lechur1 Napisano 27 Marca 2017 Autor Share Napisano 27 Marca 2017 W sobotę wyskoczyłem na karpie nad woda byłem o 9 ale niestety okazało się ,że brania były od świtu do 8 tak ,brały podobno tak,że nie dało się łowić na dwie wędki.Do 13 nawet jednego brania nie miałem.Po południu poszedłem zanęcić swoja miejscówkę na płocie,wziąłem spinning i udało mi się wydłubać okonia,drugi się spiął i był jeszcze mały szczupły.Po zmroku syn namówił mnie na klenie.Pojechaliśmy do centrum,zarzuciłem mu dwie wędki na rosówki ale nie było brań.wracając założyłem na jeden kij sendala i postanowiłem oddać kilka rzutów w ulubionej miejscówce,w trzecim rzucie lekkie puknięci i udaje się zaciąć kluskę oddałem wędkę synowi i po szybkim holu podebrałem rybę. 6 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Robal Napisano 27 Marca 2017 Share Napisano 27 Marca 2017 Weekend spędziliśmy na 3-dniowej zasiadce, brały ładne karasie i liny, karpii nie uświadczyliśmy. Z racji dużego mułu skuteczne okazały się białe robaki na włosie z kukurydzą pływającą, bałwanek z kukurydzy prawdziwej i sztucznej pływającej wywożone pod trzcinę na głębokość 2-3m. Na pop-upy nic. Nęciliśmy pelletem o smaku ryby, truskawki, halibuta, do tego booster o smaku ochotki i zanęta karpiowa. Zmieniająca się pogoda i nocki z temperaturą na minusie nie ułatwiały wędkowania. 1 dzień 2 dzień: Największy lin miał 41 cm, a karaś 38cm. Pozdr. 14 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
zajac222 Napisano 27 Marca 2017 Share Napisano 27 Marca 2017 Robal , gratuluje wytrwałości Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Goliat Napisano 27 Marca 2017 Share Napisano 27 Marca 2017 @Robal ja z kolei gratuluje rezultatów. Jak na tą porę roku, i z tego co zrozumiałem to miejscówka wcześniej nie przygotowana, to wynik bardzo fajny. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Robal Napisano 27 Marca 2017 Share Napisano 27 Marca 2017 Dzięki Panowie, miejscówka wcześniej nie nęcona. Była to moja pierwsza zasiadka typowo karpiowa. Praktycznie pół piątku spędzone na łodzi na sondowaniu dna, stawianiu markerów, nęceniu, wywózkach, dopiero się uczę tego fachu. Noce z powodu temperatury spędzone na obserwacji sygnalizatorów z auta . Liny i karasie oczywiście cieszą, ale celem był karp i amur. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
dfq Napisano 28 Marca 2017 Share Napisano 28 Marca 2017 Dziś miałem w planach wypad na nowe dla mnie łowisko. Niestety ciezko sie rano było zebrać. Kiedy w końcu wyjechałem, miasto było juz zablokowane. Gdy zobaczyłem te gigantyczne korki, zamiast na wschód skręciłem w kierunku zachodnim i pojechałem do najbliższej mi Doliny Będkowskiej. Tym razem usiadłem na łowisku nr 2. Nad wodą przed 10.00 było już 4 wędkarzy. Pogoda cud, miód słoneczko, lekki wiaterek i w południe nawet 19C. Rybka od czasu do czasu żerowała. Pierwszy zameldował się ładny karasek ok 35cm. Następny w kolejności - pierwszy w tym sezonie pan karpik (~45cm) a później znów karasie, nawet dublet się trafił (dobrze ze na jednej wedce miałem hak zadziorowy) : potem ok 40cm leszczyk : i na koniec łowienia po 4 godzinkach znów karp : łącznie 5 karasi, 1 leszcz i 2 karpie. Jak na marzec to całkiem, całkiem fajnie Obok mnie 2 chłopaków polowało na grubszego zwierza (karpiówki) ale duży karp jeszcze nie żeruje. Nie mieli ani jednego brania. Może za jakiś czas ... 8 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Elast93 Napisano 29 Marca 2017 Share Napisano 29 Marca 2017 Dzisiaj dość spontanicznie wybraliśmy się w trzech z kumplem i bratem na pobliskie łowisko komercyjne. Wędkowaliśmy od ok 10:30 do 14:00, przez większość czasu ja i kumpel łowiliśmy z gruntu a brat na spławik. Natomiast pod koniec chwilę porzucaliśmy za tęczakami z myślą złowienia obiadu bo na tym łowisku obowiązuje zasada że każdy złowiony pstrąg musi zostać zakupiony. Karpie jak wszędzie żerują na całego, przez te niecałe 4 godzinki wyjąłem 6 karpii a kumpel 4. Poniżej kilka fotek : 6 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
dfq Napisano 29 Marca 2017 Share Napisano 29 Marca 2017 Co się nie udało wczoraj , wyszło dzisiaj. Wybrałem się dziś na ulubione łowisko Elasta93 Jako że byłem tam pierwszy raz, nie oczekiwałem zbyt wiele. Piękna pogoda taka sama jak wczoraj, nad wodą pusto. Łowisko kameralne, usytuowane w niecce, z kilkoma stawami. Ja siadłem przy najwiekszym. Po pół godzinie zameldował sie pierwszy karp (45cm) Później kolejne podobnej wielkości (łącznie 5 sztuk). Ok 11 godz na szczęście dla mnie (niestety nie dla niego) pojawił się drugi wędkarz. Chwile później nastąpiło mocne branie i na haku bezzadziorowym poczułem coś zdecydowanie innego niż karp. Walcząc ostrożnie delikatnym feederkiem po kilku minutach zauważyłem branie na