca 2010 widac charakterystyczne wiry zrobione ogonami A o uklejach to kolega nie pomyślał? albo jakiejś innej drobnicy? Gruba płoć siedzi w toni albo nad dnem. Teraz na wiosnę to polecam białe i czerwone robale. I teraz najważniejsze: gdzie łowisz? woda stojąca czy rzeka?
Gość krasnopiorek Napisano 27 Marca 2010 Napisano 27 Marca 2010 Szczerze to nie pomyslalem,ake posze tez czasem zwracac uwage na wiek i podpis lowie na wodzie stojacej,w malej zatoczce o dnie piaszczytym,pokryty mala ilosci roslin,gleokosc okolo 1.5m,tataraki na brzegu;i jeszcze jedna wazna informacja,przy moim stanowisku,od strony zawietrznej,tam gdzie stoja rybki,znajduje sie korzen,po zimie gdy woda jest jeszcze czysto go widac,lezy na glebokosci 1m P.S.Czy na bata mozna lowic w nocy??czy sa jakies szanse wtedy ze cos zlowie??? Pytam iz czesto wyjezdzam do znajomych nad wode,gdzie rosli sie bawia,a ja ultniam sie z moim bacikem
Damian21 Napisano 27 Marca 2010 Napisano 27 Marca 2010 krasnopiorek, przeczytaj mój post wyżej jak płotki chętnie biorą.. koledzy Ci dobrze radzą zubożyć mieszankę, może za dużo robaczków sypiesz w to. rozumiem że próbowałeś na różnych głębokościach(przy dnie, w toni, powierzchni). tak czy inaczej efekty jakieś tam masz, napisz dokładnie jakie - tragicznie nie jest.
Gość krasnopiorek Napisano 27 Marca 2010 Napisano 27 Marca 2010 Wiec ta,na okolo 3h siedzenia z batem zlowilem 4 plotki z czego 3 mialy okolo 15cm a jedna tylko 10;p,wszystkie moje okazy zlowilem przy dnie(wedlug tego co wygruntowalem to zestaw byl 10cm nad dnem)czy zaduzo robaczków???na 1 kóle wielkosci mandrynik,wsypuje okolo 10 robaków,a moze calkowicie przestac zanecac podczas wedkowania????albo zmienic zaneta????jesli ktos by mógl dac mi przepis na intensywniej pracujaca zaneta na plotki????
El Rifle Napisano 27 Marca 2010 Napisano 27 Marca 2010 Kup czarną, drobno mieloną zanętę na płoć (dowolnego producenta) i pinki... Rozrób z pół kg na początek i dosłownie poprusz robaczkami jeśli to woda stojąca. Tylko nie dodawaj do niej jokersa, bo sól zabija ochotkę. Możesz wrzucić go w przetartej ziemi np, jeśli zechcesz się pobawić. Jak dla mnie powinieneś zmienić spławik na delikatniejszy, do 1 g maksymalnie. Poszperaj też w internecie i poszukaj diagramów zestawów na wodę stojacą, tak żebys prawidłowo rozmieścił obciążenie oraz wyważył spławik (np. tutaj http://www.stonfo.pl/diagram.php?aaa=2&bbb=jezioro ). I pamiętej, że to wskazówki na wczesnowiosenne łowienie... Powodzenia.
Robal Napisano 27 Marca 2010 Napisano 27 Marca 2010 Ja stosuję czarną zanętę supermix za 4.70zł i nie narzekam Do tego trochę anyżu, białe i kuku. Spławik 0,5g
Damian21 Napisano 27 Marca 2010 Napisano 27 Marca 2010 Kup czarną, drobno mieloną zanętę na płoć (dowolnego producenta) i pinki... Rozrób z pół kg na początek i dosłownie poprusz robaczkami jeśli to woda stojąca Ja stosuję czarną zanętę supermix za 4.70zł i nie narzekam Do tego trochę anyżu, białe i kuku. Spławik 0,5gteż miałem czarną, P.Lorenca, pinka - praktycznie dokładnie jak kol. El Rifle radzi i naprawdę było mizernie, chyba na wszystkich tzrech łowiskach które odwiedziłem rybki wydusiło daje im teraz 1-2 tygodnie przerwy, niejako wymuszone brakiem czasu, potem się ruszą, lub przynajmniej trupy wypłyną na brzeg..
Gość krasnopiorek Napisano 28 Marca 2010 Napisano 28 Marca 2010 Hmmm,zpytam z ciekawosci,gdyz dopiero zaczynam na powaznie wedkowac,skad wziela sie sól w wodzie slodkie???w zanecie???? I mam jeszcze pytanko,posiadam ksiazke pt"Wedkarz Skuteczny"opracowana przez J.Brodowskiego,J.Lesniowolski i znanej mi z pewnego pisma osoby,Stanislaw Stupkiewicz,i wlasnie w tej ksiazce mam podane jak rozmiescic ciezarki na zestawie,pprzynety itp.czy moge sie sugerowac ta ksiazka???? A jaka zaneta uzyc w lato???dodam ze niezalezy mi narazie na olbrzymich plociach,tylko na kazdej rybce,oczywiscie ze nie jestem miesiazem,a chodzi mi o szlifowanie swych umiejtnosci takich jak;zacinanie,hol,dobieranie zestawu,lowienie z opadu itp.
El Rifle Napisano 28 Marca 2010 Napisano 28 Marca 2010 Sól jest często dodawana do zanęt płociowych, stąd jak dodasz do takiej zanęty ochotki, ona szybko padnie... Latem możesz używać uniwersalnej albo przez kilka dni podsypać pszenicą. Będą brały jak ta lala. Możesz wzorować się i na książce czemu nie. Ale przede wszystkim (i piszę to po raz kolejny na tym forum) ćwicz, bądź nad wodą i wędkuj, a wiele rzeczy zaobserwujesz sam.
Rekomendowane odpowiedzi
Temat został przeniesiony do archiwum
Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.