dudi Napisano 18 Lutego 2007 Share Napisano 18 Lutego 2007 No w sumie ja wypływam tylko z żywcem albo trupkiem jak łowie Sandacza albo Suma. Bo przy rzucie może spaść zaplątać itd. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Mody Napisano 18 Lutego 2007 Autor Share Napisano 18 Lutego 2007 shogun ja tez wiem jak to jest bo łapie też na spinning i też coś się we mnie gotuje jak wyciągam kępy żyłek ... No ale właśnie jak się ma czym wywieść to chyba też ma się czym popłynąć po to i odczepić .. ?? Są i plusy i minusy wywózki Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Tomaszek Napisano 18 Lutego 2007 Share Napisano 18 Lutego 2007 jak się ma czym wywieść to chyba też ma się czym popłynąć po to i odczepićJak wywozisz łódeczką na radio to raczej nie popłyniesz nią odczepiać Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Gość VooDoo Napisano 18 Lutego 2007 Share Napisano 18 Lutego 2007 Ja tam wole wskoczyć do spodniobutow i sam wywiesc Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Mody Napisano 18 Lutego 2007 Autor Share Napisano 18 Lutego 2007 no sory o tym zapomniałem ale jak by nie było to większość chyba raczej wywozi łódką czy pontonem Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
maniek Napisano 19 Lutego 2007 Share Napisano 19 Lutego 2007 To ja wam opisze sytuacje prawdziwą ,z zawodów karpiowych gdzie było zabronione wywożenie zestawów modelami pływającymi ,a ze najlepsze miejsca zerowe karpi było oddalone od brzegu ok 200-250m gdzie nie sposób uzyskać taką odległości wędką ,pewien wędkarz -modelarz nie pytając się organizatora zawodów [bo nie było to zabronione] użył modelu małego helikoptera do umieszczenia swego zestawu w danym miejscu na akwenie oczywiście wszyscy oniemieli z wrazenia co ten gości wyprawia i zaraz oprotestowali go ale regulamin nie przewidywał takiej sytuacj i nic mu nie zrobiono ,ale mimo wszystko zawodów nie wygrał ,czyli prawda jest jedna nie sprzęt czyni dobrego wędkarza. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
andi64 Napisano 19 Lutego 2007 Share Napisano 19 Lutego 2007 he, chciałbym być przy tym Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
dudi Napisano 19 Lutego 2007 Share Napisano 19 Lutego 2007 Kurde musze sobie taki model sprawić Zawsze chcialem miec zdalnie sterowany helikopterek A tak mozna połączyć przyjemne z pożytecznym Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
madi Napisano 19 Lutego 2007 Share Napisano 19 Lutego 2007 No właśnie jak to jest z tymi wywózkami, nie czepiam się ponieważ w moich regionach nie jest to zabronione, aczkolwiek czasem warunki pogodowe nie pozwalają na wywózkę przynęty łódką czy pontonem bo fala może ... hmm wiadomo co Ale w mojej rodzinie starsi wędkarze kombinują właśnie nad wynalazkami typu "wywrotka" sterowana pilotem innymi słowy mówiąc jakiś pływający samochodzik z możliwością wywalenia przynęty do wody i gotowy do powrotu zapakować kolejną pakę... I teraz pytanie czy to jest wywózka (no przecież nikt nie zapierdziela na kondomie osobiście, ale korzysta z podobnego wynalazku jak opisał maniek) czy jednak ominiecie przepisów? Tak z ciekawości: czy na łowisku gdzie nie wolno wywozić przynęty można zrobić tego typu wała, który byłby zgodny z przepisami... (Bo dla mnie to wał ) Pozdro Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
dudi Napisano 20 Lutego 2007 Share Napisano 20 Lutego 2007 Wał no i co z tego ze wał Tzn to co opisał Maniek było wałkiem - ale legalnym. No bo z tego co Maniek pisał - nie można było używać środków pływających do wywozu przynet itp. I nie ważne czy zdalnie sterowane czy osobiscie łódką. Ale helikopter nie jest środkiem pływającym - więc było to nagięcie przepisu. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Tomaszek Napisano 20 Lutego 2007 Share Napisano 20 Lutego 2007 Żadne nagięcie! Helikopter był zgodny z regulaminem. To nawet nie była luka w przepisach! Poprostu regulamin dopuszczał helikoptery Oganizator wyraźnie zabronił tylko modeli pływających. Gdyby chciał zabronić ogólnie modeli mógł to zrobić - ale celowo umieścił tam słowo 'pływających' - wniosek - dopuścił inne modele - to wynika z logiki. Tak więc żaden wał (brzydkie słowo), żaden przekręt a nawet nie nadinterpretacja. Poprostu ten wędkarz zastosował sie do regulaminu i wykożystał wszystkie dopuszczone przez ogranizatora możliwości. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
andi64 Napisano 20 Lutego 2007 Share Napisano 20 Lutego 2007 to wynika z logiki. tyź prowda Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
maniek Napisano 20 Lutego 2007 Share Napisano 20 Lutego 2007 dopuścił inne modele - to wynika z logiki.Napewno tak ,ale z tego co komentowali, to prawo nie nadrabia za pomysłowością wędkarzy Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
dudi Napisano 21 Lutego 2007 Share Napisano 21 Lutego 2007 Tomaszek a mi sie wyaje ze organizator zabroniłby i tego gdyby się spodziewał że ktoś użyje helikopterka Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Lesio Napisano 21 Lutego 2007 Share Napisano 21 Lutego 2007 Stara zasada mówi, że wszystko, co nie jest zabronione jest dozwolone. Nawet jak ktoś zabroni korzystania ze środków pływających i... latających, to zawsze znajdzie się coś innego, zgodnego z przepisami - np. skaczącego po lądzie i wodzie Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Rekomendowane odpowiedzi
Temat został przeniesiony do archiwum
Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.