drugiej wędce. A wiec dublet , i to jaki . Tu z pomocą przyszedł mi sympatyczny kolega wędkarz i wyciągnął mi ...2.5 kg karpia. A ja po następnych kilku minutach wreszcie wyholowałem swoją zdobycz pożyczonym, wielkim podbierakiem: Amur 82cm, 6.7 kg Niestety kolega wędkarz miał pecha. Gdy rozłożył sprzęt (3 wędki) , ryba kompletnie przestała żerować Jeszcze trafił mi się śliczny linek (39cm) i woda zamarła na następne kilka godzin. O 15.00 pozbierałem wędki i udałem się w drogę powrotną. łącznie złowiłem 5 karpi miedzy 2-3kg, 1 amura i 1 lina. A odczucia ? Fajne, małe łowisko, w tygodniu spokojnie, jest konkretna, różnorodna ryba, Na pewno jeszcze kiedyś tam wrócę 7 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Elast93 Napisano 29 Marca 2017 Share Napisano 29 Marca 2017 1 godzinę temu, dfq napisał: Co się nie udało wczoraj , wyszło dzisiaj. Wybrałem się dziś na ulubione łowisko Elasta93 Jako że byłem tam pierwszy raz, nie oczekiwałem zbyt wiele. Piękna pogoda taka sama jak wczoraj, nad wodą pusto. Łowisko kameralne, usytuowane w niecce, z kilkoma stawami. Ja siadłem przy najwiekszym. Po pół godzinie zameldował sie pierwszy karp (45cm) Później kolejne podobnej wielkości (łącznie 5 sztuk). Ok 11 godz na szczęście dla mnie (niestety nie dla niego) pojawił się drugi wędkarz. Chwile później nastąpiło mocne branie i na haku bezzadziorowym poczułem coś zdecydowanie innego niż karp. Walcząc ostrożnie delikatnym feederkiem po kilku minutach zauważyłem branie na drugiej wędce. A wiec dublet , i to jaki . Tu z pomocą przyszedł mi sympatyczny kolega wędkarz i wyciągnął mi ...2.5 kg karpia. A ja po następnych kilku minutach wreszcie wyholowałem swoją zdobycz pożyczonym, wielkim podbierakiem: Amur 82cm, 6.7 kg Niestety kolega wędkarz miał pecha. Gdy rozłożył sprzęt (3 wędki) , ryba kompletnie przestała żerować Jeszcze trafił mi się śliczny linek (39cm) i woda zamarła na następne kilka godzin. O 15.00 pozbierałem wędki i udałem się w drogę powrotną. łącznie złowiłem 5 karpi miedzy 2-3kg, 1 amura i 1 lina. A odczucia ? Fajne, małe łowisko, w tygodniu spokojnie, jest konkretna, różnorodna ryba, Na pewno jeszcze kiedyś tam wrócę Gratulacje tak z ciekawości jaka przynęta ci się sprawdziła ? 1 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
dfq Napisano 29 Marca 2017 Share Napisano 29 Marca 2017 a dzieki, i wzajemnie Ja łowie na pellety , w sumie tak pół na pół - amur i jeden karpik wziął na truskawke a reszta na smierdziuchy. 1 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Elast93 Napisano 31 Marca 2017 Share Napisano 31 Marca 2017 Dzisiaj z racji fajnej pogody po raz kolejny odwiedziliśmy ulubione łowisko. Wędkowaliśmy od ok 9 do ok 16, brat i kumpel spin a ja tradycyjnie picker + karpiówka. Przez te 7 godzin udało się wyjąć 8 karpii ale rozmiarowo słabo 1 - 2,5 kg. Brań w sumie miałem ok 12stu w tym 3 rybki mi spadły podczas holu. Co dziwne przez pierwsze 3 godziny miałem tylko dwa brania w tym jedną spinkę, karpie zaczęły brać dopiero koło południa. Przynęta która dziś skusiła prawie wszystkie rybki to kukurydza waniliowa od Cukk.. Próbowałem zarówno kulek, dumbellsów, białych robaczków i zero reakcji. Oprócz mnie było jeszcze pięciu innych wędkujących z czego tylko dwóch gości złowiło po małym karpiu.. a jeden starszy pan trzaskał tęczaki na spławik " na grila " Poniżej dwie fotki, więcej nie robiłem bo i nie było poco 4 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
dfq Napisano 31 Marca 2017 Share Napisano 31 Marca 2017 Gratki. Masz opanowane to łowisko do perfekcji . Tylko pozazdrościć wolnego czasu na rybki Ależ one są wybredne. Niedługo człowiek będzie woził ze sobą cały sklep 1 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Elast93 Napisano 31 Marca 2017 Share Napisano 31 Marca 2017 2 godziny temu, dfq napisał: Gratki. Masz opanowane to łowisko do perfekcji . Tylko pozazdrościć wolnego czasu na rybki Ależ one są wybredne. Niedługo człowiek będzie woził ze sobą cały sklep Dzięki, dzisiaj to już wymęczony wynik. Trudno było się wpasować w gusta ryb.. Szkoda tylko że te większe coś nie chcą współpracować Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Damian_PL Napisano 3 Kwietnia 2017 Share Napisano 3 Kwietnia 2017 Witam wszystkich Sobota piękna pogoda wybrałem się na rybki jezioro Liny (lubuskie). Wypłynąłem łódką na wodę, echosonda pokazywała ze ryba jest na głębokości około 2 metrów, godzina siedzenia i nic zero nawet pyknięcia. Postanowiłem popłynąć na głębszą cześć jeziora gdzie znalazłem na sondzie dość pokaźną ławicę, jak się okazało płotek. Dodaje zapis z mojej echosondy jak byłby ktoś ciekaw jak to wygląda :)) Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Rekomendowane odpowiedzi
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.