Jak dziś było na rybach -kwiecień 2016

[Gofer]

Z wczoraj 44 cm

[mikwed1]

Krótki wypad na ryby od 11,00 - 14,00 - bez ryby - 3 brania, jedna ryba poszła z hakiem, jedna spięta. Jazi nie było, woda mętna.

[Robal]

19.30-21.30 cel płoć,lin, karaś - bez brania

Pzdr

[mikwed1]

Ochłodzenie robi swoje - 7 stopni, zmarzłem :), będzie lepiej - ryby zgłodnieją.

[hlehle]

Ja dla odmiany zaliczyłem swój pierwszy wypad na polskie trocie z plaży. Było całkiem sympatycznie, a i kilka ryb zameldowało się na kiju

 

[dfq]

gratki hlehle - fajne klimaty

Dziś krótka sesja od 9 do 13. Słoneczko, ciepło, ale wiatr silny, wiejący od płn-wsch, cisnienie ok 1012hpa, spadające.

Rybka żerowała kapryśnie, brania bardzo delikatne ale w końcu coś tam sie udało zahaczyć :

2 karpie  3.30, 360kg

2 leszcze 39 i 48cm (trzeci mi się spiął)

1 jaź 34cm

1 karaś

ponizej kilka fotek :

 

[mikwed1]

Dzisiaj od 10,30 do 16 - 10 Jazi, 1 szt niewymiarowa, 7 szt powyżej 35 cm, największy 42 cm.

Brania były od 11,00 do 12,30 później tylko skubnięcia, słonecznie i gorąco.

 

[wernicjusz]

Wybrałem się wreszcie i ja na rybki zachęcony waszymi sukcesami. Urlop w pracy więc rano szybki wyjazd do godzin południowych. Zabrałem ze sobą puszkę kuku jedną wędkę i chęci. Miałem baardzo długą przerwę w wędkowaniu (bodajże od maja/czerwca zeszłego roku) więc nawet te kilka godzin wolnego sprawiło mi ogromną frajdę. Jak na pierwsze wędkowanie w tym roku szału nie było.

[Gofer]

wernicjusz, chciałbym tak bez szału, bez przygotowania, w takim ciurku tak polowic w kilka godzin:) Lech w tym rozmiarze to już piękna ryba!

[Gofer]

No i dawaj z nimi do GP;)

[wernicjusz]

Obiecałem sobie, że postaram się przynajmniej trochę czasu wygospodarować na połowy. Tomkowi, że jak złowię to na pewno w GP się znajdzie.

[tomek1]

22 minut temu, wernicjusz napisał:

Obiecałem sobie, że postaram się przynajmniej trochę czasu wygospodarować na połowy. Tomkowi, że jak złowię to na pewno w GP się znajdzie.

Nic mnie tak nie cieszy jak świeże informacje o połowach i zgłoszenia w Grand Prix.

[Robal]

Gratki Panowie. Dziś 18.30-21.30 cel płoć, lin. Za dnia dużo płoteczek rozmiaru żywcowego, po zmroku nic.

[dfq]

Szybki wypadzik na rybki  8.30-14.00.

Rano przenikliwie zimny wiatr z kierunków zmiennych, pochmurno, temp ok 8C, cisnienie 1012 lekko rosnące.

Przez godzine ani skubniecia, myślałem ze wróce o kiju. Potem zaczeło sie ocieplac, chwilami wyglądało słońce i rybka delikatnie zaczeła żerować. 

Do południa zdecydowanie Dzień Karasia.

Karp obudził się dopiero po południu kiedy musiałem sie powoli zbierać.

Ogólnie bardzo przyjemnie i nieco później  trochę wędkarzy na łowisku.

Bilans :

11 karasi (30-34cm)

2 leszcze (34,40cm)

2 karpie (1.80, 2.70kg).

Łącznie 15 sztuk, jak przystało na 15-tego

 

[Robal]

Po południu 2,5 h na komercji, 7 karpików 1,3-1,7kg.

[DAWID]

Dziś krótki wypad na pstrąga niestety same nie duże ryby. Za to kleszczy sporo, uważajcie koledzy.

