Skocz do zawartości
tokarex pontony

Podsumowanie sezonu 2016


Marienty

Rekomendowane odpowiedzi

Sezon 2016 zakończony. Jaki był dla was? Lepszy niż poprzedni? Wasze sukcesy/porażki?

Dla mnie był to mój najlepszy sezon wędkarski. Najlepszy bo sprawił mi najwięcej przyjemności. Praktycznie zrezygnowałem z innych metod połowu na konto spinningu. Jeśli dobrze pamiętam to z feederami w 2016 byłem łącznie 3 razy ( w tym 2 razy na zawodach). Uganiałem się głównie za kleniem i sandaczem i przy kleniu odnotowałem największe sukcesy. Złowiłem życiówkę klenia 60cm, wiele z 50cm, duże ilości 40+ i niezliczone ilości mniejszych. Łowiąc klenie chyba tylko 2-3 razy zszedłem z wody o przysłowiowym kiju. Przy nocnym kleniowaniu pojawiło się również wiele jazi (największy 43cm) i przyłowów w postaci wzdręgo-płoci, sumka i boleni.

No to teraz o porażkach...

Jest to kolejny sezon w którym nie złowiłem wymiarowego sandacza mimo że ponad 10 (tak tak, wiem, że za mało) nocek na niego poświęciłem. Mizeriada bo łącznie złowiłem 3 niewymiarki. Dużo w tym mojej winy bo jeździłem głównie na kleniowe rewiry zmieniając jedynie technikę połowu i przynęty.

Do tego tylko jeden szczupak i to niewymiarowy z początku sezonu - nie traktuję tego jako porażki tylko rubrykę w (nie prowadzonej) statystyce. Po prostu nie łowiłem na szczupakowe przynęty w czasie kiedy mogłyby się na nie skusić.

No i na koniec wielkim plusem przestawienia się na spinning jest fakt, że praktycznie w 100% przestawiłem się na C&R. Moim zdaniem skuteczny spinning wymaga specjalizacji, pozwala nabrać szacunku do przeciwnika, którego później się po prostu nie zabija.

  • Super 10
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

przynęty na klenia   Dragon

Dla mnie sezon był bardzo ciekawy :) Zaczynałem rok po raz pierwszy z przystawką z grochem na Odrze, czego wynikiem były ładne jazie ( największy 45 cm) oraz klenie (największy 44 cm). Na pęczak trafiałem ładne płocie (do 33 cm). Im bliżej lata tym bardziej dominował spinning. Wielkich sukcesów w środku lata nie miałem, bardziej pod koniec i bliżej jesieni (dwukrotne pobicie rekordu okonia, najpierw 36, później 40 cm)

Jedna rzecz bardzo mnie cieszy. W tym roku w końcu zdecydowałem się na muchówkę :) Metoda ta bardzo mnie zaciekawiła i myślę, że przyszły sezon w większości będzie poświęcony muchowaniu. Wielkich sukcesów nie było (największy kleń 40 cm), ale to dopiero początki. Dużo nauki przede mną w tej dziedzinie wędkarstwa, więc myślę że w miarę nabierania doświadczenia, przyjdzie jeszcze czas na większe rybki :)

Pozdrawiam wszystkich i życzę udanego sezonu 2017 :)

 

  • Super 6
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

7 godzin temu, Marex napisał:

W tym roku w końcu zdecydowałem się na muchówkę :) Metoda ta bardzo mnie zaciekawiła i myślę, że przyszły sezon w większości będzie poświęcony muchowaniu. Wielkich sukcesów nie było (największy kleń 40 cm), ale to dopiero początki.

Na początku przygody ze sznurowaniem, kleń 40cm to bardzo przyzwoity wynik. Jak mawiają zacni muszkarze, trudniej podejść klenia niż tej wielkości pstrąga.

  • Super 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.