[karpangler]

Dzisiaj postanowiłem rozpocząć sezon i jak zwykle wybrałem się na karpie na moje stałe miejsce. Na włosie znalazł się pelet halibutowy 11mm i ku mojemu zaskoczeniu już w pierwszym rzucie sezonu doczekałem się pięknego i jak się potem okazało jedynego brania. Najdziwniejsze w tym wszystkim jest jednak to, że na brzegu zameldowała się moja życiówka 65cm SANDACZ (zdjęcia nie będzie bo okres ochronny) jestem jednak bardzo zadowolony bo na tym stawie zander to prawdziwa rzadkość

[PPu88]

Cześć! Ja dzisiaj też na kropkach. Łowiłem na muchę. Rybek i wyjść bardzo dużo w ciągu 4godz. ponad 30. dużo maluchów. Widać, że maj idzie dużymi krokami. Polecam już sucharki .

[danie100406]

Cześć! I ja dziś odwiedziłem swoje łowisko! Pogoda zmienna, dość chłodno jak na tą porę roku, rybki słabo współpracowały bo tylko jeden linek i 3 karasie - bardzo drobne. Brań jak na lekarstwo, ale zawsze wypad zaliczony!

[MATCH 2000]

Witam.We wtorek 5.kwietnia wybrałem się pierwszy raz w tym sezonie na rybki.Pogoda była piękna i warunki do wędkowania były doskonałe.Udało mi się złowić kilkanaście leszczyków 35 do 40cm.Niestety nie pokażę fotki bo sobię ją przypadkiem skasowałem.

Druga moja wyprawa miała miejsce w dniu 13.kwietnia w środę.Też złowiłem kilkanaście płotek i leszczyków ale rybki nie były duże

.

Łowiłem jak zwykle maczówką.Grunt ok.2,5m.Łowiłem na mady,pinki i kukurydzę https://www.youtube.com/watch?v=z0Er6rxEF7w=

[buszmen]

No i ja wczoraj otworzyłem sezon na mojej rzece , u mnie ryba późno wchodzi :( w tamtym roku 12kwietnia , wczoraj na robaka 5okonków , 5 płotek i 1 wzdręga :) wszystko na spławik. Dziś na pickera na kukurydzę jedna płotka 25cm. brań miałem kilka ale nie zacięte. Do rzeki mam 300m. więc co dzień po pracy będę wędkował a nie ślęczał przed PC :)

[wernicjusz]

Z dzisiaj...

[Gofer]

Chyba mamy faworyta GP

Gratuluję, dobry połów!

[szymm]

[PPu88]

Cześć!

Od soboty z powodu wyższej konieczności przebywałem w rodzinnych stronach i warsztaty muchowe mnie ominęły :/ więc żeby się odbić zabrałem spina i muchę ze sobą

W sobotę od godz. 10 na Kwisie z muchą. Początkowo słabo ale założyłem sucharka i od tej pory co chwilę rybka. do godz 13 miałem już całkiem fajną zabawę i wtedy zaczęło padać. Deszcz wywołał taką furię, że co rzut to atak.. nawet końcówkę sznura atakowały.

Od kolegi dowiedziałem się, że nad jeziorem Złotnickim odbywają się zawody spławikowe mojego koła. Więc zabrałem się z nim na miejsce ale z racji tego, że na spławiku nic się nie znam.. tzn. nie na tyle żeby w zawodach startować to zabrałem spina, torbę gum i powędrowałem za okoniem. Porobiłem kilka zdjęć z zawodów i samego łowiska.

 

Losowanie, przygotowanie i start

Fajnie, że pojawiła się inicjatywa posprzątania brzegu w miejscu zawodów. Na tą część załapałem się i ja (w tej miałem szanse "rywalizacji", sprzątać coś tam potrafię )

Zrobiło się deszczowo i zimno a mi się udało jednego okonka złowić. Spotkany spiningista też trafił tylko jednego garbuska. Bardzo fajnie było widać bolenia ganiającego drobnicę. A miejsce widokowe jak nigdzie indziej:

Wprawne oko znajdzie wiewiórkę na kładce

pomarzłem, pomarzłem i stwierdziłem, że już pora spadać.... na Kwisę z muchą i tak jak w sobotę od 10 do 13 pstrążków duuużo ale ale drobne.

AA i na koniec jak wróciłem pod dom to zauważyłem, że gdzieś wypadło mi pudełko z muchami.. więc w tył zwrot i szukam. Udało się z znaleźć ale jak na złość na samym końcu drogi którą pokonałem z wędką ( wypadło mi na brzegu) jak odzyskałem pudełko to już tylko do domu chciałem wrócić

 

Pozdrawiam!